reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Dupa prawda. Bo przez Alior się nie dało a i była awaria systemu. Dopiero teraz mi się udało. Pomijam że 4x wpisywanie w koło tych samych danych jakby nie było autouzupełniania czy coś. W sumie wolę chyba te papiery wypełniać tradycyjnie...
Ja wszystko składam papierowo w przyszłym tygodniu za jednym razem, a jak urodze to dopiero dojdzie mi co innego
 
Dziewczyny mogę znać wasze doswiadczenie z ZZO?
Dziś jeszcze poszłam dopytać na położnictwo o parę zastanawiających mnie rzeczy i położna napomknela o ZZO że szpital do niczego nikogo nie namawia.
A w internecie same wiecie tyle co ludzi tyle opinii. Są one bardzo podzielone.
A ta położna mnie namówiła by pójść do anestezjologa na zwykłą wizytę by wszystko popytać. I sama nie wiem co robić
Myślę, że warto iść i porozmawiać z anestezjologiem. Jeśli cię nie przekonają jego argumenty to nie musisz się zgadzać, ale poznasz wszystkie za i przeciw :)
Ej ja nie mam Kauflanda.
I ciesz się, bo nawet pustej palety nie było tak się rzucili...[emoji43]
 
Dziewczyny mogę znać wasze doswiadczenie z ZZO?
Dziś jeszcze poszłam dopytać na położnictwo o parę zastanawiających mnie rzeczy i położna napomknela o ZZO że szpital do niczego nikogo nie namawia.
A w internecie same wiecie tyle co ludzi tyle opinii. Są one bardzo podzielone.
A ta położna mnie namówiła by pójść do anestezjologa na zwykłą wizytę by wszystko popytać. I sama nie wiem co robić
Ja to się zawsze skapne, jak już ktoś odpisze. To napiszę z mojej strony.
Jestem mega pro poród naturalny. Jeśli tylko się uda, chce uniknąć wszelkich interwencji medycznych.
Ale na konsultację z anestezjologiem idę. Żeby w razie czego mieć tą furtkę. Nie takie ZZO straszne, jakim je malują. Jasne, nie jest obojętne, ale poród to nie łaskotki i jeśli nie będę umiała wytrzymać, to chce mieć możliwość ulżenia sobie w bólu. Z doulą mam ustalone hasło, które będzie dla niej sygnałem, że na prawdę jestem na skraju i chce ZZO, a nie tylko bredzę w ramach rozładowania sie ;) tak jak pisze @seremida - konsultacja z anestezjologiem nie kosztuje, a na pewno rozjaśni wiele niewiadomych ;)
 
reklama
O matko! To nie było ograniczeń na paragon?
10 kg na łebka.
Ja to się zawsze skapne, jak już ktoś odpisze. To napiszę z mojej strony.
Jestem mega pro poród naturalny. Jeśli tylko się uda, chce uniknąć wszelkich interwencji medycznych.
Ale na konsultację z anestezjologiem idę. Żeby w razie czego mieć tą furtkę. Nie takie ZZO straszne, jakim je malują. Jasne, nie jest obojętne, ale poród to nie łaskotki i jeśli nie będę umiała wytrzymać, to chce mieć możliwość ulżenia sobie w bólu. Z doulą mam ustalone hasło, które będzie dla niej sygnałem, że na prawdę jestem na skraju i chce ZZO, a nie tylko bredzę w ramach rozładowania sie ;) tak jak pisze @seremida - konsultacja z anestezjologiem nie kosztuje, a na pewno rozjaśni wiele niewiadomych ;)
Gdybym miała możliwość to chętnie bym skorzystała z rozmowy z anestezjologiem i ewentualnie z ZZO. Niestety u nas nie robią. A Przemka męczę, żeby pogadał ze swoimi lekarzami to może któryś by się zgodził po znajomości, ale nie chce on się prosić..
 
Do góry