.szkrabek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2015
- Postów
- 2 844
Dziś znów znalazłam dowód na mój budyniowy mózg
Zaczęłam pranie kolorowych pościeli i odpakowałam moja śliczniutką, upatrzoną pościel dla maluszka na start... odpakowuję i tak mówię, kurde coś duża ta poszwa...
No i okazało się, że kupiłam poszwę 100x135
i jestem zła... ech... prześcieradło tez za duże... nie wiem gdzie ja mam głowę 
Zaczęłam pranie kolorowych pościeli i odpakowałam moja śliczniutką, upatrzoną pościel dla maluszka na start... odpakowuję i tak mówię, kurde coś duża ta poszwa...
No i okazało się, że kupiłam poszwę 100x135
i jestem zła... ech... prześcieradło tez za duże... nie wiem gdzie ja mam głowę 
wystarczyło pospiewac...pobujac... odkladalam do lozeczka i spala. Kolki nas ominely (ha, dlatego cala rodzina teraz zyczy nam kolek
). Chociaż nie ukrywam, że na poprzednim forum sporo mam stosowało i chciałam "pójść za tlumem", bo to takie fajne. Jednak cena skutecznie mi uświadomiła, że przecież nam to nie jest potrzebne;-)


