reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Własnie wróciłam z psem i to, że jestem wkur.... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: to mało powiedziane!!!
Moja sunia ma cieczkę, przyplątał się do niej pies, terierek, bez właściciela (pewnie puszczony na wysikanie) i tak upierdliwy, że nie umiałam sobie z nimi dać rady! Nie mogę mieć pretensji do mojego psa, że ma chcicę, ale ten terier przecież zaczął ją praktycznie gwałcić od frontu!! Bo ja pilnowałam jej tyłka. Poza tym nie miałam siły siłować się z dwoma psami i nie wiedziałam już co robić! ja go brałam na jedną rękę i odrzucałam dwa metry a on nic, moja suka już prawie z obroży mi się wyrwała, ten na niej wisi, zaczęłam iść (a raczej próbować iść) z moim psem między nogami, kręgosłup myślałam, że mi pęknie. Krzyczałam na cały park, czy jet tu właściciel psa, ale nie było. W końcu jakaś babka szła ze swoim psem i zaoferowała, że tego terierka potrzyma, prawie doszłyśmy z moja suką do bloku, a on się tej babce wyrwał i znowu na niej wisi. Na szczęście babka szybkos go dogoniła.
Kręgosłup mi zaraz z bólu pęknie, ale jak dorwę właścicielkę tego psa to powiem, że następnym razem dzwonię po straż miejską i niech se małpa szuka psa, albo pies zarobi kopa i tyle. W sumie głupia jestem, że od razu nie zadzwoniłam :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

buhahahahahaha PASIBRZUCH jak mogłaś byc nie wyrozumiała dla psiaka:szok::-DSama piszesz o serduszkowaniu sie itd. więc daj też troszkę radości dla psiny!!Ale sie uśmiałam.Wyobraziłam sobie ciebie jak sie miotasz z tymi psiakami:-D:-D
 
reklama
Nasze aniołki zamieniły się w małych terrorystów... Wiszenie na cycu mnie wykańcza i ulewanie non stop po każdym posiłku...


Witam dziewczynki
Ja tezopuscilam kilka dni:zawstydzona/y: Mam podobny problem jak golanda, Olus tez jest niespokojny a do tego brodawki nadal bola. Mam chwile zalamania i mysle o podaniu butelki ale zaraz potem mam wyrzuty sumienia i nadal sie mecze. Dzis np lezal przy cycu od 10 rano do prawie 16 z krotkimi przerwami bo jak zasnali go chcialam polozyc to krzyk. Mleko niby mam bo az cieknie ale nie wim o co chodzi a przy moich bolach brodawek take karmienia mnie masakruja. Nie wiem co robic. Puki co ide na odpowiednie forum dowiedziec sie jakie mleko mamuski u podaja maluszka jakbym sie w razie poddala:sorry2:
Zycze milego wieczoru i dobrej nocki:-)

A próbowałaś kapturków na sutki? Zawsze to lepiej niż butla.
 
No widze, ze mamuski przybyly.;-) Z gory przepraszam za brak polskich znakow, ale czas to pieniadz! Trza szanowac, bo moze nie byc mi dane odpisac.
Pumpkin, ciesze sie, ze mama przyjedzie. Odpoczniesz troche. Nalezy sie kazdemu.
Anetrix, zazdroszcze takiej diety przy karmieniu. Ja przy mlodym jadlam normalnie. Na poczatku sie musialam hamowac, sprawdzac i takie tam - pozniej wiedzialam, ze moge jesc wszystko. A teraz musze uwazac. Nie jem zadnych warzyw wzdymajacych, a mala krzyczy. Wczoraj w koncu poszlam na calego i caly dzien sto razy ogladalam kazdy posilek. Efekt taki, ze mala przespala prawie cala noc spokojnie. Dzis rano marudzila i na cycku wisiala, ale wybaczam. Ma prawo sie do mamy poprzytulac po takiej nocy. ;-) No i jeszcze jedno - przyzwyczailam sie, ze Kaja nas myli. My chyba jak siostry syjamskie dla niej.;-):-D

