reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Kolejne wiereznie mi sie przypomnialo, ze przed porodem usta sie zmieniaja :)) takze dziewczeta do luster

Qrczak ja zauważyłam już ze 2 tygodnie temu, że mam jakieś inne usta, a wciąż jestem w dwupaku :-( Może rzeczywiście zrobiłam sobie wydłużenie terminu przez to podtrzymywanie :no:

larkaa no to czekamy na rozkręcenie się akcji. Ja jadę na KTG jutro, ale coś czuję, że znów będzie: skurcze 1 :-:)crazy:
 
reklama
Cos dzisiaj cisza z porodami :wściekła/y: Jak znikniemy to wszystkie naraz :szok:Mnie od wczoraj brzuszek pobolewa na dole i od paru dniu ciagnie do dolu i mega twardnieje ale jeszcze przedemna pewnie troche czasu zanim cos sie rozkreci na dobre :wściekła/y:
 
pierwszy raz przeżyłam coś takiego: od jakiegoś czasu mały się nie rusza. Położyłam się, żeby zobaczyć co i jak. Zasnęłam, obudziłam się nie dawno i mały dalej się nie rusza. Połaziłam trochę, no i mały dalej zero. No to się położyłam znów i normalnie nie rusza się dalej, no to ja już myślę jak dojechać do przychodni, bo auto wziął mąż dziś, a po około pół godzinie zaczął się wiercić. Wiecie co aż mi łzy poleciały ze szczęścia.
 
pierwszy raz przeżyłam coś takiego: od jakiegoś czasu mały się nie rusza. Położyłam się, żeby zobaczyć co i jak. Zasnęłam, obudziłam się nie dawno i mały dalej się nie rusza. Połaziłam trochę, no i mały dalej zero. No to się położyłam znów i normalnie nie rusza się dalej, no to ja już myślę jak dojechać do przychodni, bo auto wziął mąż dziś, a po około pół godzinie zaczął się wiercić. Wiecie co aż mi łzy poleciały ze szczęścia.
moja mała też ostatnio strasznie leniwa..mówia, że dzieci tak mają przed porodem..aga może to już niedługo:confused:
 
wiecie co..ja już nie słucham jakie są objawy przed porodem, bo to nic nie daje i się tylko człek albo napędza albo myśli że urodzi duuuużo po terminie.
Ja tam teraz mam nerwa na maxa...i dziwne że jeszcze nie urodziłam ;-) Powód - teściowa.
 
wcięło mi posta :wściekła/y:
Pisałam, że w sytuacji gdy przez jakiś czas nie czuć ruchów dziecka, warto coś zjeść zwłaszcza czekoladę lub batona w czekoladzie. Dzieci przeważnie po tym się rozkręcają. Ale żadnej już nie życzę takich chwil. Najlepiej niech te dzieciaczki co mają już wychodzić - wychodzą :tak::tak::tak:
 
cos nam się nerwowo pod koniec zrobiło:sorry2:
megusek współczuję..mi sie ciśnienie podnosi jak moja dzwoni..a co dopiero mieć ją na codzień:no:
ja wczoraj cały dzien przeryczałam..normalnie wszystko mnie wkurzało..a jak mąz chciał mnie pocieszyć..to jeszcze gorzej..ale te hormony szaleja..juz sama siebie nie poznaje:zawstydzona/y:
 
Jezyk - trzymam kciuki za te skurcze :tak:

Megusek - wspolczuje nerwow z tesciowa :baffled:

Aga - moj synek rusza sie nadal dosc duzo, ale fazami, tj. wyciaga najwiecej, pewnie mu juz strasznie ciasno, no i nadal ma czkawke, tylko teraz czuje ja gwaltowniej niz kilka tygodni temu.
Dzis na KTG chyba spal bo serduszko pracowalo caly czas z ta sama predkoscia. Pojawil sie jeden wiekszy skurcz - strasznie marnie, z Flavia mialam ich chyba wiecej. Gin kazal mi dzis jeszcze raz przyjsc po 18-tej na drugie KTG, chyba liczy na wiecej - ale ja raczej nie mam zludzen :no::baffled:
 
reklama
ja przed urodzeniem antka przeżyłam to samo 6 godzin się nie ruszał więc wio do szpitala a tam zrobili ktg wszystko ok a lekarka powiedziala mi to samo zjeść coś słodkiego to po pierwsze a po drugie to zwiastun rychłego porodu i fakt za 2 dni urodziłam:-)
 
Do góry