a ja mam jakiegoś doła dzisiaj ,więc siedzę cicho:-(.
Po pracy jadę z Maciusiem do mamy po kluski (oczywiście nie dla mnie,ale przynajmniej dla chłopów nie będę musiała już gotować
) i mam w planie zrobić serniczek dietetyczny,pewnie mi nie wyjdzie,ale i tak go zjem na poprawę nastroju
o ile K mi kupi potrzebne rzeczy,a co do tego mam wątpliwości
Po pracy jadę z Maciusiem do mamy po kluski (oczywiście nie dla mnie,ale przynajmniej dla chłopów nie będę musiała już gotować
) i mam w planie zrobić serniczek dietetyczny,pewnie mi nie wyjdzie,ale i tak go zjem na poprawę nastroju
o ile K mi kupi potrzebne rzeczy,a co do tego mam wątpliwości



, Aluś dzisiaj 3 razy wstał na nóżki w łóżeczku trzymając się szczebelków

Dzięki za zaproszenie:-). 