reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
gosiulek- staramy sie 2 cykl od ostatniego poronienia , ale od listopada 2010 tak naprawdę sie staramy a mamy za sobą jedynie 2 poronienia, same łzy cierpienia i nic więcej !!!!!!!!!

Mąż chce dalej próbować ale jemu to łatwo mówić, TO Ja muszę przez to przechodzić , On przyjedzie zrobi swoje a ja potem ryczę jak coś jest nie tak,albo jak @ przychodzi i rujnuje wszystkie nadzieje !!!!!!!!
nie uzalam sie nad soba ale jest mi tak cięzko czasem :(
 
Wiem Kochana,wiem...
ale musimy próbować.
Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji że już mamy przy sobie dzieciaczki.nawet więc gdyby nic z tego nie wyszło to ...są:-)
 
gosiulek-pewnie ze tak , ale Ja nie chce, ja i mąż zeby Jaś kiedys został sam :( jak nas zabraknie,!!!!!!!!!!!!!!!
poza tym mam wrażenie ze każdemu sie udaje tylko nie Nam :( jakie to beznadzieje wszystko,przytłacza mnie to cholernie !!!!!!!!!!!

juz nie smęcę,wypłacze sie dzis jeszcze, choć wiem ze jak juz na dobre przywita @ to sie rozpadnę na małe kawałki !!!! no a jak zwykle jutro P wyjedza i wraca dopiero w sobote ;( tym bardziej bedzie mi źle ;(
Kiedy i mnie się poszczęści, ????!!!!!!!!!!!!!!
 
Hejka, anulka! Karolek wlasnie dzis dal sie wyczuc przez moje faty i inne izolacje. Na tyle porzadnie kopie, ze porafi obudzic, co budzi we mnie ambiwalencje niejaka bo z jednej strony cieszy ze chlopak rosnie, z drugiej... dalby pospac. Ale przewaza radocha. Majstrujcie, majstrujcie - jak nie teraz to za miesiac albo 2, ale sie dorobicie!
Kok.o, wspolczuje. Owszem, po pierwszym poronieniu nie przewiduje sie badan, ale jednak czasem sie udaje. Ja po pierwszym zrobilam prywatnie wirusowki, lekarz mi zlecil (poproszony) zespoly anty cardio... i antyfosfo... Tarczyce i takie tam drobne sprawy jak morfologia, watroba (po pigulach anty i latach na slodziku wolalam sprawdzic czy mnie jeszcze lubi) robilam sama przed ciaza. Duzo zalezy na jakiego lekarza trafisz. Moj jeszcze z wlasnej i nieprzymuszonej woli wyslal mnie na cytologie bo stwierdzil ze 3 lata nie robilam to mozna by sprawdzic.
Co do przyczyn pierwszego poronienia - nie wiem do dzis co sie stalo. Po prostu dzieciatko umarlo, serduszko przestalo bic.
Obecna ciaza rozwija sie prawidlowo, bez zadnego wsparcia lekami, bez zadnej ingerencji, wiec widocznie wtedy tak mialo byc. Moze bylo zbyt slabe zeby zyc.
Ilona, spokojnie - musi widocznie nadejsc zapisana gdzies chwila. Kazda moja ciaza byla niespodzianka - staralismy sie, nie wychodzilo... Kiedy zakladalam ze spoko - jak nie teraz to za miesiac, okazywalo sie ze zachodze. Nawet teraz, z Karolkiem - przeciez ja juz tu marudzilam ze tempka spadla, ze szlag trafil nastepny cykl... Juz czekalam na @, ze dzis-jutro przyjdzie i... Mamy malego U-boota. Uda sie - tylko dajcie sobie czas, bawcie sie seksem, cieszcie soba. Jazda dla jazdy tez jest fajna, a moze i "skutek uboczny" sie pojawi. Myslisz ze maz nie przezywa kolejnego cyklu w ktorym sie nie udalo? To nie jest tak, ze "przyjdzie i zrobi swoje" i ma w nosie co dalej - faceci sa czuli na tym punkcie, to dla nich sprawdzian meskosci przeciez. Wiesz jak sie czuje facet, ktory nie potrafi dac kobiecie dziecka?? A zwroc uwage, ze to nie tylko Tobie, a WAM nie wychodzi i to WY odczuwacie jakas porazke. Spokojnie. Wiem, ze to juz dlugo, ale spokojnie bo moze wlasnie o ten spokoj wszystko sie rozbija. WASZ spokoj, nie tylko Twoj. Wiem, ze ciezko... Przykro mi ze tak jest.
 
Kochana masz dużo szczęścia..tylko dziś tego nie widzisz....
Podobnie jest u nas.tez nie chcemy by Kacper był sam.Ja jestem jedynaczką więc wiem co to znaczy.Tylko u mnie jest ta różnica że mama mnie urodziła dużo wcześniej niż ja Kacpra.
Tylko powiedz co zrobić? CZekajmy na medaliki,paski i modlitwę...i miejmy wiarę.
Teraz mi dużo łatwiej mówić bo nie czekam na @...
Za dwa tyg. sie nie uda to będę w podobnym nastroju jak Ty...
 
