Aneczka85_01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2018
- Postów
- 2 930
Mój lekarz mówił że na początku są obfite a z kolejnymi miesiącami na acardzie już jest lepiej i miał rację. U mnie przynajmniej się to sprawdziło
To może jednak spróbuje cały cykl brać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mój lekarz mówił że na początku są obfite a z kolejnymi miesiącami na acardzie już jest lepiej i miał rację. U mnie przynajmniej się to sprawdziło
Mieszkam za granica i prywatnie raczej nie mam jak zrobić ale ze jestem po ciąży jajowodowej i po poronieniu to mam się zgłosić do lekarza i wtedy będę miała robiona. Jak byłam w ciąży jajowodowej to miałam robiona kilkanaście razy, najpierw przed laparoskopia później po i już mam mega stresa na sama myśl. Jedyne co mnie pociesza to to, ze przy tamtej ciąży test ciemnial z dnia na dzień. Wiem teraz tak nie musi być ale jak ma być zle to wole poronic niż znów mieć usuwany jajowod. Poronienie miałam wywoływane. Boje się jak cholera.
Najgorsze ze boli z lewej strony, wtedy bolała prawa bo tam ciąża była. Ale już się za bardzo wsłuchuję przez tamte przejścia
Rozumiem twój strach. Ja sama mam bóle brzucha i od dwóch miesięcy mam torbiele i sama się boje, że coś jest nie tak. Niestety wiedza i znajomość swojego organizmu czasem utrudniabradziej się stresujemy. Tylko pytanie jest tutaj zasadnicze. Czy jak będziesz czekać na spokojnie to czy nie będzie więcej komplikacji w momencie złego werdyktu? Ja trzymam kciuki aby wszystko było ok! Ale jak człwoiek jest po przejściach to często ma czarne scneriusze. Stres to nic dobrego. Kup może jeszcze ze dwa testy i nimi jeszcze sprawdź. Nie musi być poranny mocz ( u mnie dwie ciąże na testach były z popołudniowego sikania ) i sprawdź. Nie wiem czy wyrazistość kreski mówi o poziomie bety w organiźmie? Hmmm
Jajnik może boleć bo przy ciąży produkuje dużo i intensywnie, więc nie musi oznaczać najgorszego. Wiem, że się boisz, ale może jednak lepiej wiedzieć?
Oj plata. Nawet nie panikuję, nic już nie zmienię. Widocznie tak musiało być.Po ciąży jajowodowej psychika płata nam figle . Ja jak zaszłam w kolejna ciąże to tez cały czas czułam ze boli mnie ta strona w której mam jajowod i już miałam czarne scenariusze i dopiero przestało bolec jak na usg zobaczyłam ze ciąża jest w macicy także nie panikuj .
To ja mam trochę inaczej. Jak tylko się dowiedziałam, że ciąża nie rozwija się prawdiłowo to szłam do szpitala. Nie mogłam znieść myśli, że mam czekać samoczyniie 2 tygodnie. :/ Wiem, że wiesz, że najlepiej byłoby sie nie katować i zrobić jeszcze np dwa testy innej firmy dzień po dniu i zobaczyć intensywność kreski. A najlepiej z krwi. Ale to już twoja decyzja. Co nie zmienia daktu, że bardzo współczuje sytuacji, musisz czuć się naprawdę przygnębiona...Ja z tych co jak maja iść do lekarza to nie śpią już pare nocy wcześniej. Wiem, ze powinnam. Na razie czekam. Wiadomo, ze lepiej wiedzieć. Co ma być to będzie. Jak miałam poronienie zatrzymane to czekałam jeszcze dwa tygodnie zanim poszłam do szpitala ale nic się nie ruszyło. I byłam zmuszona pójść. Ciekawe co tym razem będzie. Na pewno jest coś nie tak bo przecież ten ostatni test byłby najciemniejszy. Zwłaszcza ze ta sama firma. Wychodzi na to ze poziom hcg spada. Dziękuje w każdym razie za odzew.
A czemu sugerujesz się kreską na teście, zamiast iść na bete ? sprawdzić przyrost ?Ja z tych co jak maja iść do lekarza to nie śpią już pare nocy wcześniej. Wiem, ze powinnam. Na razie czekam. Wiadomo, ze lepiej wiedzieć. Co ma być to będzie. Jak miałam poronienie zatrzymane to czekałam jeszcze dwa tygodnie zanim poszłam do szpitala ale nic się nie ruszyło. I byłam zmuszona pójść. Ciekawe co tym razem będzie. Na pewno jest coś nie tak bo przecież ten ostatni test byłby najciemniejszy. Zwłaszcza ze ta sama firma. Wychodzi na to ze poziom hcg spada. Dziękuje w każdym razie za odzew.
To ja mam trochę inaczej. Jak tylko się dowiedziałam, że ciąża nie rozwija się prawdiłowo to szłam do szpitala. Nie mogłam znieść myśli, że mam czekać samoczyniie 2 tygodnie. :/ Wiem, że wiesz, że najlepiej byłoby sie nie katować i zrobić jeszcze np dwa testy innej firmy dzień po dniu i zobaczyć intensywność kreski. A najlepiej z krwi. Ale to już twoja decyzja. Co nie zmienia daktu, że bardzo współczuje sytuacji, musisz czuć się naprawdę przygnębiona...
No tak jakoś się zasugerowałam. Bo robiąc czwarty test byłam pewna ze będzie ciemna krecha. A tu takie coś.A czemu sugerujesz się kreską na teście, zamiast iść na bete ? sprawdzić przyrost ?
Witaj. Nie chce cie dolowac, ale jeśli masz testy tej samej firmy o tej samej czułości, to niestety bledsza kreska oznacza spadek poziomu betyMieszkam za granica i prywatnie raczej nie mam jak zrobić ale ze jestem po ciąży jajowodowej i po poronieniu to mam się zgłosić do lekarza i wtedy będę miała robiona. Jak byłam w ciąży jajowodowej to miałam robiona kilkanaście razy, najpierw przed laparoskopia później po i już mam mega stresa na sama myśl. Jedyne co mnie pociesza to to, ze przy tamtej ciąży test ciemnial z dnia na dzień. Wiem teraz tak nie musi być ale jak ma być zle to wole poronic niż znów mieć usuwany jajowod. Poronienie miałam wywoływane. Boje się jak cholera.
Najgorsze ze boli z lewej strony, wtedy bolała prawa bo tam ciąża była. Ale już się za bardzo wsłuchuję przez tamte przejścia
To ja mam trochę inaczej. Jak tylko się dowiedziałam, że ciąża nie rozwija się prawdiłowo to szłam do szpitala. Nie mogłam znieść myśli, że mam czekać samoczyniie 2 tygodnie. :/ Wiem, że wiesz, że najlepiej byłoby sie nie katować i zrobić jeszcze np dwa testy innej firmy dzień po dniu i zobaczyć intensywność kreski. A najlepiej z krwi. Ale to już twoja decyzja. Co nie zmienia daktu, że bardzo współczuje sytuacji, musisz czuć się naprawdę przygnębiona...