reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2017

Właśnie kiedy chcecie iść na L4. Ja jestem niania trudnej dziewczynki 2,5 letniej. Płacze, krzyczy, bije. Do tego jej rodzice pracują w domu, więc mam utrudnioną sprawę, bo jak małej coś nie pasuje to idzie do mamy. Z moim zdaniem się nie liczy. Jestem codziennie zdenerwowana. Nie wiem czy jest sens to ciągnąć.
 
reklama
Właśnie kiedy chcecie iść na L4. Ja jestem niania trudnej dziewczynki 2,5 letniej. Płacze, krzyczy, bije. Do tego jej rodzice pracują w domu, więc mam utrudnioną sprawę, bo jak małej coś nie pasuje to idzie do mamy. Z moim zdaniem się nie liczy. Jestem codziennie zdenerwowana. Nie wiem czy jest sens to ciągnąć.

Ja to bym raczej odpuściła, za dużo stresu i nerwów a jeszcze jak mała bije to po co Ci takie "rozrywki". Ja mam prace biurową i zastanawiam się właśnie kiedy iść na zwolnienie. Z pierwszym dzieckiem to do 6 miesiąca chodziłam, ale teraz nie zamierzam... denerwuje mnie tu dużo rzeczy i chyba wcześniej się zwinę. Dzisiaj będę robiła bete po pracy - niby pewna jestem testu z moczu ale zawsze jakaś niepewność zostaje :) W ogóle to jak wy się czujecie ? W sensie na samą myśl o ciąży ? Bo ja to mam taki jeszcze lekki szok, trochę przerażenia " jak to będzie" i włączyły mi się obawy żeby tylko dziecko było zdrowe :)
 
Ja to bym raczej odpuściła, za dużo stresu i nerwów a jeszcze jak mała bije to po co Ci takie "rozrywki". Ja mam prace biurową i zastanawiam się właśnie kiedy iść na zwolnienie. Z pierwszym dzieckiem to do 6 miesiąca chodziłam, ale teraz nie zamierzam... denerwuje mnie tu dużo rzeczy i chyba wcześniej się zwinę. Dzisiaj będę robiła bete po pracy - niby pewna jestem testu z moczu ale zawsze jakaś niepewność zostaje :) W ogóle to jak wy się czujecie ? W sensie na samą myśl o ciąży ? Bo ja to mam taki jeszcze lekki szok, trochę przerażenia " jak to będzie" i włączyły mi się obawy żeby tylko dziecko było zdrowe :)
Chyba dzisiaj powiem im o ciąży jak będą obydwoje w domu w czasie drzemki dziewczynki. Niech znajdą kogoś do.konca kwietnia, a jak się dowiedzą że jestem w ciąży to mam nadzieję, że trochę ogarną tą dziewczynkę. Kocham opiekować się dziećmi i robię to od kilku lat, ale tutaj ciężko to jeszcze nie miałam. Mam słabą siłę przebicia, dziewczynka mnie lekceważy, bo wie że są rodzice. Mam nadzieję, że mnie nie zwolnią. Chyba nie mogą? Mam umowę uaktywniającą.
Skuwka ja codziennie mam inne lęki. Jednego dnia coś sobie poukładam w głowie, uspokoje się, to inne przychodzą do głowy. Obawiam się, że tak już będzie całe życie ;) Zrób sobie dwie bety, żeby sprawdzić przyrost. Nie martw się. Test siuśkowy wyszedł pozytywny, to i beta będzie rosła. Czekam na wieści od Ciebie :)
 
Mi już ten szok troszkę przeszedł, bo o ciąży wiem już od prawie 2 tygodni. Natomiast cały czas nie dowierzam i boję się, że coś się może zmienić :(
 
@Skuwka beta na pewno już będzie ładna. Jak zrobisz po pracy to wyniki kiedy będziesz mieć?
Ja się bardzo cieszę na samą myśl o ciąży [emoji16] nie mogę się doczekać aż ujrzę serduszko, a potem będę czuć ruchy [emoji7]. Nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że coś mogłoby być nie tak. Na razie dostałam powera do ruszenia z dokończeniem mieszkania [emoji6]. Mieszkamy już półtora roku, a tylko w łazience nie wisi żarówka na kablu [emoji28]. Dziś spotykam się z facetem, który (mam nadzieję) nam doprowadzi ściany na "klatce schodowej" do porządku, chciałabym aby zaczął już, aby na święta było gotowe, ale zobaczymy jak to wyjdzie wszystko.
Ja na l4 się na razie nie wybieram [emoji6]. Pracę mam spokojną, na luzie i mogę sama decydować w jakich godzinach i ile czasu spędzę w biurze. Jak się będę dobrze czuć to może nawet do końca będę się zjawiać na kilka godzin tygodniowo [emoji6].
@Ankuś zwolnić Cię już chyba nie mogą, ale dobrze że zostawiasz im czas na znalezienie zastępstwa. Powinnaś znaleźć kogoś kto ogarnia przepisy i się upewnić jak to jest z tą Twoją umową, mi tak jak dziewczynom się wydaje że muszą Ci przedłużyć do dnia porodu bez żadnego ale. A ta dziewczynka którą się zajmujesz wcale nie polepsza Twojego samopoczucia. Też rozważałabym dość szybkie pójście na l4.

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja mam umowę uaktywniającą dla niań, płace co prawda chorobowe, ale z tego co się dowiedziałam ta umowa działa do 3 roku dziecka. Dziecko 3 lata kończy pod koniec października, a ja termin porodu mam na 29 listopad. Chyba dupa z tego będzie :(
Uuu to się nie znam zupełnie ale zadzwoń do PIP i dopytaj

xnw40tc7sy506vxn.png
 
Uuu to się nie znam zupełnie ale zadzwoń do PIP i dopytaj

xnw40tc7sy506vxn.png
Moj maz twierdzi (pracuje w hr w duzej firmie), ze co prawda urlop macierzynski moze ci nie.przyslugiwac ale zasilek macierzynski juz tak. Ale zaznacza ze w jego firmie taki choć nie ma wiec musisz potwierdzic z kims bieglejszym w tego typu umowach.

Dodal cos jeszcze ze musialabys miec oplacane skladki chorobowe, ktore przy takie umowie powinnas indywidualnie oplacac.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny. U mnie dzis śliczna pogoda. Ale nawet jeśli chciałabym coś porobić na podwórku to nie mogę. Męczę się tak szybko jakbym już na końcówce ciąży była. Może to jeszcze kwestia tej hiperstymulacji. Ogarnę co z grubsza dom i odpoczywam. W sobotę mam powtórkę bety i boję się. Myślałam, że gdy zajdę w ciążę to będzie z górki, a tu ciągle następną i następna.
 
reklama
kochane, ja nadal nie mam okresu i nie czuje się tak jakbym miała go dostać , powinien byc w poniedziałek a jest środa i nadal cisza, robiłam test dziś rano i jest tylko jedna kreska :( mimo to mam dziwne objawy, mam wrażliwe sutki, mnostwo białęgo śluzu, jestem bardzo senna , już nie wiem co mam myśleć , miałą któraś z was tak , że po terminie spodziewanej miesiaczki test był negatywny a jednak była ciąza?
 
Do góry