kasiuleczka31
Fanka BB :)
Kok.o ja to bym na twoim miejscu zrobiła badania w kierunku tarczycy, tsh, antyTPO, antyTG, i dodatkowo d-dimery, może ktoś u ciebie choruje na zakrzepicę, ma żylaki, to tez ma duże znaczenie w rozwoju ciąży.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
SUPER !!!kobietka Oglądaj filmy. Jakie chcesz, kiedy chcesz. Za darmo tam sa filmy za darmo i platne tez ale 10zl za 30 ogladania ;-) polecam ale dobre łącze warto mieć
a tak mnie dzis maly zaskoczyl
trzy dni temu zaczął raczkować a dziśstoje sam włóżeczku i sam sie wyspinał... wyszłam do wc i wracam a tu mały stoi a tylkiem mu zamiata ale uciecha że hej
![]()
Witaj.Dziewczyny poradżcie bo nie wiem co robić? Jestem/byłam w 8 tygodniu ciąży. We wtorek byłam u mojej gin., zrobiła mi USG i powiedziała, że nic nie widać ani nie słychać, możlwe że pęcherzyk jest pusty. Kazała przyjechać po 10 dniach. Ostrzegła, że może dojść do poronienia samoistnego, albo jak pęcherzyk będzie pusty będzie trzeba przeprowadzić łyżeczkowanie. Wczoraj o 13 zaczęlam krwawić (podobnie jak w pierwszy dzień @) Zadzwoniłam do mojej gin. i stwierdziła, że mogę poczekać do wtorku i przyjechać do niej, ale jakby mnie mocno bolało albo zauważyłabym że wylatują skrzepy, to kazała wczoraj podjechać do szpitala bo była na dyżurze. Ale było w miare. Dziś leci mi już o wiele bardziej (jak w porządną @) i chyba poleciały też skrzepy. Brzuch też boli mnie bardziej, tzn. zależy, teraz siedzę i piszę i jest w miarę (boli średnio) ale momentami mam takie skurcze i boli mocno. Nie wiem co robić, ból jest do zniesienia i spokojnie wytrzymam (chyba że będzie gorzej) ale boję się czy nic się nie stanie jak nigdzie nie pojadę, czy mogę poczekać do wtorku? Bo wolałabym jechać do swojej gin. niż trafić na jakiegoś badziewnego lekarza w szpitaludziewczyny poradżcie proszę...![]()
WitajDobrze, ze jest takie forum jak to. Niestety niedawn ostraciłam swojego dzieciaczka , serduszko przestało bić w 8tyg i 4dc. Pewnie jak większość z Was zadaje sobie pytanie : dlaczego?? Dlaczego mi się to przytrafiło? Wypłakałam już tyle łez i żadnej ulgi nie czuje…wciąż tak wielki smutek i żal![]()
Wiem ze będziemy próbować jeszcze raz,jak tylko lekarz pozwoli, ale na samą myśl czuje strach…. Nie wiem jak przeżyłabym powtórke tego, co się stało…
Przed zabiegiem byłam u trzech lekarzy i wszyscy powiedzieli, ze po pierwszym poronieniu nie zaleca się żadnych badań. Dla mnie jest to niezrozumiałe, mam ryzykować następne poronienie??
Przeczytałam wątek „badania po poronieniu”, zrobiłam sobie długą listę tego, co chcę zbadać. Ale chyba wszystko na własny koszt.
Czy którejś z Was udało się wymusić na lekarzu skierowaniena jakieś badania po pierwszym poronieniu? Napiszcie proszę, czy prywatnie czy na NFZ to Wam się udało? I na jakie badania?
Na uczelni spoko.Witam niedzielnie,
kok.o, zawsze możesz spróbować z tymi badaniami na NFZ, ale lekarze niechętnie dają po jednym poronieniu skierowania...Ja dopiero po 2 dostałam.
as76, jak tam na uczelni? Zadowolona? Jak napisałaś, to zatęskniłam za moim APSemz kim masz zajęcia, może znam?
ilona1990, no to kiepsko z tymi praktykami, ale chyba nie masz wyboru za bardzotylko nie przemęczaj się!
My się do teściów wybieramy dziś. Miłego dnia!
Nie tak łatwo nogi zgubićPatib- fajna ta stronka, ja korzystam z zalukaj.pl oglądamy filmy przez tydzień za 2 zł z kawałkiem, z tego co doczytałam starasz się znowu super trzymam kciuki&&&&&
Kok.o- kochana zapalam światełko dla Aniołka (*), badania na nfz to może być tarczyca, mocz, mi lekarz dał skierowanie na toksoplazmoze bez problemu o morfologia też może być na nfz, trzymam kciuki za Twoje badania ja robiłam na własną rękę badanie na ureoplasme, mykoplsme, chlamydie,opryszczke, hpv o ile dobrze nazwę pamiętam i wyszła mi ureoplasma ,ale szybko się wyleczyłam z tego, ginek powiedział ,że to ona właśnie mogła dać poronienie.
Anulka- dziękuję za pamięć i pozdrawiam:-)
Ilonko- to tak jest ,że jak już sobie człowiek odpuszcza to zachodzi my się z M zabezpieczyliśmy bo stwierdziliśmy ,że jeszcze poczekamy i wtedy zaszłam , najważniejsze to nie myśleć o tym za dużo (wiem wiem tylko jak?), może popróbuj się skupiać na czymś innym np na siedzeniu tu i plotkowaniu hahaha, musi się w końcu udać i ja tego Ci życzę i trzymam kciuki mocno&&&&&&
Gosiulek - za Ciebie też już trzymam kciuki na zapas&&&&&&
Ilona1990- ja też bym na Twoim miejscu jakieś ciepłe okłady zrobiła bidulko jeszcze Ci bólu nerek brakowało ściskam cieplutko i trzymam kciuki , wszystko będzie dobrze kochana może miałaś później owulacje i dlatego widać dopiero pęcherzyk będzie ok.
As- kobieto wyhamuj trochę bo nogi pogubisz w biegu
ja już mam obiadek podszykowany rosołek i ziemniaczki z udkami![]()
Dzięki za pocieszenieAs76, miałam zajęcia z Łuczak. Kobieta ma dużą wiedzę, ciekawe rzeczy opowiada, ale jest dość specyficznaja nie miałam "biomedycznych..." tylko auksologię, ale to pewnie to samo :-) i pamiętam, że sporo osób nie zdało. Ale potem miałam z nia fakultet jakiś i już był luzik.
Trzymam kciuki.Witajcie melduje sie jeszcze z synusiem ale juz chyba nie dlugo w czwartek bylam na badaniach wazy juz 3750kg rozwarcie mam na 1,5cm na ktg oki ale ide w piatek znow na ktg jak juz beda skurcze to pewnie juz zostane torba juz spakowana mezulkowi musze naszykowac ciuszki na wyjscie dla naszego maluszka juz wszystko gotowe tylko czekac:-)i zeby szczesliwie wszystko sie skonczylo.POZDRAWIAM
my mamy wykłady i ćwiczenia z nią .U niej też wszystkie grupy zdają egzamin.As ja studiowałam w Olsztynie i też mialam z prof Łuczak patolodie społeczne ale tylko na zal wykłady
pozdrawiam wszystkich
socjo też mi się średnio podoba,ale przetrwać trzebaas miałam wszystkie te przedmioty co napisałaś na 1 roku... było fajnie, ale teraz na 3 już nie jest........
i licencjat z 2 części też nie!!
biomedyka nawet spoko, ale socjologią tą rzygałam
powodzenia!!