reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Leczo na pewno mroziłam i naleśniki z serem - tak na słodko dla odmiany, pierogi.. krokiety można mrozić, a nawet w lodówce przetrwają kilka oni. Potrawke z kurczaka z ryżem czy makaronem też.. lazanie mrożone widziałam w lodówkach w markecie.. więc też się da.

Ja właśnie mało co mrożę. Raczej tylko fasolkę czy bigos i tyle. Ew zapasy owoców czy koperek, pietruszkę na zimę . Wiec pytam bo się nie znam [emoji23]
 
Wiesz jak mam w domu to codzień obiad jest , jak mi się nie chce to młoda gotuje. Tylko w tej robocie ostanio to ciagle flaki gotowe,polędwiczki gotowe albo ta pierniczona zupka ... a wiem ze lubi zjeść i wybredny i szkoda mi chłopa to bym mu coś nagotowała fajnego w domu żeby tylko się dało zamrozić Ew tak z dwa dni żeby w pudełku w lodowce mogło być. Tylko pomysłu brak już ...

Rozumiem. Mój nie wybredny, ale czasem zachciewajka się trafi.
 
Ja też mało co mrożę. W zamrażalniku mam mięso i koperku, szczypiorku, lody.. Ale kiedyś dostałam wiejskiego sera duuuzo i postanowiłam naleśniki narobić.. potem mroziłam przekładając po kilka folią.. mąż nie narzekał. Czasem zamrażam kotlety i też spoko
 
reklama
Rozumiem. Mój nie wybredny, ale czasem zachciewajka się trafi.

Jak nie było takiego sezonu i robili krócej to gotowali normalnie ziemniaki , mięsa , surówki czy zupy . Teraz to wraca na mieszkanie taki padnięty ze wcale się mu nie dziwie ze ani sklepu ani stać przy garach mu się nie chce.
 
Do góry