reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Uff... to nadrabiam;-)
Cały dzień zajęty miałam, ledwo co przełknęłam coś "zdrowego", a tak to nie miałam czasu się wysikać... Eh...

a ja sobie drzemkę strzeliłam i lecę na mksa i po wyniki do szpitala:zawstydzona/y: papapa;-):-)
a na obiad dzisiaj zrobiłam ciasto drożdżowe do tego pieczarki szyneczka serek oliwki pomidorek i pizze zrobiłam wyszła boska!!!:-)

Ale fajnie się to czyta... Ciasto drożdżowe, pieczarki, szyneczka, oliwki... śliiiip, już ślinkę przełykam!!!

Kurcze laski co się dzieje z tymi naszymi brzuszkami. Mnie dziś też pierwszy raz tak dziwnie bolał, tak trochę jak na okres... :-:)szok: Nie wiem dlaczego, może przez nerwy. Ważne, że już jest trochę lepiej. Bo zaczęłam się martwić, ale mała się wierciła więc chyba jest ok :eek:
No,ale widzę, że już wybiła godzina jedzeniowych tematów :) U mnie fasolka po bretońsku się pyrtoli na ogniu, zaro bydzie gotowa do doprawienia :) Ale się mężuś ucieszy, no a w nocy jak zwykle będzie sadził podkołderniki jadowite :p :szok::-D:szok:Chyba go od razu wywalę na balkon niech se tam pierdzi :-D:-D:-D

Mnie też czasem boli jak na okres. Ale to zazwyczaj ze zmęczenia. Wtedy zwalniam cokolwiek robię.

Wy tu o takich pysznościach a ja zrobiłam ohydną zupę pomidorową na wołowinie. W ogóle nie miała smaku, bo soli też nie mogę nadużywać, bo zaraz nie mieszczęsię w buty, tak mi stopy puchną... Nie cierpię wołowiny a tam niby żelazo się ukrywa, więc robię ją na różne sposoby, żeby tylko przełknąć z zamkniętymi oczami i myślec o czymś innym...
Np. O pizzy, pierogach ruskich albo fasolce po bretońsku (chociaż w fasoli chyba też jest żelazo?). Już wiem, co zrobię jutro na obiad:-) Dzięki siuniab:-D:-D:-D

A swojemu facetowi powiedz, żeby wypiął się w stronę okna. Jakoś wytrzymacie:-) Pamiętaj: na dobre i na złe:-D:-D:-D


Cześć :)
Wreszcie mam neta nowego podłączonego mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie :p W zyciu nie nadrobię już tego co przez tyle dni napisałyście ale mam nadzieję, że wszystko u wszystkich oks :) Teraz już będę na bieżąco :)


A właśnie myślałam o Tobie ostatnio:-) Gdzie też się podziewasz;-)

Prześlę, prześlę, jak mi się je uda jutro zrobić. Będę się baaardzo starać, bo to też moje początki kulinarne i nie wiem czemu, ale zawsze mam problemy z robieniem ciasta:-p Ale myślę, że dam radę;-)

Ciasto na pierogi jest najłatwiejsze na świecie. Mąkę z odrobiną soli zalewasz wrzątkiem (tyle, żeby wyszła gęsta klucha), czekasz aż ostygnie i wyrabiasz dodając mąki albo zimnej wody, żeby naprawić konsystencję. Ciasto jest miękkie i pyszne. Żadnych jajek, bo będzie twarde.
I wsjo:-)


Rano u mnie była okropna i pewnie dlatego tak fajnie i długo mi się spało, jakby cały czas trwała noc;-) A teraz już ciemno i znów noc... Noska na pole od wczoraj nie wychyliłam i nie mam zamiaru:-p

My mamy w pokoju czerwone rolety i teraz są cały czas zasłonięte, więc jak słońce trochę poświeci, to jest miło i przytulnie. Jak nie świeci, to też coś tam na różowo przebija;-) Dopiero jak wyszłam na chwilę z domu to stwierdziłam, że pogoda faktycznie nie teges:-D. Wczoraj jak wróciłam z nieudanego spotkania z panią promotor, to mąż otworzył mi drzwi i powiedział tylko: "Tak deszcz napierdala?"

Kochane niebawem jedziemy na wizytę, więc trzymajcie kciuki, a ja postaram się odezwać wieczorkiem albo jutro (zależy o której wrócimy):-D Buziaczki i miłego wieczorka:-)

Trzymamy kciukasy!!!

