reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta Maluszków

a chrzaszcze na pikantno czy jakos tak jadasz???
Ostatnio Pawlikowska w TVN24 zachwalala i na wizji probowali - podobno meeeega ostre.


nie probowalam i nie sprobuje. tutaj bardzo popularne sa swierszcze - moga byc w karmelu lub na ostro.
biedactwa.

Jak tylko jestem w miasteczku, to natychmiast ktos chce mi je wcisnac. A ja tylko w glowie mam: brinca chapulin, brinca... (skacz swierszczu, skacz). Podobno sa smaczne i polecane dla mezczyzn ze wzgledu na cudowny wplyw na potencje. Tak, ze jakby ktorejs chlop zamiemogl, to dac cynk, paczke wysle ;-)
 
reklama
nie probowalam i nie sprobuje. tutaj bardzo popularne sa swierszcze - moga byc w karmelu lub na ostro.
biedactwa.

Jak tylko jestem w miasteczku, to natychmiast ktos chce mi je wcisnac. A ja tylko w glowie mam: brinca chapulin, brinca... (skacz swierszczu, skacz). Podobno sa smaczne i polecane dla mezczyzn ze wzgledu na cudowny wplyw na potencje. Tak, ze jakby ktorejs chlop zamiemogl, to dac cynk, paczke wysle ;-)

a ja to durna jestem! Oczywiscie, ze chodzilo o swierszcze a nie chrzaszcze.
 
moje bobo dostalo alergii.... no i teraz nie wiem po czym....

albo jabluszka sloiczkowe hipp... bo zawsze dostaje gerbera - ale czy to mzliwe????

no albo matka zjadla pomidora i papryke.....

chyba raczej ta druga ewentualnosc, wiec dzisiaj scisla dieta, bo buzka wysypana i kupa zielona jak trawa za gierka...

a smrod jej wczorajszych bakow to długo zapamietam, bo nawet komary z domu pouciekaly.....
 
chyba raczej ta druga ewentualnosc, wiec dzisiaj scisla dieta, bo buzka wysypana i kupa zielona jak trawa za gierka...

a smrod jej wczorajszych bakow to długo zapamietam, bo nawet komary z domu pouciekaly.....

Ja zauważyłam ze Alicji bardziej bokiem wychodzi to co ja zjem niż to co Ona wsuwa:baffled: Po zupce Jej jeszcze nic nie było a po mamusinych szaleństwach zieleń nie tylko trawy ale i szpinaku, młodej kapuchy i ogóra:-)

Ale może nie bardzo Jej Hipp wchodzi -niby dla dzieci ale zawsze coś tam może być -porównaj składy -ja się nie znam bo słoików nie daję... jeszcze;-)
 
Daga- teoretycznie skład słoiczka dla dzieci jest zawsze ten sam: jak jabłko to jabłko, tylko na czym oni te jabłka chodują... hm... kto to wie... oni twierdzą, że same rosną na tych hiper ekologicznych uprawach, do tego w ilości hurtowej, ale jakoś trudno w ten rajski obrazek uwierzyć. Wróć do Gerbera, zjedz paprykę i będziesz w domu czy to mamina fanaberia żywieniowa, czy też Hipp.
 
Ja zauważyłam ze Alicji bardziej bokiem wychodzi to co ja zjem niż to co Ona wsuwa:baffled: Po zupce Jej jeszcze nic nie było a po mamusinych szaleństwach zieleń nie tylko trawy ale i szpinaku, młodej kapuchy i ogóra:-)

Ale może nie bardzo Jej Hipp wchodzi -niby dla dzieci ale zawsze coś tam może być -porównaj składy -ja się nie znam bo słoików nie daję... jeszcze;-)


na obu jest napisane jablko + witamina c.... tez mi sie wydaje ze to przeze mnie to wszystko, bo pomidorow od poczatku nie bardzo moglam jesc.. wiec mam dzisiaj scisla diete, buuuuuuu

a jak u Ali z mleczkiem przy jedzeniu innych smakołykow? bo mi OLka szaleje i zje 90ml... albo w ogole nie chce... a potrafila i 150 ml wtrabic, czyli tyle ile sie w jej wieku nalezy... ogolnie ostatnio mniej je... jabluszka to tyle o ile, marcheweczka jeszcze jako tako, ale 3 łyzeczki to i tak maks.... ktoras z dziewczyn pisala o pol sloiczka na jeden posilek no i ja jestem w szoku ( ale zeby nie bylo, nie oceniam w zaden sposob tylko mysle o potrzebach zywieniowych mojego krasnala :-) )... powodow wielkich do zmartwien nie mam bo i tak rosnie jak na drozdzach, pije z butli -mleko, woda, herbatka, ciagnie cycki i wcina papki, zdrowa jak kon...
 
