Inja, ja tez juz nie spie, bo moj malzonek tez w stolicy ;-)

Tau fajnie, ze dobrze się czujesz i z Tymciem w porządku. A ten facet to rzeczywiście ciekawy przypadek. Zdrowasiek nie odmówię może ale trzymam kciuki abyście znaleźli coś fajnego za rozsądną cenkę.
Agata psiaczek przeuroczy, nie dziwie się dzieciakom;-)

A my najprawdopodobniej rodzimy sie przez cc, tak jak pierwszym razem. Więc nie zabieram nawet głosu w sprawie porodu rodzinnego. Przy cc mąż nie może być na sali operacyjnej - no przynajmniej w Lublinie.
Pozdrawiam Was wiosennie i zyczę miłego dnia