No właśnie nie. Ona mi kazała brać femibion. Ale ja ostatnio już desperacji zaczęłam jeszcze ten ovarin bo cykl mi się nagle zaczął wydłużać i spanikowałam że coś się rozjeżdża a wtedy ovarin mi bardzo ładnie wyrównał cykl. Do tego jakiś czas temu sporo dziewczyn się pozytywnie wypowiadało na temat tego ovarinu dlatego po prostu chciałam go brać. Ale dziś coś mnie zaczęło męczyć w głowie że coś chyba za dużo tych leków....
Generalnie to muszę brać ten kwas foliowy aktywny (inaczej się nie wchłania) i do tego mam problem z witaminą b12. Ciągle mam poniżej normy a od kilku miesięcy brałam codziennie tabletki wit b12. Teraz ostatnio na kontroli u hematologa kazała mi brać ten prewenit ( w którym też jest jeszcze kwas foliowy itp


). Ale jak sobie czytam to w tym prewenicie to też jest zwykła b12 więc nie wiem co to by miało zmienić :/ Może b12 też powinnam w jakiejś aktywnej formie brać hmm? jest w ogóle coś takiego?