Witajcie. Podczytuję Was od jakiegoś czasu, a teraz chciałabym do Was dołączyć. Mogę?
Kilka wpisów zrobiłam jakiś czas temu na Staraczkach Weterankach, ale teraz temat IVF jest mi bliższy... Poza tym tam sporo dziewczyn zostało mamami i uciekły na fora mamuśkowe.... Kilka słów o sobie. Mam skończone 31 lat (kurcze w tym roku 32... czas leci, a ja się nie czuję na tyle

), od ślubu minęło 6 lat (zaraz w maju będzie 7) i od naszych starań tyle samo... Długa droga przebyta, ale teraz aktualnie przygotowujemy się do IVF... Moje AMH robione pół roku temu 0,9.... Kiepsko z owulacją... Lewy jajnik położony za macicą, kiepski dostep do niego... W ostatnim cyklu torbiele w obu jajnikach... Stymulacja przesunięta, tabletki anty i... udało się, w tym cyklu zaczynamy stymulację.... Były łzy, była radość, a teraz jest na zmianę co minutę... Cieszę sie, że w końcu poszliśmy do przodu...Boję się, że się nie uda.... Każda z nas na pewno to przechodziła/przechodzi....
Wczoraj ostatni dzień anty i czekam na okres....
Tak naprawdę to jestem zielona w temacie. a przynajmniej tak się czuję. Mam nadzieję, że w razie wątpliwości pomożecie rozwiązać problem.... Zastrzyki? Będzie masakra. Dostaliśmy od lekarza rozpiskę na kilka dni kiedy, o ktorej jakie zastrzyki. Rano, czyli około 10, wieczorem, czyli około 18. Od 7 do 15 jestem w pracy, więc zastrzyk będę musiała robic w pracy... Ale do tej pory zastrzyki robił mi mąż... Jak ja teraz zrobię je sama? nie mam pojęcia! Ale muszę się przełamać. Walczę przecież o mój CUD!
Trzymam kciuki za Was/nas wszystkie. Każda z nas marzy o tym samym...