reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2022

Dzień dobry! 🙂 Ja walczę ciągle z przeziębieniem, niby gorzej nie jest, ale dobrze też nie i chyba zawaliło mi zatoki bo jak tylko głową ruszę albo nawet samymi oczami na bok to boli...ehhh trzeba to przetrwać.

Mnie z objawów z pierwszego trymestru to właśnie bolące piersi zostały, no i oczywiście jakieś ciągnięcia, kłucia brzucha czasem. No u mnie to ten brzuszek już spory jest (dzisiaj 16+0). 🙈

My maluchy planujemy umiejscowić w łóżeczkach w naszej sypialni na ten moment. Łóżeczek szukam takich żeby później przenieść je do ich pokoju (który planujemy urządzać jakoś po pół roku od narodzin) i żeby po wyjęciu szczebelków jeszcze przez chwilę służyły. 🙂 Tak jak pisałam wcześniej, chcemy też kupić dwa kosze mojżesza z podstawkami i rezerwowo wykorzystywać je jako dostawki no i też przenosić do salonu czy na balkon jak już ciepło będzie.

Bo tu pojawia się temat wózka. 🤦🏻‍♀️ Mieszkamy na 2 piętrze niestety bez windy, więc targanie podwójnego wózka, zwłaszcza przez jedną osobę, jest awykonalne. Plan jest taki, że będziemy wnosić tylko gondolki a stelaż będzie zostawał na dole w garażu (chwała że go mamy! 🙏). 🙂 Także na górze musimy mieć coś dodatkowego, w miarę mobilnego.

Ja największe obawy na ten moment (oczywiście poza samym faktem że pojawi nam się dwójka dzieci naraz i czy to ogarniemy😂) mam co do naszej "pierworodnej" kotki. Tzn czy zaakceptuje powiększenie stada. 🙈 Ona jest bardzo terytorialna i nie lubi jak ktoś nowy pojawia się w mieszkaniu - nas uwielbia a na obcych najczęściej syczy (wiem, że to objaw strachu u kota, ale poza przekupywaniem przez gości smaczkami nic w zasadzie nie mogę z tym zrobić). No i tu moja obawa... Jak to będzie jak maluchy przyjadą do domu... 🤷🏻‍♀️ A może Wy macie jakieś doświadczenia w temacie kotów i noworodków? (wiem na pewno o feromonach do kontaktu, przywożeniu pieluszek ze szpitala i pocieraniu ubranek o koci pyszczek żeby czuła na maluchach swój zapach, no i oczywiście żeby nic na siłę nie robić, dawać kotu przestrzeń).
o ja mam ten sam problem u nas kotek zawsze lubi być w centrum uwagi i akceptuje tylko mnie i partnera nikogo więcej kto przychodzi do nas nie ufa im syczy tez się obawiam jak to będzie
 
reklama
Preglife i korzystam jeszcze z Ciaza+ bo jest super pokazane wszystko ❤️ Naprawdę polecam bo dużo fajnych informacji odnośnie tygodni można sobie poczytać

Ja od Was ścisnęłam Preglife, ale najbardziej zafascynowany tym jest mój Mąż (sam sobie zainstalował) a zwłaszcza tym, że pokazuje % upływu ciąży. Ostatnio na wizycie u lekarza mówi: panie doktorze, nasza ciąża jest już gotowa w 37,9%! 😂
 
Hej! Mam tą samą apkę i dzisiaj ten sam widok co u ciebie, czyli 100 dni za nami!

Ja mam wciąż miliard obaw, nie umiem ich całkiem odgonić.

Czy w 15 tygodniu tak jest, ze ten brzuch to rano jest całkiem płaski, pod wieczór widzę i czuję zaokrąglenie i to ze jest twardszy?
Z piersiami tez tak mam. Do 12 tygodnia urosły o rozmiar. Potem wszystkie objawy ustąpiły i teraz są raz miękkie i mniejsze, raz większe.
Totalnie bez związku z czymkolwiek.
Ja chyba oszaleję z tymi wahaniami.
Wiem, należy się cieszyć że nie mam dokuczliwych dolegliwości.
Ale ja nie czuję się jakbym była w ciąży!
Napiszcie proszę co czujecie lub czułyście w okolicy 15 tygodnia?
To super, możemy razem świętować studniówkę 😄 Powiem Ci, ze mój brzuch jest już dość spory jak na 15 tydzień i nie mam już problemu ze znalezieniem malucha na detektorze. Używam go kilka razy w tygodniu, najczęściej jak się trochę nadwyrężeniu w sprzątaniu czy obowiązkach domowych. A co do dolegliwości to u mnie jeszcze czasem występują poranne wymioty które od początku mi tak nie dokuczały. Miałam tylko okropne mdłości zawsze przed jedzeniem 😉
Super 🥰 dobrze ze ten czas tak leci i sama odliczam każdy dzień 🤪 a jaka masz Apke że tak fajnie pokazuje? 😊
Ja korzystam z Preglife (ta z której wrzuciłam screena) i Ciaza+... Noe sądziłam ze tak mi to szybko zleci.. Na początku było gorzej. Każdy dzień mi się dłużył a teraz leci aż miło. Ani się nie obejrzymy a będzie koncowka marca 😍
 
Ja od Was ścisnęłam Preglife, ale najbardziej zafascynowany tym jest mój Mąż (sam sobie zainstalował) a zwłaszcza tym, że pokazuje % upływu ciąży. Ostatnio na wizycie u lekarza mówi: panie doktorze, nasza ciąża jest już gotowa w 37,9%! 😂
Mój stary lubi ciaza+ bo ma pokazane rozmiary zwierząt, słodyczy i owoców 😂 Ostatnio patrzy na mnie i mówi - nasze dziecko to już kaczuszka 😂 Nie ogarnelam kompletnie o co chodzi 😂😂
 
Hej dziewczyny, jestem tu nowa 😄 i chciałabym znaleść trochę wsparcia w Waszej paczce. Nie jestem wstanie przeczytać tyle stron, dlatego po prostu się przedstawię a między czasie i ja poznam Was lepiej. Jestem z Krakowa, mam 33 lata, jestem po jednym poronieniu, jutro zaczynam 15 tydzień (termin porodu 25.04), nie mam dzieci i bardzo długo się o nie starałam z mężem i walczyłam. 1 trymestr był dla mnie bardzo ciężki duży stres, dużo płaczu, bezsenność (ciągle zamartwianie się czy wszystko jest dobrze). Teraz jest o wiele lepiej. Szkoda, że nie trafiłam na Was wcześniej może bym inaczej przechodziła. Na tą chwilę biorę heparynę. Czy jest ktoś z Krk?
 
Hej dziewczyny, jestem tu nowa 😄 i chciałabym znaleść trochę wsparcia w Waszej paczce. Nie jestem wstanie przeczytać tyle stron, dlatego po prostu się przedstawię a między czasie i ja poznam Was lepiej. Jestem z Krakowa, mam 33 lata, jestem po jednym poronieniu, jutro zaczynam 15 tydzień (termin porodu 25.04), nie mam dzieci i bardzo długo się o nie starałam z mężem i walczyłam. 1 trymestr był dla mnie bardzo ciężki duży stres, dużo płaczu, bezsenność (ciągle zamartwianie się czy wszystko jest dobrze). Teraz jest o wiele lepiej. Szkoda, że nie trafiłam na Was wcześniej może bym inaczej przechodziła. Na tą chwilę biorę heparynę. Czy jest ktoś z Krk?

Hej! Witamy, na pewno znajdziesz tu wsparcie :)
Też mieszkam w Krakowie 😊
 
Hej dziewczyny, jestem tu nowa 😄 i chciałabym znaleść trochę wsparcia w Waszej paczce. Nie jestem wstanie przeczytać tyle stron, dlatego po prostu się przedstawię a między czasie i ja poznam Was lepiej. Jestem z Krakowa, mam 33 lata, jestem po jednym poronieniu, jutro zaczynam 15 tydzień (termin porodu 25.04), nie mam dzieci i bardzo długo się o nie starałam z mężem i walczyłam. 1 trymestr był dla mnie bardzo ciężki duży stres, dużo płaczu, bezsenność (ciągle zamartwianie się czy wszystko jest dobrze). Teraz jest o wiele lepiej. Szkoda, że nie trafiłam na Was wcześniej może bym inaczej przechodziła. Na tą chwilę biorę heparynę. Czy jest ktoś z Krk?


Cześć! Witaj w gronie kwietniówek!
Tez jestem z Krakowa, mam podobną historię, tylko 4 lata więcej. Termin na 30.04
Podobnie jak ty, przeżywam każdy dzień, mam wzloty i upadki.
Nie mam wskazań do heparyny, przyjmuje standardowo Aspirynę.
Więc nie wypowiem się na ten leków przeciwzakrzepowych.
Mamy już niedaleko do połówkowych ☺️ może spotkamy się na porodówce 😉
Trzymaj się ciepło!
 
Czasami mam wrażenie, że mogę mojej coś mówić sto razy, a nic nie dociera 🙈 uwielbia skakać, biegać, ja nie wiem jak to będzie z niemowlakiem😅 Czekasz teraz na chłopca czy dziewczynkę?

Czekamy na drugiego chłopaka 🤗

U mnie obie ciąże były bezobjawowe, ale różnica wizualna jest ogromna. 😁 Dzisiaj 17+0 i mam już brzuch dalej niż piersi.
W pierwszej ciąży wyglądałam podobnie w 30 tygodniu. 😂
 

Załączniki

  • 20211101_125349.jpg
    20211101_125349.jpg
    902,5 KB · Wyświetleń: 63
  • 20211101_125457.jpg
    20211101_125457.jpg
    27 KB · Wyświetleń: 56
reklama
U nas dzis 15+0 🥰 jak ten czas szybko leci! Ogolnie czuje się dobrze ale mega szybko się męczę. Brzucha nie mam jeszcze dużego ale tez płaski juz nie jest od dołu ponieważ mam też troche swojego tłuszczyku. Nie wciągnę tez go tak, jak kiedyś. Piersi w ogóle nie bola i są miękkie. Owszem są większe ale tez nie jakos przesadnie + maja duzo malutkich żyłek fioletowych.. No i te brodawki są troszkę inne 😊 to tyle ze zmian jakie widzę u siebie. Również czekam na pierwsze ruchy i super, że niektóre z Was juz je czują 🙈🥰
 
Do góry