Smile_
Antek, Franek i Staś
Witam się po bardzo długiej nieobecności,
podczytuje was czasami, ale za duża tutaj produkcja i nie ogarniam wszystkiego
Jeszcze ta nasza niekończąca się przeprowadzka i ząbkujący Franek... za dużo na raz.
LaLuna - bardzo mi przykro z powodu maleństwa ;(
Ooooo to popisałam. Maruda wstała ;/
podczytuje was czasami, ale za duża tutaj produkcja i nie ogarniam wszystkiego
Jeszcze ta nasza niekończąca się przeprowadzka i ząbkujący Franek... za dużo na raz.
LaLuna - bardzo mi przykro z powodu maleństwa ;(
Ooooo to popisałam. Maruda wstała ;/


No i znowu wstałam z bólem głowy:-( Wczoraj padłam przed 22 - w końcu coś się zmienia na plus! Wczoraj poprasowałam do końca, mąż uprzątnął jakieś zbędne pudła na stryszek, więc mogę zacząć sprzątać na górze. Gotowanie muszę na piątek odłożyć, bo podobno nawet sałatkę muszę zrobić w piątek najwcześniej.