No wlasnie, nie:wściekła/y::-(Jak bylam w 2 mcu ciazy skonczyla mi sie umowa o prace i poszlam na zasilek(ktory musialam niemal wywalczyc:no:) Potem wzielam zasilek 2razy i niestety dostalam od ginki zaswiadczenie, ze nie moge sie zatrudnic nigdzie bo to grozi zdrowiu mojemu i dziecka, wiec Urzad Pracy stwierdzil, ze mi sie zasilek nie nalezy od nich tylko musze sie zglosic do socjalu itd itp:wściekła/y:nerwa mam jak niewiem. W socjalu dzisiaj powiedzieli, ze nie dadza mi narazie zadnej kasy, bo musze zlozyc najpierw podanie o dodatek do mieszkania i do zasilku rodzinnego. A na dodatek nie jestem ubezpieczona od tygodnia, bo mnie urzad pr. wyrejestrowal, bo sie nie nadaje do pracy a firma ubezpieczeniowa powiedziala, ze musze sie zwrocic ponownie do urz. pracy o ponowne rozpatrzenie sparwy bo ponoc zrobili to bezprawnie:eek::wściekła/y::wściekła/y:No i badz tu czlowieku madry...
Tak wiec czeka mnbie jutro wedrowka do urz.pracy - szlag moze czlowieka trafic:crazy: Ja dzisiaj mrozonke gyroasa odgzralam i wcielam z surowkami, bo nie mam juz sily nic zrobic...

O matko... pogadaj jeszcze raz z tym znajomym... Fajnie, że mieszkanko Wam przydzielą:-) Hmm... M4 to jest to:-) My mamy 32 m kwadratowe:-D:-D:-D:-D



Ja dzisiaj po zarwanej nocy ledwo zyje a tu caly dzien bieganina jakas.
Moje male taksie od wczoraj rozwscieczyly i kopia, ze i mnie brzusio boli.
ADHD czy co?:) Fikaja koziolki tak, ze polozna tetna nie mogla im pomierzyc:))
Ogolnie wesolo tam im widocznie:)))

Pogoda caly dzien do bani, deszczysko i wiatr, wiec wybitnie niespacerowo bylo..
Co porabiacie wieczorkiem? Ja tylko odpoczywam dzisiaj..

Wesoło im tam razem:-D Te nasze pojedyncze to się nudzą i z nudów czasem w pęcherz walną albo pociągną za pępowinkę. A te twoje, to mogą sobie imprezę zrobić!!!
 
reklama
no dziewczynki ja już po wizycie:) z małą wszystko wporządeczku,serduszko bije jak trzeba,zdrowo się rozwija,dalej ma pipeczkę a nie sisiorka..czyli wszystko jak trzeba wszystko na miejscu;-)

aaa..Siunia w szkole rodzenia dzisiaj babaeczka nam mówiła o bólu porodowym..jak sie zachowywac..żeby nie panikowac,bo to gorzej dla dziecka,żeby podczas porodu nie zaciskac mięśni,oddychac przede wszystkim..no i mogłabym tak pisac i pisac,bo gadała całą godzinę;-)
ale ciekawie jest,polecam Wam jak najbardzie Szkołe rodzenia:tak:
 
Aninaka tak, teście mają lapka i stały net więc będzie po staremu tym bardziej, że chata do 22 wolna więc wiesz...%, imprezki i w ogóle zgony:-D:-D:sorry:
U mnie fasolka po bretońsku się pyrtoli na ogniu, zaro bydzie gotowa do doprawienia :) Ale się mężuś ucieszy, no a w nocy jak zwykle będzie sadził podkołderniki jadowite :p :szok::-D:szok:Chyba go od razu wywalę na balkon niech se tam pierdzi :-D:-D:-D

No to będziesz mieć super sratatatata nie wspominając już o twoim mężu:-D Także wieta...klima w koldrę i nie bujta się:-D
 
Aninaka tak, teście mają lapka i stały net więc będzie po staremu tym bardziej, że chata do 22 wolna więc wiesz...%, imprezki i w ogóle zgony:-D:-D:sorry:


No to będziesz mieć super sratatatata nie wspominając już o twoim mężu:-D Także wieta...klima w koldrę i nie bujta się:-D

Siunia taka mi chec na fasolke zrobila, ze jutro mykam do sklepu i caly dzien mocze fasole, a pojutrze bedzie juz sie robic w garnku:tak::-):-)Bede miala wypas obiadek na 2 dni:-):laugh2:
 
no dziewczynki ja już po wizycie:) z małą wszystko wporządeczku,serduszko bije jak trzeba,zdrowo się rozwija,dalej ma pipeczkę a nie sisiorka..czyli wszystko jak trzeba wszystko na miejscu;-)

aaa..Siunia w szkole rodzenia dzisiaj babaeczka nam mówiła o bólu porodowym..jak sie zachowywac..żeby nie panikowac,bo to gorzej dla dziecka,żeby podczas porodu nie zaciskac mięśni,oddychac przede wszystkim..no i mogłabym tak pisac i pisac,bo gadała całą godzinę;-)
ale ciekawie jest,polecam Wam jak najbardzie Szkołe rodzenia:tak:

