reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
U mnie tez kuzynka 2 tyg termin przede mna i przyjaciolka 2 tyg po mnie :) Ale kuzynka za granica mieszka, a przyjaciolka na drugim koncu Polski..

Mnie przeziebienie rozlozylo :( miesnie mnie bola, gardlo :(
 
Zocha jak maluszki, pamietam jak pisałaś o swoich bliźniakach i bardzo się martwiłas 1o1k, rozumiem ze wszystko Ok:)? Który to tydzień bo pisałaś ze już czujesz ruchy?

Jak Twoje samopoczucie odnośnie wychowania jak już się urodzą ? To moja pierwsza ciaza i muszę przyznać ze perspektywa dwóch maluszków czasem trochę mnie przerasta:)
Ciaza sie okazala dwuowodniowa wiec jestesmy dobrej mysli :) zaczelam dzisiaj 14 tydzien. Pierwsze ruchy pod koniec 12 az sama bylam w szoku.
Do tej pory dzieciaczki mialy sie dobrze i rosly ksiazkowo. W czwartek mam prenatalne zobacze co mi lekarz powie.
Pierwszy moment po wiadomosci ze bedzie dwojka to jakas masakra byla ale chyba bardziej z tego wzgledu ze to miala byc wlasnie ta ciaza 1k1o. Jak sie dowiedzielismy ze jednak tak zle nie bedzie to radosc radosc i jeszcze raz radosc :)
Wiadomo ze sa obawy jak to bedzie ale musimy dac rade co nie ? Zaszczyt nas spotkal ze bedziemy mialy to szczescie i blizniaki w domach ;)
 
Ciaza sie okazala dwuowodniowa wiec jestesmy dobrej mysli :) zaczelam dzisiaj 14 tydzien. Pierwsze ruchy pod koniec 12 az sama bylam w szoku.
Do tej pory dzieciaczki mialy sie dobrze i rosly ksiazkowo. W czwartek mam prenatalne zobacze co mi lekarz powie.
Pierwszy moment po wiadomosci ze bedzie dwojka to jakas masakra byla ale chyba bardziej z tego wzgledu ze to miala byc wlasnie ta ciaza 1k1o. Jak sie dowiedzielismy ze jednak tak zle nie bedzie to radosc radosc i jeszcze raz radosc :)
Wiadomo ze sa obawy jak to bedzie ale musimy dac rade co nie ? Zaszczyt nas spotkal ze bedziemy mialy to szczescie i blizniaki w domach ;)
Tez mam takie podejście ze przecież trzeba dać radę, pomimo żartobliwych komentarzy koleżanek ze nie wstanę nawet do kuchni po jedzenie czy żebym sobie nawet nie wyobrażała ze jakieś spacery z psem będę uprawiać. No nic zobaczymy... jedno wiem ze będę musiała pokonać swoją chęć udowodnienia sobie i światu ze ja SAMA wszystko mogę;)

Cieszę się ze jednak opcja bezpieczniejsza :) jedno zmartwienie mniej z głowy! Rośnijcie zdrowo! Ja wkroczyłam w 12 tydzień a na razie po ciąży ani widu ani słychu:) pewnie mnie porządnie wywali za jakieś 2-3 tygodnie
 
Ja byłam w 1.ciąży razem z siostrą :) Mamy chłopaków z 2,5miesieczną różnicą. Jest fajnie, bo bawią się ze sobą i do przedszkola chodzą razem - jedna miejscowość. Są zupełnieeeeeeeeee różni, ale się super dogadają...Może w sumie gdyby byli do siebie podobni to by się pozabijali hehehe a tak jest współpraca :tak: Teraz to tylko na fejsie widziałam, ze znajome też w ciąży, i to kilka, ale nie utrzymuję tak z nimi kontaktu...Z jedną za ta na pewno odnowi się kontakt, bo pewnie nas przedszkole połączy..a może i żłobek haha:happy2:;)

Piorunem
To fajnie, dzieci będą się razem bawić jak bodziecie gdzieś razem jechać :D

Śmiesznie będzie - my wszyscy razem na narty, sylwestre, wakacje czasem jeździmy... śmieliśmy się wczoraj, bo czasem wynajmowaliśmy sobie busika 9 osobowego i jechaliśmy... a teraz to chyba autobus ;p i nikt prawka na większe nie ma ;p
 
Tez mam takie podejście ze przecież trzeba dać radę, pomimo żartobliwych komentarzy koleżanek ze nie wstanę nawet do kuchni po jedzenie czy żebym sobie nawet nie wyobrażała ze jakieś spacery z psem będę uprawiać. No nic zobaczymy... jedno wiem ze będę musiała pokonać swoją chęć udowodnienia sobie i światu ze ja SAMA wszystko mogę;)

Cieszę się ze jednak opcja bezpieczniejsza :) jedno zmartwienie mniej z głowy! Rośnijcie zdrowo! Ja wkroczyłam w 12 tydzień a na razie po ciąży ani widu ani słychu:) pewnie mnie porządnie wywali za jakieś 2-3 tygodnie
U nas tez zdarzaja sie zlosliwe komentarze. Najbardziej zabolala mnie reakcja tesciowej ktora sie prawie poplakala i tylko jej sie udalo powiedziec wspolczuje... No ale czytajac tez wasze historie z tesciowymi to widocznie tak juz z nimi jest ;p
A masz juz jakis wozek na oku? To jest dla mnie zmora. Chcialabym go kupic szybciej zeby sie pozniej nie martwic. Ale w sklepach w poblizu mojego miejsca zamieszkania nawet nie maja podwojnych. Tylko na zamowienie a ja sie boje ze zamowie i bede niezadowolona bo bedzie ciezko sie prowadzil.
 
