Słuchajcie dziewczyny, pierwszy raz sie spotykam z takim obrotem spraw, nabyłam jakiejś dziwnej alergii w tej ciąży…
Wczoraj po czereśniach, wysypka taka jak po pokrzywach, swędzenie i gorąc na ciele, dzisiaj prawdopodobnie po ziołach prowansalskich no bo jadłam pomidora rowniez wczoraj o po nim nie było takich objawów, a do sałatki dzisiaj dodałam ziół i ta sama historia…. Ja juz teraz boje się jesc czy nie bede miec znowu jakiejs reakcji.

Jeszcze 2 tygodnie i bede mogla od czasu do czasu użyć loratadyny, ale bo jest masakra…