reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluszków

My po szczepieniu, Zosiula nawet nie mrugnęła, tłuszczyk na udziskach zamortyzował ukłucie;-):-)
Waży 11,4, wzrostu 82, czyli wszystko raczej w normie.
Zła jestem, bo ma krzywy zgryz, lekarka zasugerowała rewolucję w postaci wyrzucenia smoka, psychicznie to ja na to gotowa nie jestem, nie wiem jak Zochna bez smoka uśnie, ale chyba trzeba będzie. Wkurzyłam się strasznie, bo mówiłam lekarce, że Zosia używa smoka tylko do uśnięcia, potem go wypluwa i tu wtrąciła się Ola, że jak są babcie to Zosia rano chodzi ze smoczkiem:no::angry:. Już ja z nimi zatańczę:wściekła/y:. Moja mama to luz ale teściowa to focha na bank strzeli, nie o takie rzeczy się już obrażała. Już i tak mnie wczoraj zajerzyła, bo Zosię krówkami pasła, już dla świętego spokoju nic nie mówiłam, bo moje stanowisko co do słodyczy zna, ale chyba za całokształt jej się oberwie.

Za dwa tygodnie idziemy na ospę zaszczepić.
 
reklama
A ja ci powiem że krzywy zgryz od smoczka to mit. J. smoczkowy do praktycznie 3lat był i zgryz ma ok. J. też smoczkowy ale co tu ze zgryzem nie wiem... wg dentysty krzywy zgryz to bardziej geny niż smoczki.... ale babciom faktycznie należy sie OPR
 
Agnieszka ja też znam kilka osób co mają problemy ze zgryzem ale na tle genetycznym włąśnie .
Co nie zmienia Magda faktu że może czas smoczka odstawić bo potem będzie jeszcze trudniej to zrobić :tak:
 
Dziewczyny - jak robimy inhalację to trochę tego powietrza z lekami może się dostawać do oczu, bo młoda szaleje, wygina się i czasem maska nie przylega szczelnie. Czy to małej nie zaszkodzi?
 
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry::angry::angry::angry:
M. ma zapalenie płuc :-(
2 rodzaje zastrzyków w tym antybiotyk, do tego antybiotyk w zawiesinie, flegamina i sinecord...
oby ta dawka leków ustrzegła nas przed szpitalem...
 
reklama
Do góry