M
Marcik&Kuncek
Gość
Dzien dobry w ten jakze zimny i sniezny dzien
...........................................................................................................................Sally jednym postem nadrobiłas swoja długa nieobecnosc
miło Cie znowu czytac. Masz całkowita racje z tym stazem, u mnie jeszcze wchodziłaby w gre opcja dojazdów, codziennie 2x po ok 20km w obie strony ( liczac juz do miejsca pracy). Drogie paliwo by mnie doprowadziło do ruiny, nawet moim małym autem, a duzym to od połowy m-ca bym musiała dopłacac do interesu. Autobusy odpadaja, bo jak bym miała sie wyrobic do złobka po małego i jak z nim do domu szybko wrocic, nierealne. Jestem juz za stara na prace charytatywna. Piszesz, ze małą Hania juz zaczyna mowic, moj nic nie chce
smieje sie ze mnie jak mu po 100 razy jedno słowo powtarzam ;/. A co do działki, głowa do gory
TZ wyczaił kolejna ziemie do kupienia na wsi, tym razem 40 arów łaki za grosze, przy asfaltowej drodze, miedzy domami, jak sie dobrze zakrecimy szybko z tego budowlanka bedzie, ale najpierw trzeba ja kupic, ale to juz po nowym roku
Wiec szukac szukac, a sie uda
_.......................................................................................................................................... Inna sprawdza ci sie ten mopik w łazience, np na fugach. Ja je widziałam i na allegro i w sklepach własnie duzo taniej
I tez mi sie to podobuje
chyba sobie kupie do nowej-starej kamiennicy 
Ostatnio edytowane przez moderatora: