reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniowe mamy 2026

To ja chyba zacznę maraton wizytowy bo mam 27.05 i trochę się stresuje. Teoretycznie już dwa tygodnie temu miałam zarodek z bijącym serduszkiem, ale jakoś Pani doktor za bardzo nic mi nie pokazała na ekranie. Karty ciąży też nie założyła. Zdjęcia USG nie dała. Jakby nie chciała mi dawać nadziei że tym razem się uda. Powiedziała że ciąża jest młodsza i że za dwa tygodnie się widzimy. Jak to możliwe by był zarodek z sercem i nie założyć karty ciąży?
Druga rzecz która mnie martwi - niewielka ilość objawów. Zatwardzenia, ból piersi, wzdęcia ok są. Mdłości - może dwa trzy razy jakieś bulgotanie miałam w gardle i tyle. Oczywiście wolałabym żeby mdłości nie było dalej ale to takie podejrzane 👀 niektóre dziewczyny od 5 tyg wymiotują dalej niż widzą a u mnie już 7-8tc (sama nie wiem który skoro lekarka twierdzi że ciąża młodsza) i mdłości brak za to wilczy apetyt.
Ale jutro się dowiem.
Stres mnie zabije ☠️
Przepraszam, że się wtrącam, podczytuję Was z listopadówek, mam sporo czasu i trochę zaglądam tu i tam ;)
Nie przejmuj się brakiem karty ciąży. W dwóch poprzednich ciążach miałam zakładaną dopiero około 10 tygodnia. Teraz miałam wizytę potwierdzającą w 6+1, nie założył, dwa tygodnie później u drugiego gina na NFZ na USG wszystko dobrze, dziecko starsze nadal bez karty, dostałam badania do wykonania i dopiero tydzień później z wynikami mi założył i od razu wpisał wyniki pierwszych badań. Było to w 9+6.
Wydaje mi się że mało który lekarz zakłada na pierwszej wizycie kartę ciąży ;)
 
reklama
To ja chyba zacznę maraton wizytowy bo mam 27.05 i trochę się stresuje. Teoretycznie już dwa tygodnie temu miałam zarodek z bijącym serduszkiem, ale jakoś Pani doktor za bardzo nic mi nie pokazała na ekranie. Karty ciąży też nie założyła. Zdjęcia USG nie dała. Jakby nie chciała mi dawać nadziei że tym razem się uda. Powiedziała że ciąża jest młodsza i że za dwa tygodnie się widzimy. Jak to możliwe by był zarodek z sercem i nie założyć karty ciąży?
Druga rzecz która mnie martwi - niewielka ilość objawów. Zatwardzenia, ból piersi, wzdęcia ok są. Mdłości - może dwa trzy razy jakieś bulgotanie miałam w gardle i tyle. Oczywiście wolałabym żeby mdłości nie było dalej ale to takie podejrzane 👀 niektóre dziewczyny od 5 tyg wymiotują dalej niż widzą a u mnie już 7-8tc (sama nie wiem który skoro lekarka twierdzi że ciąża młodsza) i mdłości brak za to wilczy apetyt.
Ale jutro się dowiem.
Stres mnie zabije ☠️
Każda ciąża jest inna. Znam kobiety które nie miały żadnych objawow. Poza zgaga już pod koniec. Ja też nie mam jakiś szczególnych objawow. Troszkę bolą piersi i czasem wieczorem czuję takie skurcze w brzuchu. Zero mdłości. Jestem bardziej senna wieczorami. Zgagę mam i problem z przełykaniem śliny ale to wszystko przez operację żołądka jaką przeszłam i że odstawić musiałam controloc.
Dziwne tylko że karty ciąży nie ma skoro było serduszko. Może taka praktyka tej lekarki?
 
No to właśnie! :D
Ja wymiotowałam kilka razy w zyciu i to najgorsze doświadczenie, chyba bym sie załamana teraz, gdybym miała.
A pomyśleć że ja od listopada do 22 stycznia wymiotowałam średnio dwa razy w tyg jak miałam atak woreczka żółciowego. Dopiero po operacji 22 stycznia tego roku zapomniałam co to są wymioty.
 
To ja dziś jestem po wizycie, pierwsze USG, mamy zarodek z bijącym serduszkiem, wg OM 6+2, wg USG 6+0, wszystko ładnie było widać na ekranie, widziałam pulsującą kropeczkę czyli serduszko, następna wizyta za 2 tygodnie.
W sobotę ostatni raz badałam betę, bo ja mam nadmierną potrzebę kontroli i beta była ponad 22tys, prog 38 🙂 no i ja niestety pewnie niedługo krzywa i insulina, póki co na metforminie jestem i mimo to mam glukozę 105, w poprzedniej ciazy insulina na noc i wieczny problem z cukrami na czczo, mimo iż jestem szczupła, 170cm i 58kg, no ale cóż, taki urok.
Ja w tej ciąży od początku jestem taktowana jak cukrzyk i muszę mierzyć cukry glukometrem. Ponieważ nie mogę mieć wykonanego badania krzywej cukrowej z racji resekcji żołądka i gorszego wchłaniania.
 
Dziewczyny a któraś z was ma albo miała na etapie 4-5 tyg bóle podbrzusza? Mnie boli i ten ból się zmienia, na początku w terminie miesiączki bolał jak na okres, później bardziej miejscowo kłuło z jednej strony a od wczoraj trochę tak tępo jakby pobolewa i oczywiście się tym martwię.
Piersi bolały dość mocno w terminie miesiączki, teraz już takie wrażliwe i trochę obolałe.
 
Dziewczyny a któraś z was ma albo miała na etapie 4-5 tyg bóle podbrzusza? Mnie boli i ten ból się zmienia, na początku w terminie miesiączki bolał jak na okres, później bardziej miejscowo kłuło z jednej strony a od wczoraj trochę tak tępo jakby pobolewa i oczywiście się tym martwię.
Piersi bolały dość mocno w terminie miesiączki, teraz już takie wrażliwe i trochę obolałe.
Ja mam, a że mnie przy okresie brzuch nie bolał to teraz uważam ten ból za mocny, ale nie jest ciągły, zlapalo mnie tak 3 razy i promieniowało na plecy.
Takie bóle ponoc normalne.
 
Dziewczyny a któraś z was ma albo miała na etapie 4-5 tyg bóle podbrzusza? Mnie boli i ten ból się zmienia, na początku w terminie miesiączki bolał jak na okres, później bardziej miejscowo kłuło z jednej strony a od wczoraj trochę tak tępo jakby pobolewa i oczywiście się tym martwię.
Piersi bolały dość mocno w terminie miesiączki, teraz już takie wrażliwe i trochę obolałe.
Taaak, 4/5 tydzień bardzo często czułam „okresowe” bóle, teraz ustały 🙂
 
Dzięki dziewczyny, to trochę mi lepiej już :)
a bierze któraś z was utrogesan? Ja dziś zaczynam i zastanawiam się czy będę się po nim jakoś inaczej czuć, czytałam na forum że ktoś zawroty głowy miał duże 🫣😁
 
reklama
Dzięki dziewczyny, to trochę mi lepiej już :)
a bierze któraś z was utrogesan? Ja dziś zaczynam i zastanawiam się czy będę się po nim jakoś inaczej czuć, czytałam na forum że ktoś zawroty głowy miał duże 🫣😁
Ja biorę utrogestan i jeszcze 2 razy dziennie Besis i to po nim mi się kręciło w głowie, ale w sumie tylko przez dwa dni raptem a teraz już tego nie czuję :)
 
Do góry