reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek główny

reklama
a dlaczego mineralnej nie pić?:eek: kranówy swojej to się boję:-D

Tak mi lekarz mówił, ja potem szukałam uzasadnienia tego.
Kurczę, nie umiem teraz znaleźć tego artykułu. Chodziło w nim o to, że zaleca się kobietom w ciąży picie wód takich co mają atest instytutu matki i dziecka (tak przynajmniej głosi reklama), a tymczasem to są wody testowane dla niemowląt i mają mało minerałów - celowo, bo sobie dziecko z nimi nie radzi. Ale jak kobieta pije taką wodę, to z organizmu wypłukuje np. magnez i były nawet wypadki hospitalizowania, bo kobiety posłusznie wypijały po 2 litry takiej wody. Dlatego woda powinna być wysoko zmineralizowana. Przy kłopotach z nerkami powinno się pić określone wody (tzw. moczopędne: Jan, Anna, Kinga). O, znalazłam jeszcze coś takiego: " W Polsce wytwarza się kilkaset wód butelkowanych, z czego tylko ok. 30 prawdziwych wód mineralnych". I chyba o to chodzi, że ta woda musi być odpowiednia, bo źródlana za bardzo czyści z minerałów. Zatem: mało sodu, dużo wapnia i dużo magnezu - taka woda powinna być OK. Ja mam bardzo dobrą kranówkę, więc czasem wolę ją zamiast butelkowej.
An
 
p19u9n73brqqrezb.png
 
Tak mi lekarz mówił, ja potem szukałam uzasadnienia tego.
Kurczę, nie umiem teraz znaleźć tego artykułu. Chodziło w nim o to, że zaleca się kobietom w ciąży picie wód takich co mają atest instytutu matki i dziecka (tak przynajmniej głosi reklama), a tymczasem to są wody testowane dla niemowląt i mają mało minerałów - celowo, bo sobie dziecko z nimi nie radzi. Ale jak kobieta pije taką wodę, to z organizmu wypłukuje np. magnez i były nawet wypadki hospitalizowania, bo kobiety posłusznie wypijały po 2 litry takiej wody. Dlatego woda powinna być wysoko zmineralizowana. Przy kłopotach z nerkami powinno się pić określone wody (tzw. moczopędne: Jan, Anna, Kinga). O, znalazłam jeszcze coś takiego: " W Polsce wytwarza się kilkaset wód butelkowanych, z czego tylko ok. 30 prawdziwych wód mineralnych". I chyba o to chodzi, że ta woda musi być odpowiednia, bo źródlana za bardzo czyści z minerałów. Zatem: mało sodu, dużo wapnia i dużo magnezu - taka woda powinna być OK. Ja mam bardzo dobrą kranówkę, więc czasem wolę ją zamiast butelkowej.
An

aaa dziękuje info:tak: ja piję żywiec bo najbardziej mi smakuje:eek: ale dodatkowo 3x dziennie biorę magnez więc chyba mam go trochę w sobie?:eek: jejku czekam już na tą wizytę by wszystko wiedzieć, dlaczego mój mąż nie jest ginekologiem??:eek:
 
hey dziewczyny słyszałyście coś o tym że w ciąży nie wolno siedzieć noga na noge????? jeśli tak to niby dlaczego?
jakiś kolejny zapobon jak z koralami???czy medyczne stwierdzenie jak spanie na wznak....
hehe a właśnie czytając to jak najbardziej mam nóżkę na nóżkę założona:-):-):-) i co mam zrobić tak mi wygodnie i same nóżki się plączą:-D

Witam dziewczynki:-)
Ale mialam ciezka noc:-( Normalnie nie moglam spac, bo mnie cos uwieralo na srodku pod cyckami i mi sie tak trudno oddychalo:crazy:no i chodzilam sikac 4 razy:crazy:
Dobrze ze ten ucisk mi przeszedl, a nocke chyba w dzien odespie:zawstydzona/y::-p

