No raczej na pewno juz na czerwiec sie nie zalapiemy,no chyba,ze nagle cos sie zacznie dziac,ale w to juz nie wierze:-(Mam dokladnie tak samo jak Ty,nocki masakra,pozniej odsypiam w dzien i takie to wszystko do d....No i nie wspomne o tych opuchnietych nogach-przez kilka nocy spalam z nogiami ulozonymi wyzej,ale zrezygnowalam,bo to ponoc powoduje,ze szyjka sie nie skraca,a ja przeciez chce,zeby sie skracala;-)Ale z drugiej strony sie pocieszam,ze max za 3tyg synek bedzie z nami,bo przeciez jak przenosimy to max 2tyg nie dluzej:-)chociaz mam nadzieje,ze Iwon ma racje,ze to bedzie jednak wczesniej:-)Tyle wytrzymalysmy,to ta reszta,to juz pikus:-)Aniszka mamy prawie ten sam termin i u mnie też nic. Zero jakich kolwiek objawów chyba, ze nieprzespane noce to jeden z nich to się pod nim podpisuję. Czasem gdzieś zaboli, zakuję no i ogromniasta opuchlizna daje znaki. Wczoraj nie czułam moich stóp a mój pół godziny mi masował z marnym efektem.
Także na pewno zostaniemy Lipcówkami pełną gębom, żeby nie było, że same czerwcówki i majówki:-):-):-):-):-):-)
reklama
A
Alusia8989
Gość
Ja po wizycie
) ale to na odpowiednim wątku
)
Asia wreszcie się pojawiłaś bo też się zastanawiałam co z Tobą
) Jak się czujesz??
)
Ptaszyno gratulacje
) Maluszek napewno szybko wróci do rodziców 
Iwon Ty dopisujesz do listy lipcóweczek ? Jesli tak to ja ma termin na 2 lipca wg. terminu z miesiączki a wg Usg to 28 czerwiec
i będzie synek
)
Aniszka ja miałam tylko dwa razy jakieś skurcze ale dochodze do wniosku że następne to chce tylko te porodowe bo straaaasznie bolą więc uwierz mi nie ma co żalować
Gustlicek a Ty jak się czujesz? Uspokoiło się czy coś dalej się dzieje?

Asia wreszcie się pojawiłaś bo też się zastanawiałam co z Tobą
Ptaszyno gratulacje
Iwon Ty dopisujesz do listy lipcóweczek ? Jesli tak to ja ma termin na 2 lipca wg. terminu z miesiączki a wg Usg to 28 czerwiec
Aniszka ja miałam tylko dwa razy jakieś skurcze ale dochodze do wniosku że następne to chce tylko te porodowe bo straaaasznie bolą więc uwierz mi nie ma co żalować
Gustlicek a Ty jak się czujesz? Uspokoiło się czy coś dalej się dzieje?
jo-anna
Fanka BB :)
Asiu może 2 tygodnie to nie przesadzaj, co??!!:-)
Ale miło by było jakbyśmy razem się rozpakowałya ja nie zamierzam tak długo czekać na Juniora
Joanna jak znosisz ta nasza pogodę??
Iwonko muszę przyznać, że doskwiera mi brak słonka (tak to jest być urodzonym w lipcu:-) Ale nie narzekam. Gdy pomyślę, że mogłoby być 35 stopni w cieniu, to nawet się cieszę, że jest czym oddychać. A Ty jak się masz? Podobno Bielsko zalane, ale ja tego u nas nie zauważyłam.
A i byłam dziś u mojej ginekolog. Poleca przed porodem przyjmować magnez, żeby mięsień macicy go wchłonął. Podobno wtedy mniej boli.
Ptaszyno! gratulacje!!! Trzymam kciuki za kolejnego maluszka!!! wszystko będzie dobrze!!!
u mnie po ploteczkach z kolezanką z pracy, była ze swoim 9-miesięcznym synkiem, taki słodki, staje juz przy meblach,ale jeszcze nie chodzi... cudo
u mnie pogoda sie poprawiło, zaświeciło słonko i jest bardzo ciepło... własnie nastawiłąm jeszcze jedno pranko z maluszkowymi rzeczami, m.in. piorę drugi raz ręczniki, bo słyszałam,ze po jednym wypraniu nie wchłaniają dobrze wody, z resztą tak jak i zwykle nowe ręczniki często trzeba kilka razy wyprać...
u mnie po ploteczkach z kolezanką z pracy, była ze swoim 9-miesięcznym synkiem, taki słodki, staje juz przy meblach,ale jeszcze nie chodzi... cudo
u mnie pogoda sie poprawiło, zaświeciło słonko i jest bardzo ciepło... własnie nastawiłąm jeszcze jedno pranko z maluszkowymi rzeczami, m.in. piorę drugi raz ręczniki, bo słyszałam,ze po jednym wypraniu nie wchłaniają dobrze wody, z resztą tak jak i zwykle nowe ręczniki często trzeba kilka razy wyprać...
Alusia...
Brzusio jak bolał tak boli...brzuch co jakiś czas twardnieje...a wtedy czuje jakby mi krew napływała do głowy, robi się gorąco...rozsadza żebra...i puszcza...
...tak sobie leżę i czytam różne wątki...teście zabrali mi synusia na wakacje do siebie ( 3 ulice dalej) więc mogę sobie poleniuchować ...
i czekam co dalej...chyba nie ma co panikować,prawda???
Brzusio jak bolał tak boli...brzuch co jakiś czas twardnieje...a wtedy czuje jakby mi krew napływała do głowy, robi się gorąco...rozsadza żebra...i puszcza...

...tak sobie leżę i czytam różne wątki...teście zabrali mi synusia na wakacje do siebie ( 3 ulice dalej) więc mogę sobie poleniuchować ...
i czekam co dalej...chyba nie ma co panikować,prawda???Kurcze Gustlicek,a moze lepiej,zebys podjechala do szpitala to sprawdzic?Ja nie wiem tak do konca,pierwszy raz jestem w ciazy,ale jakby co,to najwyzej odesla Cie do domu,a to,co sie z Toba dzieje dla mnie jest dziwne.A co reszta myli na ten temat?Alusia...
Brzusio jak bolał tak boli...brzuch co jakiś czas twardnieje...a wtedy czuje jakby mi krew napływała do głowy, robi się gorąco...rozsadza żebra...i puszcza...
...tak sobie leżę i czytam różne wątki...teście zabrali mi synusia na wakacje do siebie ( 3 ulice dalej) więc mogę sobie poleniuchować ...i czekam co dalej...chyba nie ma co panikować,prawda???
gabiaz
Fanka BB :)
Gustlicek nie wiem co Ci poradzić, ja pewnie już dzwoniłabym do położnej lub lekarza. Albo jesli masz blisko to faktycznie podjedź i niech zobaczą co tam słychac.
A
Alusia8989
Gość
Gustliczek też pojechała bym na Twoim miejscu do szpitala .. Bo może się już coś zaczynać a wody odchodza czasami dopiero w trakcie porodu wiec może nie warto ryzykować ...
Trzymam kciuki !!
Iwon dziękuje bardzo
)
Trzymam kciuki !!
Iwon dziękuje bardzo
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 506
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 903 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 186 tys
Podziel się:

