Dziękuję Ci Kochana za ten wątek, jestem dopiero na początku a kwiczę jak głupia - mój dół zasypany ;-)
Dziękuję Ci Kochana za ten wątek, jestem dopiero na początku a kwiczę jak głupia - mój dół zasypany ;-)
reklama
grudnióweczka111
Fanka BB :)
Witam w ten pochmurny czwartek!
Jest taka pogoda, że najchętniej nie wychodziłabym z łóżka, a tu już od 7 w pracy trzeba być. Szefowej nie ma (urlop) więc moę od czasu do czasu poklikać. Już nie moge doczekać się wtorku. Podglądniemy z M. naszą kruszynkę, żeby tylko wszystko było OK. Jutro mam badanie na obciążenie glukozą-powtórne. Pierwsze (3 tyg.temu) przy 50g po godzinie wyszło trochę za wysokie i gin zaordynował dietę cukrzycową i powtórkę badania tym razem 75g po 2 godz. Trzymajcie kciuki żeby było OKI bo w przeciwnym razie czeka mnie wizyta u diabetologa.
No i od wtorku L4-wreszcie!!!!!!!!!! Już nie mogę wysiedzieć. Wiercę się na tym krześle jak nie wiem co. Trochę mi juz nie wygodnie.
lenna 1982-trzymam kciukaski żeby wszystko potoczylo sie szczęśliwie i na pewno tak będzie, jesteśmy z Tobą,
holly-ja też mam czasem mega doły ale wtedy myślę o moim maleństwie i o tym, że to mu może szkodzić i staram sie panować nad sobą, ale nie zawsze sie udaje. hmmm
Dziś mam SR - dopiero czwarte zajęcia. Ostatnio położna tak nas rozśmieszyła że potem brzuch mnie ze śmiechu pobolewał, ale chyba malutka była zadowolona, że rodzice w dobrych humorach. U nas jeszcze nie było żadnego lekarza w SR ale nie długo ma się pojawić. Czekawe co nam powie. Dziś ma być temat połogu.
Jest taka pogoda, że najchętniej nie wychodziłabym z łóżka, a tu już od 7 w pracy trzeba być. Szefowej nie ma (urlop) więc moę od czasu do czasu poklikać. Już nie moge doczekać się wtorku. Podglądniemy z M. naszą kruszynkę, żeby tylko wszystko było OK. Jutro mam badanie na obciążenie glukozą-powtórne. Pierwsze (3 tyg.temu) przy 50g po godzinie wyszło trochę za wysokie i gin zaordynował dietę cukrzycową i powtórkę badania tym razem 75g po 2 godz. Trzymajcie kciuki żeby było OKI bo w przeciwnym razie czeka mnie wizyta u diabetologa.
No i od wtorku L4-wreszcie!!!!!!!!!! Już nie mogę wysiedzieć. Wiercę się na tym krześle jak nie wiem co. Trochę mi juz nie wygodnie.
lenna 1982-trzymam kciukaski żeby wszystko potoczylo sie szczęśliwie i na pewno tak będzie, jesteśmy z Tobą,
holly-ja też mam czasem mega doły ale wtedy myślę o moim maleństwie i o tym, że to mu może szkodzić i staram sie panować nad sobą, ale nie zawsze sie udaje. hmmm
Dziś mam SR - dopiero czwarte zajęcia. Ostatnio położna tak nas rozśmieszyła że potem brzuch mnie ze śmiechu pobolewał, ale chyba malutka była zadowolona, że rodzice w dobrych humorach. U nas jeszcze nie było żadnego lekarza w SR ale nie długo ma się pojawić. Czekawe co nam powie. Dziś ma być temat połogu.
Witam sie i ja 
U nas dzisiaj piękne słoneczko świeci od rana
A ja siedze w domku z Nikolka bo ona przeziebiona i ja troche tez. Ale jest lepiej niz wczoraj.
Co do złego nastroju to mnie tez czasami dopada ale moj P ma sie na bacznosci i mnie pociesza, zreszta nawet jak nie mam dolka to mi mowi mile rzeczy
U nas dzisiaj piękne słoneczko świeci od rana
A ja siedze w domku z Nikolka bo ona przeziebiona i ja troche tez. Ale jest lepiej niz wczoraj.
Co do złego nastroju to mnie tez czasami dopada ale moj P ma sie na bacznosci i mnie pociesza, zreszta nawet jak nie mam dolka to mi mowi mile rzeczy
oleńka:)
Fanka BB :)
Hej
U nas troszkę lepiej.Niech już ta choroba mija.
Z tymi nastrojami to u Mnie nie najgorzej.Raz mi się zdarzyło wybuchnąć płaczem i naprawdę bardzo głośno krzyczeć.I jakoś od tamtej pory jest dobrze.
U nas pogoda kiepska za oknem wieje,pada.
Wszystkim kobitką dużo zdrówka,poprawy nastroju życzę.
Uciekam coś podjeść.
U nas troszkę lepiej.Niech już ta choroba mija.
Z tymi nastrojami to u Mnie nie najgorzej.Raz mi się zdarzyło wybuchnąć płaczem i naprawdę bardzo głośno krzyczeć.I jakoś od tamtej pory jest dobrze.
U nas pogoda kiepska za oknem wieje,pada.
