reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniowe mamy 2018

O tak na święta , napatrzą się na kolory i na świecidełka :)
Mój dzisiaj wyjątkowo szalał podczas usg , tak kopał że lekarz stóp nie mógł zobaczyć :D Bo przecież II prenatalne to lekarz mi robił ponad godzinę bo on nie dość że spał to jeszcze tyłem :D i nic nie pomogło ani chodzenie, ani zginanie nóg , nawet nie raczył pokazać się z profila :) Za to rozkraczony i idealnie było widać płeć :D
Moja Ula wcześniej była odwrócona plecami, teraz łaskawie główką do dołu ale wtula ją w łożysko.
Gin tłumaczył że żeby zrobić ładne zdjęcie w 3D to płyn owodniowy musi być nad twarzą.
A moja twarz wplaszczyła w łożysko, jeszcze nosem do mojego kręgosłupa a płyn nad jej plecami jest.
No myślę że zdjęcie pleców to nie jest jakaś wybitna pamiątka :-D
 
reklama
Jeżeli nie musi być dużo kolorów to mi w to graj :D będziemy nadrabiać poza domem, nawet samochód jeden oczojebnie zielony a drugi fioletowy haha :D w grudniu Boże Narodzenie to się wszystkie nasze maluchy napatrzą na kolory :)

Czekam przed gabinetem ginekologa. Ciekawe kiedy ja będę miała to III USG prenatalne? Jakby dziś to by chyba uprzedził... Mloda standardowo przed USG przestała dawać znać z brzucha o sobie, przecież musi zapaść w odpowiednio głęboki sen, żeby w żadnym razie za bardzo się nie ruszać na USG żeby poprawić mamie humor....
Lepiej leżeć nieruchomo i mnie stresować, ech...

Jedz coś słodkiego przed wizyta to je pobudza :)
 
Moja Ula wcześniej była odwrócona plecami, teraz łaskawie główką do dołu ale wtula ją w łożysko.
Gin tłumaczył że żeby zrobić ładne zdjęcie w 3D to płyn owodniowy musi być nad twarzą.
A moja twarz wplaszczyła w łożysko, jeszcze nosem do mojego kręgosłupa a płyn nad jej plecami jest.
No myślę że zdjęcie pleców to nie jest jakaś wybitna pamiątka :-D

Ja już nie liczę na więcej mam jedno i to takie se , raczej nie będę szła znów do tego gabinetu gdzie robią, a mój nie robi. Ogólnie usg krótkie to co ważne i tyle bo młody ostatnio zaczyna reagować na usg. Jest niespokojny kopie obraca się i tak około godz po badaniu się mecze.
 
Moja Ula wcześniej była odwrócona plecami, teraz łaskawie główką do dołu ale wtula ją w łożysko.
Gin tłumaczył że żeby zrobić ładne zdjęcie w 3D to płyn owodniowy musi być nad twarzą.
A moja twarz wplaszczyła w łożysko, jeszcze nosem do mojego kręgosłupa a płyn nad jej plecami jest.
No myślę że zdjęcie pleców to nie jest jakaś wybitna pamiątka :-D

Mój tez ciagle jakoś zle leży i nie dość, że nie napatrze się na usg bo mało co widać tak tez nie mam żadnych zdjęć. A tak mnie ciekawi jak wyglada :)
 

Załączniki

  • 20180710_140540.jpg
    20180710_140540.jpg
    931 KB · Wyświetleń: 126
Ja już nie liczę na więcej mam jedno i to takie se , raczej nie będę szła znów do tego gabinetu gdzie robią, a mój nie robi. Ogólnie usg krótkie to co ważne i tyle bo młody ostatnio zaczyna reagować na usg. Jest niespokojny kopie obraca się i tak około godz po badaniu się mecze.
Mój gin do którego chodzę też nie robi takich zdjęć :) ogólnie robi ale takie zwykłe i zdecydowanie mniej na nich widać :) Mój też tak wariuje od czasu usg, lekarz go trochę ponaciskał i teraz szaleje :)
 
Mi.wydrukował zdjęcie małej z profilu z końca marca, jak mu się poskarżyłam że nic nie mam na pamiątkę ;-) ;)
Więc mam jedno heh
 
A mi juz dwie osoby mowily- po swiezo skonczonej pedagogice i psychologii, ze najnowsze teorie mowia, zeby dziecka na poczatku nie przestymulowywac kolorami, ze nadmiar kolorow nie jest dobry, ze zle wplywa na rozwoj mozgu, ze moze miec cos wspolnego z rozwojem autyzmu czy Aspergera. Nie podam zrodel, bo to byly rozmowy. Ja na poczatek ide w oszczedna kolorystyke.
Moja siostra miala taka hustawke przy coreczce i mala uwielbiala byc w niej bujana.
Ja nie kupuję nic więcej oprócz łóżeczka, stołu do przewijania. Żadnych bujaczków, karuzel itp. jedyne co mam to owieczka z pozytywką z Ikei :)
A to takie same niezbędne rzeczy :) Ja gadżetów staram się nie kupować , bujaczek mam od sąsiadki pożyczony , na nic więcej nie mam za bardzo miejsca .
Tak myślę o rożku , narazie jeszcze nie mam i tak myślę czy sam kocyk nie wystarczy :)
Ja wzięłam rożek, bo to pierwsze dziecko to pewniej na początku trzymać.
 
reklama
Do góry