Agatulka ale w Kraku drogie mieszkania są, nie wiem jakie kupiliście czy nowe czy w starszym budownictwie? my zdecydowaliśmy o mieszkaniu blisko ale nie w samym mieście głównie dlatego że ceny w mieście to szaleństwo w istne!! Rodzina blisko to duża zaleta, my tu nie mamy rodziny i z Kubą jesteśmy na zmianę albo zabieramy go ze sobą wszędzie. Mam nadzieję że spodoba Ci się w Krakowie :-) Z Krowodrzy masz blisko m.in. do Ikea, Geant'a i Nowego Kleparza, to dobra lokalizacja i blisko Centrum :-)
reklama
eń temu
Pisałam z tydzień temu że siorce siem opsuł kompik a nowego jeszcze nie mają. Nie wie kiedy wróci na forum,wczoraj pisała że mgliście to wygląda :-(
Ja poprzecierałam wsio co drewniane,kołdra się pierze a jak skończy to nastawiam naczynia do mycia.Za oknem hałas,bo miniaturowymi traktorkami koszą trawę
.Julke dosypia a ja go bujam jedną ręką a drugą piszę
.
A co się dzieje z Kasią Irlandką,bo dawno była?
Pisałam z tydzień temu że siorce siem opsuł kompik a nowego jeszcze nie mają. Nie wie kiedy wróci na forum,wczoraj pisała że mgliście to wygląda :-(
Marta1981
Rodzyneczka
Tu macie linka do konkursu Tesco Klub Szczęśliwego Maluszka
agatulka25
Mamusia Zuzi i Maksa
Agatulka ale w Kraku drogie mieszkania są, nie wiem jakie kupiliście czy nowe czy w starszym budownictwie? my zdecydowaliśmy o mieszkaniu blisko ale nie w samym mieście głównie dlatego że ceny w mieście to szaleństwo w istne!! Rodzina blisko to duża zaleta, my tu nie mamy rodziny i z Kubą jesteśmy na zmianę albo zabieramy go ze sobą wszędzie. Mam nadzieję że spodoba Ci się w Krakowie :-) Z Krowodrzy masz blisko m.in. do Ikea, Geant'a i Nowego Kleparza, to dobra lokalizacja i blisko Centrum :-)
tak mam blisko do kleparza i tam do przedszkola Zuzka idzie
no szczerze to do nas się szczęście uśmiechnęło i po 5 latach wynajmu dostalismy od rodziny mieszkanie
no rodzina to zaleta kiedyś też się wymienialismy jak zuzka był mała i pracowałam teraz bedzie oby prościej bo przedszkole i żlobek juz chartuje baczki by nie chorowały ale jest sąsiadka która opiekuje się dziećmi i liczę ze jak zachoruja to bede mogła liczyć na jej pomoc
jednak miasto to miasto nawet tak głupie zakupy trza domiasta jechać wielkie zakupy robic bo tu sklep jest taki sobie jak juz coś jest to cena z kosmosu lub przeterminowane wiec tylko chleb i mleko zwykle tu kupuje
Marta1981
Rodzyneczka
Krupniczek nastawiony,w Lidlu dorwałam młodziutkie cukinie i placuchów sobie nasmażę
,posypane cukrem-pychotka.
Pychy też ostatnio coś nie widac
.
,posypane cukrem-pychotka.Pychy też ostatnio coś nie widac
.Agatulka to super z tym mieszkaniem się Wam udało! nawet sekundy nie trzeba było się namyślać :-)
Mieszkanie na uboczu ma swoje zalety i wady jak i wszystko, ale ja całe życie mieszkam w mieście...pora na zmianę ;-)
Kto chce ccaappuucciinnoo? właśnie skończyłam prasowanko, pora na drozdzowe i cap. :-)
Mieszkanie na uboczu ma swoje zalety i wady jak i wszystko, ale ja całe życie mieszkam w mieście...pora na zmianę ;-)
Kto chce ccaappuucciinnoo? właśnie skończyłam prasowanko, pora na drozdzowe i cap. :-)
agatulka25
Mamusia Zuzi i Maksa
no junior śpi obiad został z wczoraj zuza sie bawi plastelina aja tyłek na krzesło walnełam i sie obijam dzis chce jeszcze kartony posegregowac bo mam uszykowane rzeczy bo znajomy z karkowa ma byc i mi cosik wezmie wiec co niepotrzebne wale w kartony juz a w sierpniu bedzie mniej a teraz sie czyms zajmuje jak męza brak
ja na spacerku ciacho zjadłam wrr moja dieta mi pujdzie nie długooo hehehhe
ja na spacerku ciacho zjadłam wrr moja dieta mi pujdzie nie długooo hehehhe
Marta1981
Rodzyneczka
JaaaaaaaaKto chce ccaappuucciinnoo? właśnie skończyłam prasowanko, pora na drozdzowe i cap. :-)
Cześć.:-)
My po pierwszym spacerku, Grześ śpi -oby jak najdłużej. A my z Maciusiem czekamy aż się ziemniaczki ugotują, żeby wciągnąć obiadek.:-)
Bodzinka tulaski dla Ciebie.
A Paweł to tylko facet...
Ja też czasem nie rozumiem mojego.
Teraz też przed chwilą mnie zdenerwował przez telefon.
Eh, ci faceci
szkoda słów.
Marta zdróweczka dla Julaska. Grzesiek też katarku dostał. Ciekawe skąd
ja też lubię konwalie... a mój małżonek nie pamiętam kiedy ostatnim razem kupił mi kwiatuszka...:-(
My po pierwszym spacerku, Grześ śpi -oby jak najdłużej. A my z Maciusiem czekamy aż się ziemniaczki ugotują, żeby wciągnąć obiadek.:-)
Bodzinka tulaski dla Ciebie.
A Paweł to tylko facet...
Ja też czasem nie rozumiem mojego.
Teraz też przed chwilą mnie zdenerwował przez telefon.
Eh, ci faceci
szkoda słów.Marta zdróweczka dla Julaska. Grzesiek też katarku dostał. Ciekawe skąd

ja też lubię konwalie... a mój małżonek nie pamiętam kiedy ostatnim razem kupił mi kwiatuszka...:-(
reklama
Marta1981
Rodzyneczka
Ja to kwiaty dostałam od Mirka 2 razy:-
1 raz na zaręczyny,2 raz na ślub kościelny,bo do cywilnego to sama kupiłam
.
Pierdzioszek wstał,buszuje w szufladach i popierduje,wstał,klapnął i brawo sobie bije

.
.Pierdzioszek wstał,buszuje w szufladach i popierduje,wstał,klapnął i brawo sobie bije


.
Podziel się:
.Julke dosypia a ja go bujam jedną ręką a drugą piszę
.