Golanda, Agbar a moze dzieciaczkom cos z waszej diety szkodzi i tak krzycza? Przy karmieniu naturalnym kolki zdarzaja sie rzadko. (chociaz sie zdarzaja:-()

macy jeżeli teściowa nie zamierza pomóc to po co przylatuje?:wściekła/y:
ze tak powiem - po cholere.:confused: Moja tesciowa przyjezdza, zeby wnuczke zobaczyc. Wnuczka jest cacy jak jest najedzona i ma sucho. Pieluch tesciowa nie zmienia, jak wspomnialam. Przyzwyczailam sie do tego. Dzis na skypie zaproponowala, ze zostanie z mala, a ja bede mogla pojechac z tesciem i mlodym po jakas zabawke dla mlodego. Kiedy zapytalam, a czym bedzie karmic, odpowiedziala - nie pomyslalam...:baffled: I zostaw tu dziecko z kims takim na 5 minut.:no2:
Yol_a, pol kilo wagi wiecej to niezly wynik. :tak::-DMoj glodomorek tez juz sporo nadrobil. I tak sie ciesze, ze to ze mnie wyssala!!!:-D

Dorciaa, tymi kilosami sie nie przejmuj na zapas. Bedziesz karmic piersia, to maly wyciagnie wiecej niz chcesz.

Nika, ja tez rodzilam bez ZZO. Naturalnie bez cudow. Z synkiem i mezem do partych. Pozniej poszli na soczek. ;-)

Patrysia, witamy w domku. Caluski w stopke dla Alanka. Dzielna z Ciebie dziewczyna! Ale chyba SN lepszy niz CC, co?
 
Zaczęłam czytać o objawach przedporodowych i stwierdziłam, że mam prawie wszystkie.... oprócz samych skurczów właściwych. A rozpoczęcia akcji jak nie widać tak nie widać ;-)
Przecież nawet skurcze przepowiadające (Braxtona-Hicksona) mam od dobrych 8 dni. Więc mógłby już wyjść.... heh...
Ale wiem, że to i tak nic nie znaczy :baffled:

Nika, mnie dopiero czeka poród bez znieczulenia, bo u mnie w szpitalu wogule nie ma takiej opcji, ani za darma, ani płatnej- ale damy rade:tak:
U nas w szpitalu tak samo... ani za darmo ani płatnej... Ale na dzień dzisiejszy już mi wszystko jedno.. byle tylko już wyszedł. Jakoś to zniosę...;-)

sluchajcie.. siostra przekazala mi nowy patent na wywolanie.. jak to uslyszalam, myslalam, ze padne...:szok:
otoz, nalezy wziac pudelko zapalek, rozsypac je na podlodze.. i schylac sie po KAZDA zapalke!
czy to nie brzmi uroczo? :-D
no niezły pomysł :-D Któraś testowała już?
Ale to i tak opiera się na tej samej zasadzie co chodzenie po schodach, spacerowanie, wieszanie firanek itp... Po prostu chodzi o zwiększenie dawki ruchu w pozycji pionowej, aby dziecku siła grawitacji pomogła w wyjściu ;-):-D

GŁODNA JESTEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale w domu nie ma nic nie zdrowego i wszystko wydaje mi się nie smaczne :no:
Ja już przestałam udawać, że jem zdrowe rzeczy ;-) Oprócz mandarynek. Bo i tak najlepsze są kaloryczne lub ciężkostrawne rzeczy. Zawsze wolałam zdrową żywność. Ale szczerze mówiąc ostatnio mi się poprzewracało trochę w kupkach smakowych. ;-)
 
Ostatnia edycja:
buhahahahahaha PASIBRZUCH jak mogłaś byc nie wyrozumiała dla psiaka:szok::-DSama piszesz o serduszkowaniu sie itd. więc daj też troszkę radości dla psiny!!Ale sie uśmiałam.Wyobraziłam sobie ciebie jak sie miotasz z tymi psiakami:-D:-D