a jak u Ali z mleczkiem przy jedzeniu innych smakołykow? bo mi OLka szaleje i zje 90ml... albo w ogole nie chce... a potrafila i 150 ml wtrabic, czyli tyle ile sie w jej wieku nalezy... ogolnie ostatnio mniej je... jabluszka to tyle o ile, marcheweczka jeszcze jako tako, ale 3 łyzeczki to i tak maks.... ktoras z dziewczyn pisala o pol sloiczka na jeden posilek no i ja jestem w szoku ( ale zeby nie bylo, nie oceniam w zaden sposob tylko mysle o potrzebach zywieniowych mojego krasnala :-) )... powodow wielkich do zmartwien nie mam bo i tak rosnie jak na drozdzach, pije z butli -mleko, woda, herbatka, ciagnie cycki i wcina papki, zdrowa jak kon...

Ja też zauważyłam ze Alicja mniej je..
hmmm może nie mniej a krócej i kurcze nie wiem dlaczego z lewego cyca się nie najada:no:
Co do jedzenia po zupce to różnie bo nie mogę podać zupki jak jest mega głodna bo się niecierpliwi, czasem muszę dać trochę cyca żeby zaczęła zupkę jeść a czasem podaję między karmieniami cyckowymi. Po zupce jest długo syta i myślę że jak już skończy się urlopowy szał unormuję tą porę obiadkową:tak: bo teraz jak ugotuję i mam czas to daję:sorry2:
Ona raczej degustuje niż się najada ale z czasem to się pewnie zmieni no i od poniedziałku mięsko w zupce mielimy więc i smak będzie już inny:tak:
 
moje bobo dostalo alergii.... no i teraz nie wiem po czym....

albo jabluszka sloiczkowe hipp... bo zawsze dostaje gerbera - ale czy to mzliwe????

no albo matka zjadla pomidora i papryke.....

chyba raczej ta druga ewentualnosc, wiec dzisiaj scisla dieta, bo buzka wysypana i kupa zielona jak trawa za gierka...

a smrod jej wczorajszych bakow to długo zapamietam, bo nawet komary z domu pouciekaly.....

Jaaaaaaak to??? Przeciez dziecka karmionego piersia nie powinno sie dokarmiac ani dopajac przed 6 miesiacem... No chyba, ze chce sie je odstawic wczesniej od piersi - ale to wtedy i tak inne jedzenie podaje sie dopiero od skonczonego 4 miesiaca... Zreszta tak zawsze jest napisane na sloiczkach...

Z tymi sloiczkami to uwazaj, zawsze lepiej przegotowac to, co w nich jest i dopieru potem podac dziecku.

To 'uczulenie' to moga byc po prostu potowki, w koncu zar sie z nieba leje niezly.
 
reklama
Jaaaaaaak to??? Przeciez dziecka karmionego piersia nie powinno sie dokarmiac ani dopajac przed 6 miesiacem... No chyba, ze chce sie je odstawic wczesniej od piersi - ale to wtedy i tak inne jedzenie podaje sie dopiero od skonczonego 4 miesiaca... Zreszta tak zawsze jest napisane na sloiczkach...

Z tymi sloiczkami to uwazaj, zawsze lepiej przegotowac to, co w nich jest i dopieru potem podac dziecku.

To 'uczulenie' to moga byc po prostu potowki, w koncu zar sie z nieba leje niezly.

moje dziecie jesta na diecie mieszanej ( cycek+modyfikowane) i dostaje pomalutku inne potrawy. czy sie powinno dawac czy nie- juz tutaj dyskutowalismy wiele razy na ten temat i doszlysmy do jednego wniosku-kazda robi jak uwaza.

to nie sa potowki :-)
 
Do góry