Z Babciami tak to już chyba jest. Moja teściowa też się nie pyta co kupić i ostatnio kupiła Rafałowi chodzik z czego jestem bardzo niezadowolona o czym ona wie, bo po pierwsze nie mieliśmy zamiaru używać tego wynalazku, a po drugie chodzik stoi na strychu w spadku bo dzieciach z rodziny. Ale i tak wątpie żeby ją to coś nauczyło.
Wczoraj byliśmy u koleżanki , która ma synka z czerwca i ma szczeniaczka uczniaczka. Kurcze fajowa ta zabawka i sprzedałam już pomysł na prezent moim rodzicom. Cierpliwie szukali na allegro, zobaczymy jaki będzie skutek.
Wczoraj byliśmy u koleżanki , która ma synka z czerwca i ma szczeniaczka uczniaczka. Kurcze fajowa ta zabawka i sprzedałam już pomysł na prezent moim rodzicom. Cierpliwie szukali na allegro, zobaczymy jaki będzie skutek.
jak miał 2 miesiace to dostał nakładke na kibelek - zeby mógł sie zalatwiac (no i lezy na szafie i bedziemy musieli komus oddac bo nam nie pasuje) teraz na gwiazdke znalazzła duza ciezarówke dla dzieci powyzej 3 lat - ledwo udało ja sie nakłonic zeby kupiła cos innego - ale co tego nie wiem. Juz zapowiedziała ze na chrzciny (robimy dopiero jak Wojtek bedzie miał roczek - bo tesciowie daleko mieszkaja) dostanie rowerek
. Ale tak poza tym to Ciotka jest ok:-)