reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam porannie i odrobinę słonecznie ;-)
Mzetka, Ivi gratuluję zdrowych bobasków i ciesze sie z Wami bardzo bardzo mocno :-D:-D:-D
Dormark cieszę sie, ze humorek już lepszy, a zobaczysz będzie jeszcze lepiej ;-)
Golanda pani z poradni, tak jak napisała Ivi nie mogła mówić inaczej (w końcu za to jej płacą) - oczywiście najzdrowszy jest pokarm od matki, ale znam mnóstwo "butelkowców" którzy przeżyli po 20 -30 lat i jakoś bardziej nie chorowali niż "cycole" A co ma zrobić mama, która rzeczywiście nie mam pokarmu??? albo z różnych, innych powodów nie może karmić??? Myślę, ze to jest indywidualna sprawa każdej z nas, czy i jak długo będzie karmić piersią- bo ja np. jakoś nie wyobrażam sobie dwulatka latającego za moim cycem... :crazy::crazy::rofl2:

Czytam tak o Was, jak sobie "wijecie gniazdka", większość z Was mam już kompletną wyprawkę dla maleństwa- a ja jakaś chyba inna jestem- NIE MAM ABSOLUTNIE NIC -nawet jednej sztuki czegokolwiek!!!!! :szok::szok::szok: Dziś może za Waszą namową pojade do lidla po body ;-) Jakoś mam wrażenie że jeszcze zdążę ;-);-);-) Ale pewnie w listopadzie wybierzemy sie z M na gruntowne zakupy:-)

Dziś mam wizyte u swojej ginki - oczywiście jak zwykle trochę sie boję, czy aby na pewno wszystko jest ok :-). Jak wróce to zdam Wam relację. Może moje dzieciąteczko dziś nie będzie tak bardzo wstydliwe i sie nam w końcu pokaże :-D:tak:;-)
Buziunki i milusiego dnia
 
reklama
Witam porannie i odrobinę słonecznie ;-)
Dziś mam wizyte u swojej ginki - oczywiście jak zwykle trochę sie boję, czy aby na pewno wszystko jest ok :-). Jak wróce to zdam Wam relację. Może moje dzieciąteczko dziś nie będzie tak bardzo wstydliwe i sie nam w końcu pokaże :-D:tak:;-)
Buziunki i milusiego dnia

Powodzenia!!!:happy:
niech Małe pokazuje jak ma co :tak:

Aha Kurosław widzę, że dziewczyny wytłumaczyły już z tymi centylami.
No ja to też tak rozumiem, że widocznie aż 90% dzieci jest dużych.

No, pa kobitki
 
Witam kobitki:tak: Gratuluję udanych wizyt:tak:Widzę że jest jeden duży Pan:-) Jej prawie dwa kilo:-)
Ja wczoraj dostałam info od koleżanki która rodziła w 33tydz. i dzidzia ma się dobrze, leżała troszkę w inkubatorze ale już jest w domku:tak: Nie było żadnych oznak wcześniejszego pojawienia się małej. Normalnie poród się zaczął. I dostałam dobrą radę:-) żeby torbę mieć skompletowaną wcześniej bo nigdy nie wiadomo. Wczoraj się natomiast obudziłam że kompletnie nie wiem do którego szpitala mam się udać. Niby mam iść tam gdzie moja lekarka i ona mnie ciąć ale z drugiej strony tak myślę jaka jest szansa że na jej dyżur akurat trafię:confused2:
 
Golanda pani z poradni, tak jak napisała Ivi nie mogła mówić inaczej (w końcu za to jej płacą) - oczywiście najzdrowszy jest pokarm od matki, ale znam mnóstwo "butelkowców" którzy przeżyli po 20 -30 lat i jakoś bardziej nie chorowali niż "cycole" A co ma zrobić mama, która rzeczywiście nie mam pokarmu??? albo z różnych, innych powodów nie może karmić??? Myślę, ze to jest indywidualna sprawa każdej z nas, czy i jak długo będzie karmić piersią- bo ja np. jakoś nie wyobrażam sobie dwulatka latającego za moim cycem... :crazy::crazy::rofl2:

Czytam tak o Was, jak sobie "wijecie gniazdka", większość z Was mam już kompletną wyprawkę dla maleństwa- a ja jakaś chyba inna jestem- NIE MAM ABSOLUTNIE NIC -nawet jednej sztuki czegokolwiek!!!!! :szok::szok::szok: Dziś może za Waszą namową pojade do lidla po body ;-) Jakoś mam wrażenie że jeszcze zdążę ;-);-);-) Ale pewnie w listopadzie wybierzemy sie z M na gruntowne zakupy:-)

Dziś mam wizyte u swojej ginki - oczywiście jak zwykle trochę sie boję, czy aby na pewno wszystko jest ok :-). Jak wróce to zdam Wam relację. Może moje dzieciąteczko dziś nie będzie tak bardzo wstydliwe i sie nam w końcu pokaże :-D:tak:;-)


Hejka Kobitki z rana!
Wczoraj spalam 2h w nocy, a dzis juz lepiej ale i tak wstalam o6.
Jestem po sniadanku, odkurzanku i 2 spacerach z piesem:)
A zaraz ruszam do rodzicow w odwiedziny:) za pewne przywioze niezle zapasy jak zawsze.
Ivi i Arwenka macie racje w sumie to po to prowadzila to babka z poradni zeby gadac o piersiach a nie butelce, ale ja takze nie wyobrazam sobie 2 latka przy cycku, oczywiscie osobiscie, ale co kto lubi.
Arwenka trzymam kciuki za dzisiejsza wizyte!
Ja mam jutro ale usg dop. 12go listopada.
A co do wyprawki to sie nie martw, jeszcze zdazysz, ja mam w sumie wozek i ubranka po siostrzenicy a jestem w 31 tyg wiec Ty spokojnie tez zdazysz.
 
golanda - ja sobie wyobrażam, moja znajoma tak miała z córeczką :) powiem Ci że nie ma co się nastawiać na nic, bo co ma być to będzie. Ja tylko marzę o tym żebym mogła karmić jak najdłużej.. wolałabym sama zdecydować kiedy przestać, niż stracić pokarm...

morka - wcześniej, to znaczy kiedy ją pakować...?

Arwenka - znam wiele osób które wyprawkę zostawiały sobie na później :) I spokojnie ze wszystkim zdążyli :tak:tylko trzeba liczyć się z jednorazowym bardzo dużym wydatkiem :sorry:
 
A jesli chodzi o karmienie piersia, to dzis mialam w szkole rodzenia o laktacji i odnioslam wrazenie od tej pani ktora byla z poradni laktacyjnej ze owszem niby nie kazdy musi, ale najlepiej zeby kazdy karmil piersia i to najlepiej co najmniej 6mies a najlepiej to 2 lata!
No sobie chyba jaja robią!!!Jak wytrzymam 3 mies to bede z siebie dumna!
Mowili ze jak sie karmi piersia to dziecko nie bedzie mialo metabolicznych problemow w przyszlosci i mniej pruchnicy i takie tam, a moim zdaniem to bujda na resorach, znam wykarmionych butelka i takich z cyca i nie ma zadnych uwarunkowan, no moze co najwyzej jest mniejsze ryzyko prochnicy czy cos ale mysle ze wminimalnym stopniu.
Babka mowia tez ze to bujda ze ktos ma pokarm tlusty lub chudy bo podobno jak sie zrobi badanie pokarmu kobiety ktora pije tylko wode i kobiety ktora je wszystko, to podobno te sklady beda prawie identyczne.

Szkoda,ze pani zapomniala wspomniec,ze sporo nietolerancji pokarmowych wywoluje laktoza obecna w mleku matki.Dzieciaki placza,maja wysypki,biegunki i inne problemy-najlepsze lekarstwo: niech mama odstawi to i o i to. W koncu biedna matka je tylko chleb z maslem....A wystarczyloby podac dziecku butelke i skonczyl by sie problem i matki i dziecka.
Ja mam zamiar karmic piersia o ile bede miala pokarm i synus bedzie ladnie przybieral na wadze i ogolnie bedzie dobrze go tolerowal.I ciesze sie ze mieszkam w cywilizowanym kraju,gdzie po porodzie pytaja kobiete czy chce karmic piersia?Nie,ze musi i koniec....Musze to ja umrzec -nic poza tym.

A tak w ogole to witam w ten sloneczny choc zimny poranek:-)
 
Cześć dziewczyny.

Witam was wszystkie i pozdrawiam.

Bardzo ale to bardzo żałuję, że dopiero teraz znalazłam to forum, jest po prostu rewelacyjne. Po cichu liczę że mnie jeszcze przyjmiecie.
Termin porodu mam na 17.01.2010 - będzie synek.
Postaram się na bieżąco z wami kontaktować.:-)
 
reklama
Do góry