reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Ja w nocy tez się mocno poce. Szczególnie plecy i okolice pachwin... zaczęło się to właśnie w 9 miesiacu. Są dni ze potrafię się w nocy przebierać bo koszula mokra. Ale jakoś takich milych snów nie kojarzę;D a przydałoby się haha I coagle się utrzymuje suchy nos i krwawe strupy i pękanie naczynek. A dk tego teraz doszła zgaga i przez to suche bolące gardlo ;/ o "kapciu" w buzi juz nie wspomnę;D haha
Tez mam sucho w nosie :/ smaruje sobie brzegi kremem na bazie miodu i roznych olejow. Pomaga o tyle ze nie widac zadnego problemu, ale czuje ze nos suchutki.
 
Tez mam sucho w nosie :/ smaruje sobie brzegi kremem na bazie miodu i roznych olejow. Pomaga o tyle ze nie widac zadnego problemu, ale czuje ze nos suchutki.
Ja juz się staram wietrzyć ciagle w domu, woda morska do nosa ale pod ciśnieniem pękają naczynka;/ wiec zamienilam na sol fizjologiczna jakies inhalacje czasem. Ewentualnie środek jakas wazelina. Ale to niestety tylko chwilowe. Zostalo czekac do porodu
 
Ja w nocy tez się mocno poce. Szczególnie plecy i okolice pachwin... zaczęło się to właśnie w 9 miesiacu. Są dni ze potrafię się w nocy przebierać bo koszula mokra. Ale jakoś takich milych snów nie kojarzę;D a przydałoby się haha I coagle się utrzymuje suchy nos i krwawe strupy i pękanie naczynek. A dk tego teraz doszła zgaga i przez to suche bolące gardlo ;/ o "kapciu" w buzi juz nie wspomnę;D haha
Ja też mam problem z nocnym poceniem i nosem. Chociaż w sumie z tym ostatnim, to już trochę lepiej jest, bo wcześniej to bardzo często mi krew leciała :/
 
Ja w nocy tez się mocno poce. Szczególnie plecy i okolice pachwin... zaczęło się to właśnie w 9 miesiacu. Są dni ze potrafię się w nocy przebierać bo koszula mokra. Ale jakoś takich milych snów nie kojarzę;D a przydałoby się haha I coagle się utrzymuje suchy nos i krwawe strupy i pękanie naczynek. A dk tego teraz doszła zgaga i przez to suche bolące gardlo ;/ o "kapciu" w buzi juz nie wspomnę;D haha
A ja dziś pierwszy dzień od dawna bez zgagi! 😱 masakra jakie super uczucie, może faktycznie ten brzuch mi się trochę obniżył, bo mały już aż tak wysoko nie kopie :)
 
Ja w nocy tez się mocno poce. Szczególnie plecy i okolice pachwin... zaczęło się to właśnie w 9 miesiacu. Są dni ze potrafię się w nocy przebierać bo koszula mokra. Ale jakoś takich milych snów nie kojarzę;D a przydałoby się haha I coagle się utrzymuje suchy nos i krwawe strupy i pękanie naczynek. A dk tego teraz doszła zgaga i przez to suche bolące gardlo ;/ o "kapciu" w buzi juz nie wspomnę;D haha
Oj to ja, aż tak nie mam 😏 ale suszy mocno w nocy, ja to nigdy tyle wody nie piłam 🤣
 
Oj to ja, aż tak nie mam 😏 ale suszy mocno w nocy, ja to nigdy tyle wody nie piłam 🤣
Ja to od zawsze muszę mieć butelkę z wodą koło łóżka ;)

Mój mąż miał ciężki weekend, bo musiał w końcu zamontować brakującą oprawę oświetleniową w pokoju dziecka, musiał okleić okleiną biurko (na czas stania dostawki w naszej sypialni, biurko wyruszyło do salon - niestety, kolor biurka mi nie pasował do reszty mebli 🤣 ), a w dodatku musiał mi zafarbować henną odrosty (doszłam do wniosku, że nie będę tyle czasu rąk w górze trzymać, do fryzjera nie pójdę, mama daleko, więc padło na męża :D). Ale jakoś to wszystko przeżył ;)
 
reklama
Ja to od zawsze muszę mieć butelkę z wodą koło łóżka ;)

Mój mąż miał ciężki weekend, bo musiał w końcu zamontować brakującą oprawę oświetleniową w pokoju dziecka, musiał okleić okleiną biurko (na czas stania dostawki w naszej sypialni, biurko wyruszyło do salon - niestety, kolor biurka mi nie pasował do reszty mebli 🤣 ), a w dodatku musiał mi zafarbować henną odrosty (doszłam do wniosku, że nie będę tyle czasu rąk w górze trzymać, do fryzjera nie pójdę, mama daleko, więc padło na męża :D). Ale jakoś to wszystko przeżył ;)
Moj tez mial ciężki weekend 😂 walczyl z podloga ale sie udalo tak jak chcialam 😂powiedzial, ze w zyciu juz tego nie zrobi 😂 ty to kochana zona jestes bo pozwolilas mezowi na biurko w salonie 😂moj sobie zmontuje w szafiw na przedpokoju 😂 takie wysuwane 😂 u mnie pełen minimalizm 😂
 
Do góry