CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

[famme]

mi wychodzi ok. 7 karmien na dobe, z tym ze mała potrafi juz przespac w nocy ponad 10 godzin - jestem w szoku, ale oczywiście nie narzekam ;DD
karmie tylko piersia, na początku raz dzienie wieczorem dawalam jej jeszcze ok. 20-30 ml mleka modyf. ale po 2 tyg sie zbuntowała i butelka jest beee

 

[skunkanka]

Famme lacze sie z Toba w bolu... dzisiaj przyszly tommy tipee, mialam nadzieje, ze z tych bedzie pil moje mleko i bede miala mozliwosc wyjscia, ale,ze tak powiem dupa blada, ale bedziemy walczyc...

 

[Spaczyna]

famme 10 godzin no to chyba chodzisz super wyspana :-) extra że ci tak długo śpi, mój tak 7-8 i też się cieszę

 

[Viola1978]

u mnie jedno karmienie=jeden cyc. dziecko się najada.

 

[nesa]

u mnie tak samo. na razie Jasiek protestów nie zgłaszał a karmimy się gdzieś koło 10 razy na dobę, żeby było śmieszniej, to w dzień - rzadziej niż w nocy:-)

 

[Viola1978]

ja też się podpisuję pod stwierdzeniem: jemy wszystko, ale w umiarze i obserwujemy. oczywiście kierujemy się rozsądkiem, czyli jak wprowadzamy nowe produkty, to po jednym i obserwujemy dziecię, bo czasem reakcja alergiczna może się pojawić nawet po 3 dniach, a najwcześniej po 5-6 godzinach.

 

[koga]

Ja przedwczoraj jadłam bób tak troszkę i nic nie było i czereśnie mogę jeść też jest ok Kocham czereśnie!!!!

a ja dziś pojadłam czereśni od taty z ogrodu i ... czekam co będzie;-) jak nic to jutro wymiotę cały kilogram bo też je uwielbiam!

 

[szczesliwa]

ja też wcinam truskawki bez opamietania!:-)

czeresnie kilka=potwierdzam pycha

smażone kilka razy bez rewelacji u małej

pomidory na razie nie- choc dzis po raz pierwszy zupe pomidorową i mała dwa razy kupke robiła -wiec mam nadzieje że zupa jej nie pogoniła ;-)

no i piwko piłam bez alko... co juz dzis zostałam potepiona za to jako matka wyrodna!

 

[szczesliwa]

ja też na zmiane raz jeden cyc nastepne karmienie drugi cyc i jakos leci :-)

 

[AsiekZ]

To i ja się dopisuję 1 karmienie = 1 cyc. W nocy nie je w ogóle. Jeszcze ani razu nie dostał nic poza moim mlekiem, żadnych herbatek, wody, glukozy czy sztucznego mleka, a przybiera dosyć dosyć (po 4 tygodniach przybrał równo kilogram i teraz dalej się utrzymuje ok 250g na tydzień). Na początku było trudno zwłaszcza, że ja byłam w ciąży nastawiona na to, że będę bardzo krótko karmić, a jeszcze do tego pierwsze karmienia były ze łzami w oczach (pielęgniarka trochę źle pokazała mi jak go przystawiać) Dopiero po miesiącu doszliśmy do wprawy i już nic nie boli, wszystko się unormowało i jeszcze nie chcę przechodzić na butlę