reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
Mi koleżanka powiedziała, że im gorsze mdłości i wymioty, tym ciąża lepiej się przyjęła:D Wiem, wiem..., że to kolejny zabobon ciążowy, ale może coś w tym jest;)
Tez tak czytałam :) niby większa liczba hormonów, która utrzymuje ciążę czyli są plusy [emoji5] ja jedynie stresuje się proszkami, bo żaden lek nie jest wskazany, szczególnie na początku ciąży, a ja dosyć długo je biorę.. ale lekarz powiedział, ze trzeba wybrać mniejsze zło : albo wszystko wymiotuje,jestem odwodniona albo biorę leki i dostarczam organizmowi wszystko czego potrzebuje...

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
 
Mi koleżanka powiedziała, że im gorsze mdłości i wymioty, tym ciąża lepiej się przyjęła:D Wiem, wiem..., że to kolejny zabobon ciążowy, ale może coś w tym jest;)

cos w tym jest, ze im kobieta sie gorzej czuje tym ciaza silniejsza :)
No niestety to nie jest takie oczywiste. W pierwszej ciąży z synkiem nie zemdliło mnie ani razu, a ciąża przebiegała książkowo. W drugiej ciąży miałam potworne mdłości, a okazało się, że pęcherzyk ciążowy jest pusty. Straszne mdłości utrzymywały się do samego zabiegu łyżeczkowania, dopiero następnego dnia po zabiegu przeszły. W tej ciąży miałam mdłości, ale nie tak straszne jak w tej straconej. Więc jak u mnie to się nie zgadza. U wiecie co, jak w drugiej już wiedziałam, że pęcherzyk ciążowy jest pusty, to te mdłości były najtrudniejsze do zniesienia. Bo jak człowiek wie, że te mdłości po coś, to jakoś łatwiej, a jak wie, że to koniec, a mdłości i tak są, to to strasznie działa na psychikę.
 
No niestety to nie jest takie oczywiste. W pierwszej ciąży z synkiem nie zemdliło mnie ani razu, a ciąża przebiegała książkowo. W drugiej ciąży miałam potworne mdłości, a okazało się, że pęcherzyk ciążowy jest pusty. Straszne mdłości utrzymywały się do samego zabiegu łyżeczkowania, dopiero następnego dnia po zabiegu przeszły. W tej ciąży miałam mdłości, ale nie tak straszne jak w tej straconej. Więc jak u mnie to się nie zgadza. U wiecie co, jak w drugiej już wiedziałam, że pęcherzyk ciążowy jest pusty, to te mdłości były najtrudniejsze do zniesienia. Bo jak człowiek wie, że te mdłości po coś, to jakoś łatwiej, a jak wie, że to koniec, a mdłości i tak są, to to strasznie działa na psychikę.
ja tez mialam w obumarlej ciazy mdlosci, ale w czasie gdzie dziecko zmarlo one staly sie slabsze i ja czulam sie inaczej a w tej ciazy to jest hardkor od poczatku, nie wiedzialam, ze mozna tak zle ciaze znosic
 
reklama
Ja się boję drugiej fazy tylko i wyłącznie. Pierwszą już znam i idzie przeżyć ;)
Krocza naciąć nie dam, wolę sama pęknąć
cb7wugpju04jz4q8.png
 
Do góry