reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy styczniówek 2009

Ja nie miałam żadnych spodenek na 56 tylko jedna sukieneczke dopiero na 62 miałam dresik..


Kuleczka gdzie ty wyczytałaś o 3 tygidniach werandowanoia?? pierwsze słyszę .. max 2 tyg chyba ze wielki mróz ja po 1,5 tyg juz wychodziłam na spaser pierwszy 2 godzinny i moje dziecko dopiero teraz w przedszkolu tak naprawdę zachorowało..
Radzę ci jednak kupic normalny kombinezonik Grubszy pajacyk to mozesz koło wielkanocy jak w kwietniu albo pod koniec ciepłego marca wypadnie a nie w styczniu czy lutym.. Mimo spiworka ciepłego w wózku.. Ale zrobisz jak uważasz...

A karuzelkę miałam taka za 60zł z Canpola z miekimi kolorowymi zwierzakami i się sprawdziła wcale nie trzeba wiele kasy wydawać zeby była fajna
 
reklama
MELULU Ja tam kupuję pajacyki, śpioszki i inn. na 56 i na 62 przecież nie będe dziecka w za dużych ciuszkach ubierac!! Zresztą kolezanki synek urodził się 57cm i 4150 i ma teraz 2 miesiace i dalej w 56 nosi!! Kombinezon chce kupić na 62 bo wiadomo ubiera sie jeszcze wczesniej dzidzie. A co do dresików, sukienek spodenek to kupiłam na 62 bo i tak na jakieś ubranko będe wkladac dzidzi, bo koncu to zima:)) I jeśli chodzi o rozm. 56 to wybieram te większe troszkę bo wiadomo rozmiar rozmiaowi nie równy! Ale wyprawkę do spzitala na wyjście mam amlutkie 56!KULECZKA piękny wózio kupiłaś dla swojej dzidzi:) Co do karuzelki to ja kupię z Fisher z misiami:) jest piękna!!
 
Dziewczyny,
pomóżcie w doborze karuzelki :confused: Szwagier chce nam zrobić prezent i prosił abym sama wybrała - jednak ja mam totalny brak doświadczenia.
Ja też, ale ostatnio moja znajoma mamusia przekazała mi swój pogląd na ten temat. Przede wszystkim - karuzelkę kupować dla dzidzi, a nie dla siebie. Co oznacza, że jeśli ma to być karuzelka od pierwszych dni, to najlepiej wybrać nie pastelowe, delikatnie kolorki, tylko ostre czerwono-zielono-niebiesko-żółte. Przez pierwszy miesiąc noworodek w ogóle nie odróżnia kolorów, a potem jak zaczyna je widzieć, to łatwiej mu ogniskować wzrok i zauważać zabawki w ostrych barwach. Ona akurat miała Tiny Love (KARUZELA Z PILOTEM ZOO^^ PROMO (439014119) - Aukcje internetowe Allegro), ale firma to już sprawa drugorzędna. W każdym razie była bardzo zadowolona. Na temat pilota i projektora się nie wypowiadała.

Kuleczka gdzie ty wyczytałaś o 3 tygidniach werandowanoia?? pierwsze słyszę .. max 2 tyg chyba ze wielki mróz
Madzia ja też się spotkałam z takimi zaleceniami, że przez trzy tygodnie, zaczynać od max 15 minut przy oknie i absolutnie nie wolno wychodzić z dzieckiem poniżej 3 m-cy, jeśli na dworze jest mróz większy niż -5 stopni. Lub wieje wiatr, że temperatura odczuwalna jest niższa. Ale chyba to jest zalecenie tak samo przesadne, jak to o sterylizowaniu smoczka za każdym razem, kiedy spadnie na podłogę i butelki po każdym jednym użyciu :-)
 
Ostatnia edycja:
Madzia33 o werandowaniu przeczytałam w artykułach poświęconych pierwszym spacerom: Mniej niż zero

cytat: "Zimą pediatrzy sugerują wyprowadzanie dziecka na spacer dopiero w czwartym tygodniu życia. Ale wcześniej, już w trzecim tygodniu, zalecają tzw. werandowanie. Ciepło ubrane dziecko ułóż w wózku, koszyku, łóżeczku - przy szeroko otwartym oknie. Na pierwszy raz wystarczy 5-10 minut, w kolejnych dniach stopniowo wydłużaj ten czas aż do godziny, by powoli przyzwyczajać niemowlę do przebywania na świeżym powietrzu.

