Ja byłam zmuszona juz powiedzieć w pracy, miałam zaczekać do kolejnych badań 16.07., później iść na urlop i we wrześniu przejść na zwolnienie (praca w szkole-dużo wirusów i bakterii) ale po krwawieniu mam zalecenie dużo leżeć i odpoczywać, poza tym fatalnie się czuje- non stop mdłości i zmęczenie. Po wcześniejszym poronieniu nie zamierzałam ryzykować. Zwolnienie od środy z kodem już poszło, każdy zrozumiał, że dziecko jest ważniejsze niż praca. Tyle, że u mnie wiedzieli jak było i że bardzo się staraliśmy od dłuzszego czasuWłaśnie, jak to z tym informowaniem pracodawcy.
W którym tygodniu to planujecie?

