reklama
Witam wcześnie porannie!
Kręciłam się,kreciłam az w końcu zgłodniałam a teraz zgaga więc już nie pośpię.Ech...ale to ostatnia taka nocka.Rano jeszcze tylko sniadanie i później nawet wody nie dostanę.Na IP mam być na 14.00 a wg planu cc o 16.00.
Wstyd mi bo ze strachu nawet się już nie cieszę ,że małego zobaczę
.Tylko się martwię i martwię na zapas...ale "po nocy przychodzi dzień ,a po burzy słońce...";-)
Trzymajcie za mnie kciuki bardzo proszę
Mój mąż wczoraj w pracy opowiadał ,że jutro bedzie tatusiem,ludzie usmiechali się z politowaniem i mówili..."a skąd taki pewien ,że jutro?"
Śmiesznie,że wiemy dokładnie kiedy.Szkoda ,że nadal nie wiemy jak synuś będzie miał na imię.
Do mojego powrotu proszę się rozpakowywać i leczyć cycoszki żebym same dobre wieści potem czytała.Za wszystkie z Was też trzymam kciuki
Kręciłam się,kreciłam az w końcu zgłodniałam a teraz zgaga więc już nie pośpię.Ech...ale to ostatnia taka nocka.Rano jeszcze tylko sniadanie i później nawet wody nie dostanę.Na IP mam być na 14.00 a wg planu cc o 16.00.
Wstyd mi bo ze strachu nawet się już nie cieszę ,że małego zobaczę

Trzymajcie za mnie kciuki bardzo proszę

Mój mąż wczoraj w pracy opowiadał ,że jutro bedzie tatusiem,ludzie usmiechali się z politowaniem i mówili..."a skąd taki pewien ,że jutro?"


Do mojego powrotu proszę się rozpakowywać i leczyć cycoszki żebym same dobre wieści potem czytała.Za wszystkie z Was też trzymam kciuki

Kubiaczka
Fanka BB :)
Czesc dziewczyny. Wody Płodowe ciekną.. ;-)
Jak z nieszczelnego kranu 


Nareszcie....
Pakuje się do szpiatala. Zaraz zjem śniadanie... i lecę...

Mogę to zrobić tak spokojnie? Czy powinnam się spieszyć...
pS. latam z ręcznikiem między nogami hahahaahaha





Pakuje się do szpiatala. Zaraz zjem śniadanie... i lecę...


Mogę to zrobić tak spokojnie? Czy powinnam się spieszyć...
pS. latam z ręcznikiem między nogami hahahaahaha
Ostatnia edycja:
Witam porannie u mnie jak zwykle boli ale nic pozatym ledwo chodze i juz mam dosc nic nie skutkuje ja juz nie wiem co moje dziecko tam jeszcze trzyma rozwarcie na 3 palce, skurcze ktoere po jakis czasie przechodza po prostu nie chce sie rozkrecic a spojenie boli jak cholera dostaje depresji i chce tylko jednego rodzic.
Lariss
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2009
- Postów
- 887
Kubiaczka powodzenia!! Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko poszło szybko, gładko i mało bolało :-)
SercaDwa nie ma nic piękniejszego jak pierwsze spotkanie z dzidzią!! Nie bój się, nie denerwuj!! Ciesz się ostatnimi chwilami w dwupaku!! Zrób zdjęcie i pokaż nam się w ostatni dzień :-) Trzymam kciuki za Ciebie również!!
:-)
Meryen życzę, żeby zaraz humorek wrócił!
Dormark biedulko nasza!! :* Jeszcze trochę i będzie koniec tej męczarni!! Bardzo uparta ta Twoja Mia!!
;-) Ale jeszcze troszkę i będzie koniec :-)
Beti ja i tak nie umiem używać tych kapturków :-( Jakaś nie tego jestem chyba...
Lambada, Lilka witajcie!! :-)
SercaDwa nie ma nic piękniejszego jak pierwsze spotkanie z dzidzią!! Nie bój się, nie denerwuj!! Ciesz się ostatnimi chwilami w dwupaku!! Zrób zdjęcie i pokaż nam się w ostatni dzień :-) Trzymam kciuki za Ciebie również!!