Wszystkim kobitką dużo zdrówka,poprawy nastroju życzę.
Uciekam coś podjeść.
E
Eirema
Gość
Dzień dobry!
Jestem, czytam ale nie mam siły odpisać.....nadal chora.
Napiszę tylko że od wczoraj Leoś mało się rusza, mam nadzieję ze to przez moje złe samopoczucie, jutro wizyta w końcu więc zobaczymy naszego syneczka
Staram się wypić wtedy szklaneczkę pepsi, zjeść czekoladę i chop na plecki i czekam czy się porusza....lecę nadal leżeć pod kołderkę, buziaki
Jestem, czytam ale nie mam siły odpisać.....nadal chora.
Napiszę tylko że od wczoraj Leoś mało się rusza, mam nadzieję ze to przez moje złe samopoczucie, jutro wizyta w końcu więc zobaczymy naszego syneczka
Staram się wypić wtedy szklaneczkę pepsi, zjeść czekoladę i chop na plecki i czekam czy się porusza....lecę nadal leżeć pod kołderkę, buziaki
Witam "prawie" weekendowo
Dzisiaj miałam okropną noc,nie mogłam spać,było mi niewygodnie,żebra mnie bolały, więc z boku na bok się kręciłam...Na plecach jeszcze gorzej,bo oddychać normalnie nie mogłam...koszmar normalnie;/
Mam nadzieję,że to tylko dzisiaj było,bo nie wyobrażam sobie tak się męczyć każdej nocy...
Lenna,trzymam kciuki by ta cholestaza szybko minęła i byście wrócili do domku
Mnie na szczęście narazie nic nie swędzi,czasem tylko brzusio,ale to chyba dlatego,że rośnie...
W sobotę wizyta u neurologa i się okaże czy będzie sn czy cc...Sama nie wiem co bym wolała ;/ Boję się i tego i tego...
Dzisiaj miałam okropną noc,nie mogłam spać,było mi niewygodnie,żebra mnie bolały, więc z boku na bok się kręciłam...Na plecach jeszcze gorzej,bo oddychać normalnie nie mogłam...koszmar normalnie;/
Mam nadzieję,że to tylko dzisiaj było,bo nie wyobrażam sobie tak się męczyć każdej nocy...
Lenna,trzymam kciuki by ta cholestaza szybko minęła i byście wrócili do domku
Mnie na szczęście narazie nic nie swędzi,czasem tylko brzusio,ale to chyba dlatego,że rośnie...
W sobotę wizyta u neurologa i się okaże czy będzie sn czy cc...Sama nie wiem co bym wolała ;/ Boję się i tego i tego...
Hej dziewczyny...
Dzisiaj musialam zerwac sie rano i jechac na badanie ale juz na szczescie jestem w domku bo jakas kiepska pogoda...a poza tym caly czas dokucza mi bol gardla...i tak jest lepiej bo od wczoraj pije herbatke z sokiem z aronii...POLECAM przy przeziebieniu...
My wczoraj bylismy w SR, bylo super, polożna opowiadala nam o wszystkich fazach porodu, szczegolowo opowiadala co sie bedzie dzialo z nami i z dzidzia i jak to wszystko bedzie wygladalo...moj M sluchal uwaznie i tylko patrzylam jakie wielkie robia mu sie oczy...najbardziej ucieszyl sie ze od urodzenia malenstwo jest caly czas z nami i nawet jak go zabiora na wazenie to M bedzie z nim...
Dzisiaj musialam zerwac sie rano i jechac na badanie ale juz na szczescie jestem w domku bo jakas kiepska pogoda...a poza tym caly czas dokucza mi bol gardla...i tak jest lepiej bo od wczoraj pije herbatke z sokiem z aronii...POLECAM przy przeziebieniu...
My wczoraj bylismy w SR, bylo super, polożna opowiadala nam o wszystkich fazach porodu, szczegolowo opowiadala co sie bedzie dzialo z nami i z dzidzia i jak to wszystko bedzie wygladalo...moj M sluchal uwaznie i tylko patrzylam jakie wielkie robia mu sie oczy...najbardziej ucieszyl sie ze od urodzenia malenstwo jest caly czas z nami i nawet jak go zabiora na wazenie to M bedzie z nim...
Mycha gdzie chodzisz na SR?? I do lekarza?
Joanka85
Maciejkowa Mama
Dzień dobry dziewczynki :-)
U mnie rano pogoda była straszna, wiało, padało... A teraz jest piękne słonko ;-) Aż lepiej człowiek patrzy na świat :-)
Super macie, że możecie uczęszczać do SR :-) Ja niestety nie załapałam się, ponieważ nasza przyszpitalna szkoła wznowiła działalność od września. W dniu przyjmowania zapisów, jak się wreszcie dodzwoniłam to już nie było miejsc :-(
Miłego dzionka :-)
U mnie rano pogoda była straszna, wiało, padało... A teraz jest piękne słonko ;-) Aż lepiej człowiek patrzy na świat :-)
Super macie, że możecie uczęszczać do SR :-) Ja niestety nie załapałam się, ponieważ nasza przyszpitalna szkoła wznowiła działalność od września. W dniu przyjmowania zapisów, jak się wreszcie dodzwoniłam to już nie było miejsc :-(
Miłego dzionka :-)
reklama
