reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Kubiaczek - nie ma co się nakręcać, macy ma rację...

Roxeen - ja jestem rozczarowana gatunkiem dujajcowych dogłęnie, nie wiem czy mi kiedyś się jeszcze odmieni ??:eek::confused2::-:)no:

Asiowo - w razie co pewnie będziesz mogła męża albo mamę zatrudnić do szykowania. Ja strasznie spanikowałam, że nic dla Polci nie mam, bo paczka z wyprawką dotrze dopiero tydzień po tym jak się dzidzia urodzi, ale doszłam do wniosku, że taka mała istotka na początek potrzebuje tylko mamy, cyca, pieluchy więc na pewno będzie dobrze. Poza tym skurcze przepowiadające mogą się pojawić na długo przed porodem więc nic nie jest powiedziane....

Sanda za pewne miała za dużo stresów, ale dobrze, że już ją mają wypisać. Szpitale są przygnębiające. Oby dzidzioł posiedział jak najdłużej.

Dziękuję za wsparcie.. takie wirtualne a pomaga :tak::tak:
 
reklama
Pumpkin... Mam nadzieje, ze jeszcze zdaze wszystko poprac i przygotowac:tak:
Ale ja juz doskonale znam TO uczucie przed tym wydarzeniem;-)1,5 roku temu przezywałam to samo:tak:A skurcze juz niestety są bolące, a przepowiadajace tak nie bolą;-)Ale mam nadzieje, ze jeszcze sie tak pomeczymy conajmniej do nowego roku:-p

Ok... mykam do wanny i kłade sie do wyrka:tak:Dzis jestem tak wypompowana, ze na nic juz sił nie mam... Bogu dzieki, ze mężus zajął sie córą, przed chwila ja wykąpal i mała własnie zasneła:tak:Błoga swiateczna cisza w domu;-)

Spokojnego wieczoru!
 
Drogie Stycznióweczki
Uprzejmie informuje ze dziś o 14.20 odeszły mi wody i odchodzą cały czas sącząc się partiami, teraz wychodzi reszta czopu z krwią.
Byłam w szpitalu zrobili mi ktg sprawdzili rozwarcie i puścili do domu ze względu braku skurczy...
Mam bóle z kręgosłupa co 5 min ok 20-30s i zaczyna boleć mnie brzuch więc jadę niedługo po raz kolejny na porodówkę i nie zamierzam już z tamtąd wracać bez mojej małej córeczki w ramionach.
To tyle z nowości i Wesołych Świąt !!!
 
Kruszynka powodzenia !:tak:


Ja całe dwa dni po rodzince się włóczyłam a dziś u cioci zauważyłam mega opuchnięte ręce i paluchy :sorry: zmierzyłam ciśnienie i ok za to puls prawie 130 i męczę się jak słoń pod górkę :rofl2: nawet sił już stać nie mam bo czuje zmęczenie i sapię ;-)
 
Drogie Stycznióweczki
Uprzejmie informuje ze dziś o 14.20 odeszły mi wody i odchodzą cały czas sącząc się partiami, teraz wychodzi reszta czopu z krwią.
Byłam w szpitalu zrobili mi ktg sprawdzili rozwarcie i puścili do domu ze względu braku skurczy...
Mam bóle z kręgosłupa co 5 min ok 20-30s i zaczyna boleć mnie brzuch więc jadę niedługo po raz kolejny na porodówkę i nie zamierzam już z tamtąd wracać bez mojej małej córeczki w ramionach.
To tyle z nowości i Wesołych Świąt !!!

Powodzenia, Kruszynka! Trzymam kciuki, aby wszystko odbyło się szybko i bezboleśnie oraz byście obie zdrowe i szczęśliwe wróciły do domku.
 
Wszystkie pełne, popuchnięte, emilcia piszesz ile trafiło na porodówkę u was... tak jak moja znajoma mówila... w święta zaczyna się ruch :-D
Kruszynka - trzymaj sie kochana! Ty możesz rodzić - natomiast sandra dobrze, że wraca - mam nadzieję, że jutro się uda.
Przyłączam sie do wszystkich wciskających szyszkę w tyłek facetom roxeen i Pumpkin - jasny gwint! Co za ludzie.... :wściekła/y:
paula3 tobie też współczuje... mojego pochwaliłam za to... naprawdę spisał się i u teściów nic nie chwycił, choć bracia polewali a ja prowadziłam i tak.
Bo jednak wdrapałam sie na to 4 piętro i żyję melduję - jak też nie rodzę na pewno ;-)
 
Wróciłam z kolejnej wyprawy po rodzince. Tyle wszędzie pyszności że chciałoby się zjeść wszystkiego. A tu się nie mieści. Brzuch mi zaraz chyba pęknie. Tylko nie wiem od czego. Jedzenia czy kopniaków.

Dziewczyny dzięki za wsparcie. Czasem to tak jest, że potrzeba takiego kopniaka. Bo najgorzej jak człowiek sam się nakręca i to jeszcze bezpodstawnie. Ale już przestałam się przejmować. Przestałam dzisiaj pić już herbat i napojów. Zamiast tego tylko wodę i od razu czuje się lepiej.

paula3 znam to skądś. Ciągle tylko "Dorotka zjedz jeszcze troche".

kruszyna0988 trzymam kciuki.
 
Ostatnia edycja:
Roxeen, mąż dał plamę?!! Bez kitu. Co się dzieje z tymi chłopami?:wściekła/y:

Kruszynka, trzymam mocno kciuki. Jakby co, odzywaj się - my czekamy na wieści!:tak:
 
swieta, swieta a dla mnie juz tak jakby po swietach. 2 dni temu rozwarcie na 3 cm, a tu cisza :/ lekarz mowil : "1/3 porodu za Toba", hmmm pewnie zawsze tak mowi, a ja juz chce swoja Niunie!
Mielismy jechac na obiad do rodzinki 150km, ale lgin powiedzial, ze jeszcze mi wody w drodze odejda i po co sie stresowac, hmmm no i czekam i czekam, na wody,na skurcze, na cokolwiek... cisza.
Za to zdazylam dzis jeszcze skoczyc z mezulem do kina: Avatar. Calkiem dobry film, a raczej bajeczka. Oczywiscie od polowy co chwile ryczalam, jak tylko pojawil sie watek milosny, zdrada, smierc, echh to rozczulanie sie...
 
reklama
Witajcie, wpadam tylko na chwilę by powiedzieć, nie nadrabiam nie ma szans...a poza tym zaraz korzystam z okazji że syn śpi i idę się myć....Napiszę Wam tylko że jesteśmy w domku już, wpadam też podziękować za kibicowanie, kciuki i troskę....pewnie wiecie od Gosi k23 że już jesteśmy w domku - obserwujemy tylko albo aż żółtaczkę... eh...a Wy kochane widzę, że niektóre dzielnie wciąż nogi zaciskają, a inne już się doczekać nie mogą.... Trzymam za wszystkie kciuki... spokojnych i radosnych świtą też życzymy!!!!
 
Do góry