Superowe wieści :) Fajnie, że nadal ma pipunię :) No i przede wszystkim najważniejsze, że jest zdrowa :happy:
No i z tą szkołą to Ci powiem, że fajnie opowiadaj, opowiadaj, albo nagrywaj i wrzucaj nam tu filmiki. Zrzucimy się co by Ci się zwróciło i wszyscy będziemy zadowoleni ;P

No to będziesz mieć super sratatatata nie wspominając już o twoim mężu:-D Także wieta...klima w koldrę i nie bujta się:-D

Kurde, klima siem zepsuła i co tero? :rofl2::-D:rofl2::-D

Nie wiedziałam, że tak Was laski natchnę tą fasolką. Tylko potem, żeby nie było :-D:laugh2::-D:laugh2: No, ale co się nażrecie i nasmakujecie to Wasze. A dzisiejszej nocy będę ponosić konsekwencje swojej no może nie głupoty, ale nieprzemyślanego działania co najmniej :-D:laugh2::-D
 
Kochane Dziewczyny;-)Bardzo, ale to baaaardzo dziekuje za zainteresowanie sie moim problemem:tak:Buuuuuuuuuziiiiiaaaa wielka dla Was:-)
Tak, wiec byla dzisiaj kumpela ktora pracuje w farmacji i wyobrazcie sobie, ze miala przy sobie czasopismo, ktore dostaja w aptekach i sa tam miedzy innymi porady prawne itd, no i byl opisany DOKLADNIE moj przypadek:tak::tak:Co sie okazalo - urzad pracy zabral mi kase wbrew przepisom:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::szok:
Babka z firmy ubezpieczeniowej napisala mi odwolanie od decyzji tejze i jutro kseruje ten artykul z tej gazety i wysylam razem z pismem do tych dupkow:tak:
Kurde, co mnie to zdrowia kosztowalo:no::no:Jestem ciekawa jak to sie dalej potoczy:eek:Mam tylko cicha nadzieje, ze na moja korzysc:-)

Aninaka moje obecne mieszk. to ok 53m 2 pokoje i 3ludzi. Mieszkanko bylismy tylko ogladac z "wierzchu" tzn sam budynek i nie za ciekawy jest, ale do 3 razy mozna odmowic, wiec jak bedzie nora to czesc:tak:

A ja tu widze, ze sie fasolkowo jutro zapowiada:-)bo ja tez mam fasolke dzieki Tobie Siuniab:-D:-D:-D Ojjj, biedne te nasze koldry:zawstydzona/y::-D
 
Ostatnia edycja:
Kochane Dziewczyny;-)Bardzo, ale to baaaardzo dziekuje za zainteresowanie sie moim problemem:tak:Buuuuuuuuuziiiiiaaaa wielka dla Was:-)
Tak, wiec byla dzisiaj kumpela ktora pracuje w farmacji i wyobrazcie sobie, ze miala przy sobie czasopismo, ktore dostaja w aptekach i sa tam miedzy innymi porady prawne itd, no i byl opisany DOKLADNIE moj przypadek:tak::tak:Co sie okazalo - urzad pracy zabral mi kase wbrew przepisom:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::szok:
Babka z firmy ubezpieczeniowej napisala mi odwolanie od decyzji tejze i jutro kseruje ten artykul z tej gazety i wysylam razem z pismem do tych dupkow:tak:
Kurde, co mnie to zdrowia kosztowalo:no::no:Jestem ciekawa jak to sie dalej potoczy:eek:Mam tylko cicha nadzieje, ze na moja korzysc:-)


Mieszkanko bylismy tylko ogladac z "wierzchu" tzn sam budynek i nie za ciekawy jest, ale do 3 razy mozna odmowic, wiec jak bedzie nora to czesc:tak:

A ja tu widze, ze sie fasolkowo jutro zapowiada:-)bo ja tez mam fasolke dzieki Tobie Siuniab:-D:-D:-D Ojjj, biedne te nasze koldry:zawstydzona/y::-D

Biedne kołdry, biedne, nie dość, że zrobią się flakowate to i kolor zblednie:-D:-D A z mieszkankiem się ułoży i będzie ok. Jak już mi się w życiu ułożyło to Wam tym bardziej:tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Do góry