Po tygodniu werandowania możecie się wybrać na pierwszy spacer. Najlepiej zacząć od godziny i stopniowo wydłużać czas do dwóch, a nawet trzech godzin dziennie, ale niekoniecznie naraz. Jeśli po godzinie przemarzłaś na kość, wróćcie do domu, a za jakiś czas wyjdźcie znów. Nie zapomnij tylko za każdym razem przed wyjściem posmarować buzię malucha kremem na mroźne dni"


Melulu, podoba mi się ta karuzelka, do której zamieściłaś link :tak:
Może uda nam się uzyskać opinę doświadczonym mam w zakresie projektora (obawiam się że oprócz mego kota, niemowlę się tym nie zainteresuje). Na szczęście jest to prezent od szwagra, więc nie muszę jej liczyć do wydatków.
Ale dziękuję za każdą opinię :tak::tak::tak:
 
Dobra, to chyba mnie wywołano. misie sa bardzo pastelowe, jaśniutkie. Muzyczka się podobała, można puszczac karuzelke bez muzyczki, słychac wtedy mechanizm (taki szmer). Co do projektora to oddał nam nieocenione usługi nieco później. Gasiłam światło, Janek leżał w swoim łóżeczku i latały mu nad głowa motylko. Wyciszało go to i był to wstęp do samodzielnego zasypiania w łóżeczku (z mamą lezącą w łózku obok, ewentualnie czytajacą przy mini lampce). Ale zakładam że nie jest niezbędny. Dla mnie karuzelka musi byc na baterie, bo od nakręcania szlak może trafic. A pilot był swietny, nie podnosiłam się do karuzelki, tylko leżałam/siedziałam i czytałam lub pisałam :-).

Moje dziecko sprzata :dry:. Gdyby nie te odstające uszy, paluszki i błysk w oku to bym myslała, ze mi je podmienili w szpitalu.
 
Co do werandowania, to tak jak pisałam już w którymś wątku - w skandynawii lekarze mówią, że jak dziecko może być wypisane ze szpitala, to znaczy, że może też wychodzić na spacery. A w Polsce zaleca się werandowanie nawet latem :dry:

Oczywiście każda z Was zrobi jak sama będzie uważała, ale ja zamierzam normalnie chodzić na spacerki od razu po wyjściu ze szpitala (o ile nie będzie siarczystych mrozów).
 
Mi sie bardzo podoba karuzela z Fisher Price- ta z listkami :-)

Ja tez mam zamiar szybko wychodzic na spacerki,ale raczej nie od razu. To zalezy od pogody w styczniu.
 
Kuleczka ta karuzela z misiami jest pieknisia...
co do spacerow to z tydzien moze go poweranduje,ale potem lece na spacerek moim nowym woziem...
 
co do karuzeli to przy Oliwii kupilismy z fisher price te misie-pszczółki i szczerze nie są wcale takie rewelacyjne. Są śliczne ale to nie wszystko. Misie są bardzo pastelowe, noworodek ich nie widzi. Z projektora mało co korzystaliśmy a melodyjki takie sobie. I co jeszcze jak przełanczaliśmy tv to karuzela sama się włączała (nie wiem czy tylko nam się to trafiło, ale też gdzieś dziewczyna się wypowiadała na innym forum i też tak mieli).

Teraz chcemy kupić o wiele tańszą karuzele.

Co do kombinezonu to my dzisiaj zlicytowaliśmy na allegro używkę w idealnym stanie. Takie małe ciuszki wcale nie są zniszczone i nie ma co dawać w sklepie przeszło 100 zł raptem na 3 miesiące.

Polarowy kombinezon jak już do polecam na wczesną wiosnę na zimę lepiej kupić ten cieplejszy.

Co do spacerów to też zamierzam do tygodnia powerandować a potem spacerki. Z Oliwią od razu wyszliśmy bo była piekna pogoda (kwiecień)
 
reklama
Proszę o poradę: mam opcję kupienia używanego łóżeczka, ale w wersji kołyski. Nie jestem przekonana... Czy to w ogóle ma sens??? Coś takiego:
356.jpg
 
Do góry