Dita_333 moje uczulenie nadal nie odpuszcza, 3 lekarz dopiero postawił trafna diagnozę. To jest pokrzywka ciążowa. Trudno powiedzieć do kiedy tak mnie będzie trzymać, jest to bardzo uciążliwe.
U nas w rodzinie też wysyp dzieciaczkow :) czwórka będzie z 2018 :happy: i moja koleżanka tez w ciąży i ma zblizony termin do mnie :)
 
Ciaza sie okazala dwuowodniowa wiec jestesmy dobrej mysli :) zaczelam dzisiaj 14 tydzien. Pierwsze ruchy pod koniec 12 az sama bylam w szoku.
Do tej pory dzieciaczki mialy sie dobrze i rosly ksiazkowo. W czwartek mam prenatalne zobacze co mi lekarz powie.
Pierwszy moment po wiadomosci ze bedzie dwojka to jakas masakra byla ale chyba bardziej z tego wzgledu ze to miala byc wlasnie ta ciaza 1k1o. Jak sie dowiedzielismy ze jednak tak zle nie bedzie to radosc radosc i jeszcze raz radosc :)
Wiadomo ze sa obawy jak to bedzie ale musimy dac rade co nie ? Zaszczyt nas spotkal ze bedziemy mialy to szczescie i blizniaki w domach ;)

Tez mam takie podejście ze przecież trzeba dać radę, pomimo żartobliwych komentarzy koleżanek ze nie wstanę nawet do kuchni po jedzenie czy żebym sobie nawet nie wyobrażała ze jakieś spacery z psem będę uprawiać. No nic zobaczymy... jedno wiem ze będę musiała pokonać swoją chęć udowodnienia sobie i światu ze ja SAMA wszystko mogę;)

Cieszę się ze jednak opcja bezpieczniejsza :) jedno zmartwienie mniej z głowy! Rośnijcie zdrowo! Ja wkroczyłam w 12 tydzień a na razie po ciąży ani widu ani słychu:) pewnie mnie porządnie wywali za jakieś 2-3 tygodnie

Dziewczyny, dacie radę! Pewnie mi łatwo mówić, bo ja w pojedynczej ciąży, ale kurka wodna, nie dajcie się tym komentarzom! Jak ja nie lubię jak ktoś zagląda do mojego życia...niby w żartach, niby tak mimochodem, niby takie to śmieszne, a co ma na celu? Zdołowanie? Wystraszenie? :confused: Pewnie lekko nie będzie, ale to ogarniecie :) :tak: I uważam, że nie ma nic złego w pomocy... czasami jak ktoś życzliwy zaproponuje pomoc choćby na godzinkę, dwie to czemu nie skorzystać? To może być przyjaciółka, siostra, ktoś bliski... ;)
Na pewno ciekawe doświadczenia przed wami :happy2:;-) ;)

Śmiesznie będzie - my wszyscy razem na narty, sylwestre, wakacje czasem jeździmy... śmieliśmy się wczoraj, bo czasem wynajmowaliśmy sobie busika 9 osobowego i jechaliśmy... a teraz to chyba autobus ;p i nikt prawka na większe nie ma ;p

Haha, to podzieliście się na dwa busiki! I bez prawa jazda na autobus się obędzie :laugh2:
 
reklama
U nas tez zdarzaja sie zlosliwe komentarze. Najbardziej zabolala mnie reakcja tesciowej ktora sie prawie poplakala i tylko jej sie udalo powiedziec wspolczuje... No ale czytajac tez wasze historie z tesciowymi to widocznie tak juz z nimi jest ;p
A masz juz jakis wozek na oku? To jest dla mnie zmora. Chcialabym go kupic szybciej zeby sie pozniej nie martwic. Ale w sklepach w poblizu mojego miejsca zamieszkania nawet nie maja podwojnych. Tylko na zamowienie a ja sie boje ze zamowie i bede niezadowolona bo bedzie ciezko sie prowadzil.
Nie mam wózka na oku i co się zabieram za oglądanie na necie to się zniechęcam :) musimy się wybrać po sklepach w Krakowie, mam nadzieje ze będą jakieś modele do wypróbowania. Chciałabym taki obok siebie ale one cięższe, No i więcej miejsca zajmują... nie wieeeeem masakra z tym ! Kazałam mężowi szukać bo on z gadzeciazy to nawet mu się podoba.
 
Do góry