Meryen życzę, żeby zaraz humorek wrócił!

Dormark biedulko nasza!! :* Jeszcze trochę i będzie koniec tej męczarni!! Bardzo uparta ta Twoja Mia!!

Beti ja i tak nie umiem używać tych kapturków :-( Jakaś nie tego jestem chyba...

Lambada, Lilka witajcie!! :-)
Minnie1
Fanka BB :)
Witajcie dwupaczki i mamusie
Ja jeszcze w dwupaku
Wczoraj byla u mnie polozna o 16 i mnie zbadala i mowi, ze szyjka mieciutka, zostal jakis 1-2 cm i przepuszcza palec. Dotykala glowki malego, a mi prawie lzy stanely w oczach jak to powiedziala. Czyli jednak poprzednia nocka przyniosla jakies efekty. Spalam jednak tylko 3,5 godziny i nie mialam wczoraj kiedy odespac
W ciagu calego dnia ciagle lapaly mnie skurcze i pod wieczor zrobily sie coraz silniejsze i dluzsze i juz wiedzialam, ze kolejna nocka bedzie rozwalona... ale nic, mysle, chyba bedzie jakis postep. Totalnie wykonczona i spiaca polozylam sie do wyrka, ale takie bolace skurcze mialam, ze chyba wcale nie spalam. Mysle chyba juz powoli sie naprawde rozkreca... o 2 zrobilam sobie 2-godzinna kapiel i... prawie przeszlo
Coz, jeszcze przyjdzie mi poczekac... troszke udalo mi sie pospac, chociaz dalej sie meczylam, bo juz jak skurcz przychodzil, to z bolu nogami wierzgalam. Co to bedzie na porodowce jak sie na serio zacznie???
Chyba z moim progiem bolu to sobie od razu ta wanne podaruje i poprosze o znieczulenie 
No a teraz wstalam i na razie spokoj... w koncu moge troche odetchnac, bo juz ledwo zyje.
Kaja - spoznione zyczonka dla Tymka, ale mam nadzieje, ze wybaczysz, bo ja lekko skolowana teraz chodze ;-)
Dorcia, Lilka witajcie w domku
SercaDwa - na kciuki ode mnie mozesz liczyc
Ale Ci fajnie, przynajmniej wiesz co i jak, a ja?
Kubiaczka - powodzenia!!! Trzymam kciuki!
Na razie to tyle wiesci ode mnie z domowej porodowki
Ja jeszcze w dwupaku

Wczoraj byla u mnie polozna o 16 i mnie zbadala i mowi, ze szyjka mieciutka, zostal jakis 1-2 cm i przepuszcza palec. Dotykala glowki malego, a mi prawie lzy stanely w oczach jak to powiedziala. Czyli jednak poprzednia nocka przyniosla jakies efekty. Spalam jednak tylko 3,5 godziny i nie mialam wczoraj kiedy odespac

W ciagu calego dnia ciagle lapaly mnie skurcze i pod wieczor zrobily sie coraz silniejsze i dluzsze i juz wiedzialam, ze kolejna nocka bedzie rozwalona... ale nic, mysle, chyba bedzie jakis postep. Totalnie wykonczona i spiaca polozylam sie do wyrka, ale takie bolace skurcze mialam, ze chyba wcale nie spalam. Mysle chyba juz powoli sie naprawde rozkreca... o 2 zrobilam sobie 2-godzinna kapiel i... prawie przeszlo

Coz, jeszcze przyjdzie mi poczekac... troszke udalo mi sie pospac, chociaz dalej sie meczylam, bo juz jak skurcz przychodzil, to z bolu nogami wierzgalam. Co to bedzie na porodowce jak sie na serio zacznie???


