reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
mataka a gdzie koleżanka rodzi? Na Jaczewskiego? Bo słyszałam, że tam zakazali odwiedzin. Czy w kolejnym szpitalu pojawił się zakaz?


tak one na jaczewskiego rodzila.....ale jej zazdroszcze... juz jest po.... i niepotrzebnie mi o porodzie opowiedziala bo sie bac zaczelammm i to nie na zarty!!!!!! i dopiero tak dokladnie doszlo do mnie ze niedlugo moja kolej!!!!!:szok::szok::eek:wrrrrrrrboje sie:shocked2:



a tak poza tym czesc laseczki.... ide was nadrabiac,,,, ponad 60 stron mi zostalo.... masssssakra:0:-)
 
mataka jak już przyjdzie czas, to będą takie emocje, że zapomnimy o strachu:)
Moje Maleństwo ewidentnie wygania mnie od kompa, tak się wierci. Idę poleżeć. Do napisania!
 
Hej Dziewczyny, to ja znowu :-)

Wczoraj byłam na nadzwyczajnej wizycie u innego lekarza w związku z figlami mojej córeczki :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Niegrzeczniucha:-D
I co się okazało, że Panienka leży sobie główką w dół :-D:-D:-D, luzik - Gwiazdeczka nie przejmuje się wcale samopoczuciem psychicznym mamusi i robi fikołki nawet w 38 tyg ciąży:-D:-D:-D.

Śmieje się, że gdybym chodziła do państwowego lekarza nikt by mi nie robił usg i nawet bym nie dowiedziała, że laska tak fika :-D:-D i nieświadoma niczego nie denerwowałabym się tak, no i ile kasy bym zaoszczędziła (już trzy wizyty w listopadzie :tak::tak::tak:_ wczorajsza 200 zł)
W poniedziałek, leżała sobie głową w górę ( lekarz nie mógł się pomylić, bo przecież sama widziałam) poza tym oddał mnie swojemu koledze (sam zadzwonił) który mógłby mi dobrze zrobić cesarkę w szpitalu, który sobie wybrałam- więc całkiem nie w jego interesie.
No więc byłam u tego lekarza i sprawy stanęły następująco:
gdy jeszcze nie wiedzieliśmy, że Haneczka wróciła do pozycji wyjściowej, miałam mieć cesarkę, po skończonym 39 tyg ciąży- aby było jak najbliżej terminu i organizm był jak najbardziej przygotowany do porodu- wtedy macica lepiej się czyści i zwija ( a u mnie nie ma konieczności wcześniejszego wyjmowania dziecko)
- na usg okazało się, że córeczka leży poprzecznie a co,:-D:-D nie mogliśmy na usg dokładnie zlokalizować czy główka leży w przewodzie rodnym czy obok, bo ona cała leżała bokiem - jak by cała leżała bokiem ( wraz z główką) to cesarka
- na nadaniu ginekologicznym- okazało się, że główka leży już w przewodzie rodnym, czyli mogę mieć poród naturalny:-):-):-), i na niego czeka, rozwarcie 1,5 cm ( w poniedziałek był 0,5 cm) ale prawdopodobnie ona rozepchnęła główką
- w związku z dużą aktywnością fikołkową mojej córeczki następna wizyta w czwartek, coby sprawdzić jej położenie i w razie czego zrobić cięcie, a jak nie to będziemy dalej czekać na poród naturalny:-)

Pozwiem Wam , że strasznie mnie to rozczarowało- nie sama wizyta u lekarza (strasznie sympatyczny lekarz, znaliśmy się z widzenia- jego syn chodzi to tej samej szkoły co misiek i synowie razem rok temu chodzili do szkoły) ale rozczarowało mnie, że znowu nic nie wiadomo i znowu mogą czekać mnie fajerwerki ze strony córeczki.:-)
Najpierw czekałam na SN i do 6 grudnia odliczałam dni, potem czekałam na wczorajszą wizytę i podanie terminu cesarki ( już się z nią pogodziłam) a teraz znowu nie wiem na czekam, tak naprawdę to czekam co wyczyni moja córeczka- figlarka.
Już dzieś w nocy czułam, że się wyprostowała, czyli nie leży poprzecznie, bo kopała mnie z całą premedytacją po żołądku, a teraz nie wiem co robi, bo cały brzuch mi chodzi, w związku z tym , że mam bardzo dużo wód bardzo łatwo jest jej tam fikać- niestety.:tak::tak:

O rety, ale akrobatka Ci rośnie:-)
 
Witam się znad jogurciku!
Wczoraj nie miałam szans dostać się do kompa bo mój mąż go okupował.
Relacja z wizyty u ginki:
Było bardzo przyjemnie, nawet kolejki żadnej więc można było spokojnie porozmawiać. Wg niej na termin nie mam co za bardzo liczyć, że go doczekam raczej przewiduje wcześniejszą akcję porodową, szyjka skrócona, rozwarcie na luźny palec (przedtem było na opuszek). Jeszcze jedną rzecz którą odkryła to że mam przy wejściu jakiś resztkowy fałd błony dziewiczej :szok: ale mówiła że to wszystko dzidzia ze swej drogi usunie. Później waga kolejne 3kg do przodu czyli razem 16kg na plusie. Ciśnienie 145/80 i mam je w domu obserwować...
Następnie USG, mały nadal położony główkowo:-), narazie bocznie, tzn głowka skierowana jest do mojej prawej części ciała a gula pod żebrami to kolanka.
Głowa bardzo nisko za bardzo nie dała się zmierzyć ani obejrzeć, płeć nadal potwierdzona, jajka nie odpadły.Waga wg USG jakieś 2500g także nie za dużo chyba tyle że podobno 20% stanowi jako błąd równie dobrze może ważyć 3kg bo dwa to chyba nie:szok:? Za tydzień jestem umówiona na KTG w szpitalu z ginką bo akurat będzie miała dyżur. Nie muszę już plackiem leżeć i nawet na bliższe kontakty mam pozwolenie i czekamy na poczatek akcji. :tak:
Fajne wieści:-)
 
i znów skurczy dostaniesz... ja z tego co czytałam to nie chodzi o sam sex tylko chodzi w tym wszystkim o męskie nasienie. Zawarte w nasieniu prostaglandyny mogą zainicjować poród. dzis powiedzialam mezowi ze po takiej przeriwe chyba stały sie przeterminowane:-) oczywiscie dla zartu:-)
Ja wczoraj w gazetce ciążowej czytałam, że przed 38tc sperma nie ma wpływu i nie wywołuje akcji. Ile w tym prawdy nie wiem, nie znam się;-)
 
reklama
Do góry