Patib- fajna ta stronka, ja korzystam z zalukaj.pl oglądamy filmy przez tydzień za 2 zł z kawałkiem, z tego co doczytałam starasz się znowu super trzymam kciuki&&&&&
Kok.o- kochana zapalam światełko dla Aniołka (*), badania na nfz to może być tarczyca, mocz, mi lekarz dał skierowanie na toksoplazmoze bez problemu o morfologia też może być na nfz, trzymam kciuki za Twoje badania ja robiłam na własną rękę badanie na ureoplasme, mykoplsme, chlamydie,opryszczke, hpv o ile dobrze nazwę pamiętam i wyszła mi ureoplasma ,ale szybko się wyleczyłam z tego, ginek powiedział ,że to ona właśnie mogła dać poronienie.
Anulka- dziękuję za pamięć i pozdrawiam:tak::-)
Ilonko- to tak jest ,że jak już sobie człowiek odpuszcza to zachodzi my się z M zabezpieczyliśmy bo stwierdziliśmy ,że jeszcze poczekamy i wtedy zaszłam , najważniejsze to nie myśleć o tym za dużo (wiem wiem tylko jak?), może popróbuj się skupiać na czymś innym np na siedzeniu tu i plotkowaniu hahaha:tak::-D, musi się w końcu udać i ja tego Ci życzę i trzymam kciuki mocno&&&&&&
Gosiulek - za Ciebie też już trzymam kciuki na zapas&&&&&&
Ilona1990- ja też bym na Twoim miejscu jakieś ciepłe okłady zrobiła bidulko jeszcze Ci bólu nerek brakowało ściskam cieplutko i trzymam kciuki , wszystko będzie dobrze kochana może miałaś później owulacje i dlatego widać dopiero pęcherzyk będzie ok.

As- kobieto wyhamuj trochę bo nogi pogubisz w biegu:-D:-D:-D:-D:-D
ja już mam obiadek podszykowany rosołek i ziemniaczki z udkami:p
 
Czy którejś z Was udało się wymusić na lekarzu skierowaniena jakieś badania po pierwszym poronieniu? Napiszcie proszę, czy prywatnie czy na NFZ to Wam się udało? I na jakie badania?



Kok.o mi się udało zrobić badania dopiero po drugim poronieniu, ale teraz wiem że jak bym trafiła odrazu na tę lekarkę to by zrobiła je po pierwszej stracie, jak to ona określiła, jak ciąża sama leci to czasami natura robi selekcję, ale jak ciąża obumiera to wina musi gdzieś być ukryta ( u mnie zawiniła tarczyca i hasimoto) :no: Musisz znaleźć dobrego lekarza który naprawdę będzie chciał ci pomóc.
 
Ostatnia edycja:
Dziekuje Wam za swiatełka.
SProbuje dostac się do dobrej, ale bardzo "obleganej" gin, moze chociaz na czesc badan dostane skierowanie. Jak nie, to i tak wszystkie zrobie...
Na tokso IgG i IgM, rozyczke i hiv robilam na poczatku ciazy. Nie wiem, czemu na cytomelagie nie dostalam przy okazji skierowania...
ale ja dopiero teraz jestem mądra, po przeczytaniu masy informacji w internecie o zagrozeniach i badaniach w ciazy... przedtem ufałam lekarzom...

kasiuleczka31 to co Twoja gin powiedziala wydaje mi sie bardzo sluszne... ja na ostatnim badaniu uslyszalam ze organizm w ogole nie przygotowuje sie do poronienia. Tak jakby w ogole nie wiedzial,ze dziecko juz nie zyje... wiec gdyby bylo tak,ze byla wada genetyczna płodu, to chyba poronienie zaczeloby sie.. .a tu nic..
 
reklama
Ilona1990 - czy to na pewno nerki? Ja na Twoim miejscu nie robilabym zadnych okladow z termoforu itp.!!! Cieple oklady w ciazy sa niewskazane. Ja jak mialam rwe kulszowa w poprzedniej ciazy i chcialam cos takiego zrobic to kolezanka polozna od razu mi wybila ten pomysl z glowy!! Ta torbiel faktycznie spora, niech lekarz ja kontroluje i jak mowi, ze ok to nie martw sie na zapas. Niby w ciazy jajniki nie pracuja i ta torbiel powinna sie wchlonac, ale jesli pamietasz ja bylam jakims dziwnym przypadkiem. W kazdym badz razie trzymam kciuki bys wrocila w dobrym humorze z nastepnej wizyty :-)

A ja dzis dowiedzialam sie przez przypadek, ze jedno z poronien moje bratowej nie bylo poronieniem tylko dziecko mialo wady... Teraz mam stresa, ze i ja bede musiala kiedys podjac decyzje...
 
Do góry