No a teraz wstalam i na razie spokoj... w koncu moge troche odetchnac, bo juz ledwo zyje.
Kaja - spoznione zyczonka dla Tymka, ale mam nadzieje, ze wybaczysz, bo ja lekko skolowana teraz chodze ;-)
Dorcia, Lilka witajcie w domku
SercaDwa - na kciuki ode mnie mozesz liczyc

Kubiaczka - powodzenia!!! Trzymam kciuki!
Na razie to tyle wiesci ode mnie z domowej porodowki

Witajcie u nas wieje, jakby się wściekło, mały chyba przez to niespokojny był w nocy.
Lilka witaj w domku :-)
Dormark brak mi słów, ale masz uparciuszka
Kubiaczka nareszcie!!
powodzenia!
Serca Dwanie martw się, to się daje przeżyć, ale nerwy są nasze i nikt nam tego nie zabierze

Lilka witaj w domku :-)
Dormark brak mi słów, ale masz uparciuszka

Kubiaczka nareszcie!!


Serca Dwanie martw się, to się daje przeżyć, ale nerwy są nasze i nikt nam tego nie zabierze

sylwkasz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2009
- Postów
- 206
SercaDwa, Kubiaczka - gratuluje i trzymam kciukasy ! U was to juz kwestia godzin, fajnie macie !
U mnie wciaz nic sie ne dzieje, zero skurczy, czop nie odszedl, zadnych zmian.. w dodatku momentami juz siadam psychicznie, martwie sie jak niunia chwile sie nie rusza, zaczynam panikowac. Bardzo chce miec juz porod za soba i tulic moja Ninke. Jednak zupelnie sie na to nie zanosi. Czekamy dalej..
U mnie wciaz nic sie ne dzieje, zero skurczy, czop nie odszedl, zadnych zmian.. w dodatku momentami juz siadam psychicznie, martwie sie jak niunia chwile sie nie rusza, zaczynam panikowac. Bardzo chce miec juz porod za soba i tulic moja Ninke. Jednak zupelnie sie na to nie zanosi. Czekamy dalej..
reklama
Kaja_10
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2009
- Postów
- 5 582
Witam serdecznie!
U nas też pogodowa zawierucha...
wieje, sypie... mąż do pracy się spóźnił mi dzwoni bo korek tirów i 600metrów godzinę jechał :-
wściekła/y:
Byle do wiosny...
Kubiaczka - superek coś się rusza... Minnie - może i u ciebie - dziękujemy za życzenia; SercaDwa - trzymam kciuki - nic się nie bój!
Pozostałe dziewczyny - jeszcze ciut... to na bank końcówka... wytrzymajcie i lada dzień i dla was przyjdzie kolej. Jeszcze cztery dni stycznia
Słuchajcie - co wy na to aby otwrozyć nowy wątek - typu wychowawczo-pedagogicznego
Nie o kupie i karmieniu - ale... kołysanki, zabawki, chusty, nosić na rękach czy nie... itd...
Poza tym kolejny wątek powinien dotyczyć naszego samopoczucia... chudniemy... w co się ubrać, nasze nastroje, gojenie ran itd...
Kto za?
Mogę założyć
U nas też pogodowa zawierucha...

Byle do wiosny...

Kubiaczka - superek coś się rusza... Minnie - może i u ciebie - dziękujemy za życzenia; SercaDwa - trzymam kciuki - nic się nie bój!
Pozostałe dziewczyny - jeszcze ciut... to na bank końcówka... wytrzymajcie i lada dzień i dla was przyjdzie kolej. Jeszcze cztery dni stycznia

Słuchajcie - co wy na to aby otwrozyć nowy wątek - typu wychowawczo-pedagogicznego


Poza tym kolejny wątek powinien dotyczyć naszego samopoczucia... chudniemy... w co się ubrać, nasze nastroje, gojenie ran itd...
Kto za?
Mogę założyć

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
A
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 310
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: