reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zakupy dla mamy i maleństwa

W moim szpitalu mówią o 7 dniach, z czego pierwsze 3 dziecko spędza w szpitalu.
A zresztą... Każdy robi jak chce. Ja na pewno nie będę chowała dziecka pod kloszem z daleka od zarazków i bakterii.
Też uważam że nie ma co przesadzać. Zresztą mi kiedyś pediatra powiedział że jeszcze świeże powietrze nikomu nie zaszkodziło i tylko trzeba dbać o to by maleństwo było dobrze ubrane.
Ja z córeczką wyszłam ze szpitala po tygodniu i po paru dniach musieliśmy jeździć z małą po lekarzach. Pomimo tego że była wcześniakiem nie przesadzałam z tym izolowaniem i myślę że dzięki temu mam zdrowe dziecko. Chodziłam na spacerki bardzo szybko i później przez całą zimę nawet jak sypał śnieg i było zimno (oczywiście bez przesady) to co dziennie z nią chodziłam. Do tej pory tak poważnie to tylko raz mi chorowała! :-) A tak to czasem trafiły się katarki i raz trzydniówka.
Ale każde dziecko jest inne i trzeba wyczucia. Na szczęście instynkt matczyny będzie Wam bardzo pomagać, same zobaczycie ;-)
A do mnie dojechało w końcu łóżeczko. Jutro jak wszystko będzie już gotowe to postaram się wkleić fotkę ;-)
 
reklama
A ja mam juz wózio jupii :-) oto fotki:
183830.jpg183743.jpg183528.jpg
pencil.png
 

Załączniki

  • 183727.jpg
    183727.jpg
    23,4 KB · Wyświetleń: 66
Kochane, ja jestem jak najbardziej za kupowaniem monitorów oddechu - sami zaopatrzyliśmy się w snuza halo - czyli ten dopinany do pieluszki. Wiem, że ilu ludzi tyle opinii ale wiem jedno, córeczce mojej kuzynki dwa razy ratował życie... Nie słyszałam o przypadkach zsunięcia się lub odczepienia... Ale każdy ma własne zdanie, powiem tylko, że opinia typu "nie wywołuj wilka z lasu" jest dla mnie trochę niepoważna,

Jeśli chodzi o odwiedziny to już nieraz mówiłam, że w szpitalu to dla mnie absolutna abstrakcja a potem (przez pierwszy miesiąc) również. Teściowie mieszkają za ścianą więc pewnie sporadycznie wpadać będą, ale mam nadzieję, że uszanują nasze życzenie... W innych przypadkach nie będę miała problemów z asertywnością :-) Dodam, że nie chodzi głównie o zarazki itp. - ale po prostu to jest czas dla nas. Każda położna i każda psycholożka, z którą rozmawiałam ma takie samo zdanie - a te na oddziale wręcz proszą by - nie licząc oczywiście Tatusia, nie sprowadzać rodziny na oddział noworodkowy...

Nam z zakupów zostały już tylko dekoracje, dywanik (tu ceny mnie masakrycznie zaskoczyły) i firanki do pokoju Leosia :-) zamówiliśmy piękny napis "Leonard" z tej strony, do której link podawałam wcześniej.
 
A ja przypomniałam sobie że nie mam żadnych bawełnianych majtek :) muszę kupić kilka par, bo w koronki tych wieeeelkich podkładów nie wcisnę
 
Niedzielne zakupy przyszłego tatusia :)
Kombinezon dla Amelci jest bardziej rozowy niz na zdjeciu. Tzn taki w zywszych kolorkach.
Buciki i Kubuś Puchatek do naklejenia na ściane :) Nad łożeczko :)
 

Załączniki

  • 20101002(003).jpg
    20101002(003).jpg
    51,9 KB · Wyświetleń: 44
  • 20101002(008).jpg
    20101002(008).jpg
    48,2 KB · Wyświetleń: 41
  • 20101002.jpg
    20101002.jpg
    50,4 KB · Wyświetleń: 51
  • 20101002(002).jpg
    20101002(002).jpg
    52 KB · Wyświetleń: 43
Holly 101 piszesz, że nie masz dywanika do pokoju dziecinnego. Szukałaś na Allegro? Ja kupiłam taki niewielki, tylko na częśc pokoju 1 m x 1,5 m
20101006350.jpg

Jak widać na załączonym obrazku jest niebieski z Puchatkiem i Tygryskiem. Dałam za niego 45 zł plus koszt wysyłki.Wcześniej szukałam czegoś w sklepach typu Castorama, ale nie odpowiadał mi ani rozmiar, ani wzór. Dywanik jest oczywiście z krótkim włosem, dla maluchów, także potem raczkujących, nie poleca się z długim włosem.
 
Widzę, że nie tylko ja mam "fazę" na kubusia puchatka :) Mam firanki z kubusiem, dywanik, pianki na ścianie, ochraniacz do łożeczka. Gorzej jak maluch nie polubi puchatka hehe, mój N. stwierdził, że puchatek może być, ale piankę z prosiaczkiem mam ściągnąć bo jest jak on to nazwał "pedalski" hmmm
w piatek dowiozą mi komodę na ciuszki dla małego i wtedy wkleję jakieś fotki z jego pokojem.
 
reklama
Do góry