Dzień Dobry dziewczyny.
Ale wy pędzicie z tymi stronami
agaB u mnie kanapki z serkiem i pomidorem to standard, tylko na to mam ochotę... chociaż ostatnio spróbowałam zjeść kanpakę z pasztetem i nie było tak źle. Ale od mięsa nadal mnie odrzuca, nie tkne żadnej wędliny, nie wspominając już o jakiś kurczakach, kotletach, kiełbasach.. eh aż na samą myśl mnie ciarki przeszły
kejt82 a ja jak byłam w szpitalu kazali mi się zmuszać do jedzenia! No i tak się zmuszam... co czasem kończy się wizytą w WC
Anisen i jak noc, udało się zasnąć? Ja niestety mam to prawie codziennie, mój M pracuje daleko od domu i zjeżdża tylko na weekendy, tragedia ale jakoś trzeba dać radę.
Znachorka a u mnie na odwrót, nigdy nie jadłam słodyczy, nawet herbaty nie słodziłam. A teraz... uwielbiam wszystko co słodkie, jakieś ciasteczka, bułki słodkie.. mmm
Co do papierosów to rzuć jak najszybciej, ja też paliłam i paliłam jak już zaszłam w ciąże ale nie wiedziałam.... Po zrobieniu testu zapaliłam jeszcze jednego z wrażenia chyba i na tym koniec, paczka leży sobie w szafeczce i czeka

nie powiem, zawsze lubiłam sobie zapalić więc może do tego wróce .. ale nie teraz.. teraz dzidziuś najważniejszy. Dziwie się też że udało mi się tak rzucić z dnia na dzień ale jednak.. silna wola działa cuda. TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI!!!
marga82 witaj i gratuluje ciąży bez dolegliwości
U mnie dzisiaj troszkę lepiej.. bynajmniej nie wymiotowałam rano. Ale jakoś w głowie się kręci i leżę jeszcze w łóżku. A przydałoby się wstać i wziąć się za porządku. Jutro mam gości - mama z babcią więc przydałoby się trochę ogarnąć chałupę. Ale jak jak czuję że kompletnie nie mam sił...