to ja Ci współczuję i zazdroszczę bo dla mnie 4 razy sisiu w nocy to minimum:no: kucie też mam prawa strona pod cyckami a pozycja do spania no cóż żadna nie jest teraz wygodna obłożona poduszkami z wszystkich stron trochę to pomaga ale jeszcze jest mężuś który musi koniecznie zarzucić swoje kończyny na mnie no i przytulac się tak ze ja na krawędzi łóżka śpię a jego połowa łóżka świeci pustką...:-p no a jak bym spadła z tego łóżka czego nie raz byłam bliska to prosto na psiaka który kilka razy musi swoją mordkę wcisnąć na mnie w czasie nocki i poranka no i jest super przeszkodą przy nocnym wstawaniu siusiu zgeneralnie za wygodnie to teraz nie jest :cool:

marga82 dobrze że wszystko jest ok po wizycie, a grzybkiem sie nie przejmuj tylko go szybciutko wylecz, biestety czepiają sie nas cały czas takie paskudztwa taki nasz urok! a ze zwolnienia jak najbardziej korzystaj należy Ci sie!

do tego MASAKRA straszna bo stopki bolą i trzymanie w górze + kremiki średnio pomagają.
nio zgadzam się ja tez już mam problemy z nóżkami niedość że ciągle skurcze mnie łapią, a niezłą porcję magnezu już biorę, to do tego bogi puchną bolą rwią ja to się strasznie boję że dostane żylaków bo niestety u mnie to rodzinne:eek: a czym smarujesz obolałe nóżki

Dzień Dobry dziewczyny!
Dzisiaj czeka mnie wizyta, ale dopiero o 17:30 jejku jak ja dotrwam do tej godziny, muszę sobie jakieś zajęcie znaleźć bo zwariuje..... Mamuśka zaproponowała że ze mną pojedzie - fajnie :-)
powodzenia na wizycie i pozdrów maleństwo od ciotek lutówek!!
 
To tak jak wcześniej wspomniałam jeszcze mieszkałam z mamą przyszła do mnie do pokoju i jak się źle czuje, ale to przez wiatr bo wieje z północy,a w Bałtyku nukleary Niemcy zatopili i teraz jej to przywiewa i ma zamęt w glowie, ale lepiej się czuje jak makrelkę sobie zje bo jej toksyny z mózgu ściąga
0002006E.gif

Albo kiedyśwpadła do pokoju o 3 rano i krzyczy dzwońcie po pogotowie bo mnie gardło boli i zaraz mnie ścisnie na śnie i umrę dałam jej septolete i 10 minut później chrapała!
0002006E.gif


Kiedyś miała w lodówce słynną makrelę ponad tygodniową była akurat zima straszny ziąb na polu a ona wzięła patelnie bez żadnego tłuszczu zaczęła posmażać tą makrelę taki nieludzki smród wszędzie pootwieraliśmy okna i puka ciekawska sasiadka i się pyta co się dzieje,a mądra babcia otwiera i mówi: Pani ja nie wiem te kanały to coraz gorzej śmierdzą
0002006E.gif
milion takich historii mogłabym opowiadać normalnie spisze to wszystko niech się wszyscy śmieją:-)
łooo Mistrzyni.
 
super kochana oby więcej takich nocek :*



Gucha i Alexandriaa dowiedziałam się, że po 3 miesiącach od slubu dowód jest nieważny:no: to ooo dzisiaj u mnie:-D tak mi powiedział notariusz, w razie czego w niektórych jeszcze miejscach mozna się posługiwać starym dowodem i aktem slubu a czasem dupka blada:tak: poza tym nikt nie sprawdza adresu zameldowania, więc spokojnie złóż papiery na nowy adres, nie będziesz potem latała a będziesz miała spokój:tak: ja potrzebowałam nowego dowodu do kupna mieszkania i aktualnie jestem zameldowana u szwagra i jego żony:-D a jak już kupię mieszkanie, to w grudniu się wymeldowuję i robię nowy dowód na nowy adres:tak: a więc: spokojnie składaj na nowy adres i czekaj na nowy dowodzik:tak:

Ale jeżeli w kwestionariuszu napiszę adres w którym BĘDĘ zameldowana to nic sie nie stanie? Czy oni sprawdzają, czy ludzie piszą prawde z tym zameldowaniem? Masz rację jutro pójdę jeszcze raz i wpiszę już adres, w którym będę zameldowana, ...
 
reklama
Do góry