Leyna, super, ze Piotrus juz tylko raz sie w nocy budzi! Oby tak dalej, a nawet lepiej!
A u nas tez sukces, bo Sara od soboty przesypia cale noce w swoim lozeczku! :-) A tak mnie wszystkie ciocie, babcie, kuzynki, sasiadki itd. straszyly, ze po 7 mies. wspolnego spania Sara nie bedzie w stanie zasnac sama w lozeczku, nie mowiac juz o przesypianiu nocy...a tu "akuku" - spi i to chyba nawet lepiej niz ze mna :-)
No i nadal jest tak jak wczesniej, ze zasypia ok. 20:00 i spi do ok. 7:00 - zmienilo sie tylko to, ze tylko ja moge byc przy usypianiu. Jak znikne z pola widzenia to jest ryk i nawet obecnosc mojej mamy jej nie uspokaja. Moja mama sie smieje, ze juz sobie nigdzie nie wyjde wieczorem, bo jak mala nie daj boze sie obudzi w nocy to nie bedzie mnie sciagac z jakiejs imprezki, zebym utulila Sarke do snu