Kaja stycznia nie biorę pod uwagę

tak jak pisałam nie chcę wcześniaka ale styczeń też nie... po prostu chcę by Mały miał się dobrze, ale styczeń co to to nie....

zeświruję do tego czasu z nerwów... no chyba że ktoś dałby mi gwarancję, że jak doleżę do stycznia to będę mieć całe i zdrowe dziecko, ale nikt nie da, więc styczeń nie...
wiem, że lepiej być najstarszym w klasie niż najmłodszym, ale teraz mam inny priorytet...potem się będę martwić że mały jest z grudnia...wiem, że może dla niektórych z Was brzmi to egoistycznie, ale to jest moja 4 ciąża...a dziecka nie mam..pierwszą historię kiedyś Wam opisałam, potem z niczyjej winy ciąża obumarła i zabieg w 11tc i ciąża pozamaciczna i nawet diagnoza że już nigdy w ciąży nie będę bo wtórnie niedrożne jajowody...ehhh... teraz to na uszach stanę, a będę mieć Cyprianka... mogę nawet klaskać stopami tylko on musi zostać z nami i już


Ale jako że termin wg miesiączki wypada na styczeń chcę tu z Wami pisać



No i wiem, ze 23 grudzień to głupi termin, ale nie przejmuje się tym... nie muszę mieć wigilii...
Cyprianek wszystko mi wynagrodzi!!!!
Ivi będzie dobrze, uspokoisz się po wizycie!