Może to i z zewnątrz wyglądało zabawnie, ale naprawdę nie umiałam dać sobie rady z tym psem :-(


Pumpkin tu dziewczyny mówiły o smoczkach pomiedzy wisieniem na cycu ... ze cycuś od mleka a do ssania smok ... myslałas o tym :confused::confused:



GŁODNA JESTEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale w domu nie ma nic nie zdrowego i wszystko wydaje mi się nie smaczne :no:

to tak jak u mnie, dlatego krówki zajadam kukułkami i popijam gorącą czekoladą :-)

Zaczęłam czytać o objawach przedporodowych i stwierdziłam, że mam prawie wszystkie.... oprócz samych skurczów właściwych. A rozpoczęcia akcji jak nie widać tak nie widać ;-)

Ja już olewam i skurczybyki i inne objawy, a one olewają mnie sikiem prostym. Nie chcą się pojawić to nie :-p
 
Ja jutro idę na IP na ktg. Ciekawi mnie co się zmieniło przez ten tydzień .Jak ostatnio byłam to rozwarcie było na 2 palce ale szyjka zbyt twarda:-(
Ja już nie czekam na żadne objawy!pogodziłam się już z tym że w niedziele się przeterminuje!Podczas następnych dwóch tygodni mój "kraken" się wykluje! dłużej mnie trzymac nie mogą:-D:-D
 
Wiatm wrocilam i dalej w dwu paku , chociaz jest pewna zmiana pojawily sie dosc duze brazowe oplawy , skurczebyki mecza , ale dzien jak codzien zaraz ide do wanny i napije sie szklaneczki piwa.
Roxen-nie tylko twoje dziecko cudowne moje to juz istnny cod. Dzisiaj do mojej kolezanki poszlam i ona ma tram do przejscia 100 schodkow bo wida nie dziala dodam ze sa to dosc strome schody i dziecko dalej u mnie w brzuszku po zatym codzienne km ktore robie sprzatanie , prasowanie targanie Nicol na rekach utd a mala dalej w brzuchu ja to juz chyba nic nie ruszy zadomowila sie na dobre.
 
Ja jutro idę na IP na ktg. Ciekawi mnie co się zmieniło przez ten tydzień .Jak ostatnio byłam to rozwarcie było na 2 palce ale szyjka zbyt twarda:-(
Ja już nie czekam na żadne objawy!pogodziłam się już z tym że w niedziele się przeterminuje!Podczas następnych dwóch tygodni mój "kraken" się wykluje! dłużej mnie trzymac nie mogą:-D:-D

Też idę jutro na KTG, ale na badanie dowcipne raczej nie liczę. Teraz, kiedy termin minął chyba mają obowiązek zrobić KTG?
 
Też idę jutro na KTG, ale na badanie dowcipne raczej nie liczę. Teraz, kiedy termin minął chyba mają obowiązek zrobić KTG?

U mnie w szpitalu jak idziesz na ktg to za każdym razem robią badania dowcipne;-)Mnie ciąża tak zmieniła że jak tylko jestem u lekarza to chętnie rozkładam nogi na za 15 trzecia aby tylko ktoś tam zajrzał i powiadomił mnie jaka tam zmiana nastąpiła:baffled::-D A może usłyszę :pani Moniko pani już zostaje będziemy rodzic:-):-)"
 
reklama
U mnie w szpitalu jak idziesz na ktg to za każdym razem robią badania dowcipne;-)Mnie ciąża tak zmieniła że jak tylko jestem u lekarza to chętnie rozkładam nogi na za 15 trzecia aby tylko ktoś tam zajrzał i powiadomił mnie jaka tam zmiana nastąpiła:baffled::-D A może usłyszę :pani Moniko pani już zostaje będziemy rodzic:-):-)"

:-D:-D:-D ja też chętnie teraz rozkładam nóżki, tylko że nikt między nie zaglądać nie chce :-p przynajmniej w szpitalu.
 
Do góry