dzis zabieram sie za golabki- przepis od bombusi- mam nadzieje ze mi wyjda bo moj M. juz sie nie moze doczeakc- taka mamy na nie ochote.
dzis znow poczulam delikatne smyranie w brzuszku- nie moge sie doczekac juz kopniakow!!!!
ściskam was dziewczyny!!!!
Zainspirowana Tobą również postanowiłam dziś spróbować ugotować gołąbki


Maciej Kuroń, Jan Kuroń, Jakub Kuroń - Sprawdzone Przepisy / Przepisy / Warzywa faszerowane
Właśnie się duszą w naczyniu żaroodpornym w piekarniku hehhe


Wieczorem wizytka kontrolna u nowego gina, płeć nam powie dopiero na USG połowkowym bo na tym tydz temu nie było widać (za wczesnie). Dawno mnie tu nie było i chyba nie miałam okazji pochwlić sie naszym USG genetycznym. No wiec maluch miał wtedy 7 cm długości cimieniowo-siedzeniowej czyli ok 11 cm z nózkamikycał jak oszlały. pokazał nam swoje piekne paluszki (wkleje zdjecia jak bede miała czas). Wszysko wyszło ok przezierność karkowa 0,14 mm
i wszystko jest na swoim miejscu!!! Jestesmy przeszczesliwi!!!! Brzuszek mi stanął w miejscu i ani drgnie.....
Trzymam kciuki za wizytę

Tak się cieszyłam tydzień temu, że mam wizytę, że może poznam płeć...małżon ze mną pojechał i zonk - okazało się, że dni pomyliłam:/ a że miałam małą na wieś zabrać <a nie bardzo jak miałabym tylko na wizytę do Wrocławia wrócić>, to mam wizytę dopiero w środęPrawie się popłakałam, tak zła na siebie byłam. Mąż się tylko ze mnie pośmiał. Ech, życie.
ale za to maleństwo kopie nieśmiało co jakiś czas, więc to mi poprawia humor.
No to kiedy masz tę wizytę? Na prawdę i przykro...ja właśnie dlatego wpisuję wszytsko do kalendarza

No ale cudownie, że czujesz ruchy...;-);-)
Od 5:19 dokładnie nie spałam i to moje dlugie podsypianianie było usiane dużym niepokojem. Brzuch mi twardnieje, robi się sztywny i mam takie dziwne uczucie, jakby ktoś od środka w wiatraczek dmuchał... nie jest to bardzo przyjemne ani zle- raczej neutralne z odcieniem negatywnym. No i tak myślę, że to nie dziecko, bo bym raczej się czuła szczęśliwa, a tu to tak nijak jest. Może mi macica rośnie?
jutro o 8:30 mam wizytę w sądzie- w związku z takimi, a nie innymi problemami niestety czeka mnie kilkanaście miesięcy usianych takimi wypadami i stresem. Nijak nie mogę z tego zrezygnować więc, żeby się na zapas nie denerwować nie myślę o tym. CCałe szczęście pojutrze wizyta u lekarza więc jak coś będzie nie tak dowiem się natychmiast. Muszę poprosić lekarza tym razem o wydruk z usg, bo ostatno nie dostałam, ą się stęskniłam....
dziewczyny mam też pewną prośbę. Czy można by stworzyć nowy wątek (za jakiś czas) dotyczący tego co się dzieje w szkole rodzenia, jakie są wasze wrażenia i ogólnie co się działo. Szukam dla siebie szkoły ale w związku z baby boomem nie ma nigdzie miejsc- no może poza szkołami, któe życzą sobie 600pln, a mnie na taki wydatek nie stać. Więc gdyby udało się stworzyć taki podtemat byłabym przeszczęsliwa. Może ktoś jeszcaze jest za takim pomyslem ?
aaa ethele- co do tego urządzenia licytowalam ale przegralam więc nie mam go- jestem posiadaczka tylko rogala do spania, ktory mimo wielu zalet ma swoja jedna duza wadę- gabaryty zajmuje miejsca jakby spał z nami jeszcze ktoś.![]()
Mam nadzieję, że ten twardniejący brzuch to nic niepokojącego..nie mam pomysłu dlaczego tak się dzieje bo ja podobnych "sensacji" nie mam...z tego co gdzieś tam czytałam nie dobrze jest tak wcześnie czuć twardniejący brzuch...bo generalnie tak się dzieje przed porodem...macica ćwiczy jakieś tam miejsce..u Ciebie jeszcze wcześnie..nie chcę Cię nie potrzebnie denerwować...jeśli to by się powtarza to zadzwoniłabym do lekarza, żeby się go poradzić...
sąd? Współczuję, to zawsze masakryczne przeżycie...:-(
Jestem za nowym wątkiem

Witam Sierpnióweczki!!!!!!
Rzeczywiście trochę paskudne teraz to forum. Nie udzielam się na nim za bardzo ale często was czytam. Ja wizytę mam jutro już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć moje maleństwa.
Życzę wam mamuśki miłego dzionka choć pogoda pod psem Pozdrawiam serdecznie
Trzymam kciuki za wizytę..


Ja miałam pracowity weekend organizowaliśmy szkolenie w Wawie, ale dzięki Bogu podróż samochodem w dwie strony przebiegła sprawnie i szybciutko, będąc przy okazji u cioci najadłam się jak świnka - czuję, że wraca mi apetyt
Ponadto każdy w rodzinie stwierdził, że mam maleńki brzuszekAle to mnie nie martwi, na pewno wystartuje gdy będzie taka potrzeba
i
Milusia ty widzę kobieta pracująca jesteś która żadnej pracy się nie boi




Kobitki w piekarniku duszą mi się gołąbki, trzymajcie kciuki żeby wyszły po ludzku


AAA uzywa któraś z Was tego urządzenia do pomiaru tętna płodu???
A shyla właśnie na wizycie...ciekawe co u niej...