olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 18 572
Hej,
Na kilka lat się trzeba zobowiązać?? Woow, ja przez klienta łka lat gdy zmieniałam pracę to myślałam o ciąży i te pierwsze miesiące się zabezpieczaliśmy na próbnym okresie
O rany, miałabym ciężki dylemat. Chociaż u mnie to też kwestia tego, że nie mam jeszcze dzieci i naprawdę nie wiem, co bym zrobiła.
Jakbym nie miała dzieci wybór byłby prosty. Nigdy nie poświęciłabym macierzyństwa dla kariery, ale jako że dzieci już mam
W teorii nie musiałabym - nie napiszę tutaj o co dokładnie chodzi, bo to raczej osoba którą każdy z was zna (pracuję w mediach). Jako że to by by była tylko kosmetyczna zmiana to umowę bym miała nadal na nieokreślony, wszystkie dodatki co mam, przeszłabym z urlopem itd. Jedyne co to większa pensja (ale ja już i tak dużo zarabiam) i przede wszystkim nowe obowiązki, dużo, mogłabym się wykazać, wpis do CV też piękny, otworzyło by się przede mną wiele dróg, które dały by mi super doświadczenie. Tylko to się wiąże z tym, że musiałabym być 100% dla pracy, to na pewno skończyło by się nadgodzinami, dużo wyjazdów służbowych, dużo bycia 24h/7 pod telefonem. Jakbym zaszła w ciąże pewnie by dramy nie było, pewnie by szybko znaleźli kogoś na zastępstwo - tylko ja nie jestem taka. Nie umiałabym po miesiącu pracy powiedzieć tej osobie, że sorry zaszłam w ciąże i zaraz mnie nie będzie