Pati26
Mama Marcela i Samuela
- Dołączył(a)
- 22 Wrzesień 2005
- Postów
- 2 357
Beniaminko....śliczny wózeczek
kolorek rewelacja
)
gratuluje zakupu;-)
co do chodzików to ja także nie używałam i raczej jestem ich przeciwnikiem
kolega doktor ortopeda,bardzo obrazowo mi kiedys wytłumaczył co znaczy takie pionizowanie na siłę dzieciaczka
ale to indywidualna sprawa każdej mamy ;-)
przy Marcelku mielismy pchacza
swietnie sie sprawdził gdy młody zaczął sam wstawać
pomógł Marcelkowi w stawianiu pierwszych kroczków
gratuluje zakupu;-)
co do chodzików to ja także nie używałam i raczej jestem ich przeciwnikiem
kolega doktor ortopeda,bardzo obrazowo mi kiedys wytłumaczył co znaczy takie pionizowanie na siłę dzieciaczka
ale to indywidualna sprawa każdej mamy ;-)
przy Marcelku mielismy pchacza
swietnie sie sprawdził gdy młody zaczął sam wstawać
pomógł Marcelkowi w stawianiu pierwszych kroczków
opinie są różne...młoda cała i zdrowa, nic jej się nie stało, córa kuzynostwa też, moi siostrzeńcy też biegali w chodziku i żyją, więc myślę ,że uzywany z głową nie wychodzi dziecku na złe!!(ja sądzę ,że może zbyt wczesne wkładanie do chodzika może mieć negatywny wpływ?) A pomocny jest z pewnością bo maluch może bez przeszkód się przemieszczać i nie marudzić chociaż przez chwilkę
a my możemy zająć się obiadem itp itd...