3 godziny prasowałam..
zasłużyłam na kafkę..
a mrożonki to ja wczoraj robiłam.[..]Chciałam fasolkę ale jak u Pauli nie były zachwycające.. jeszcze jeden kurs na targ w takim razie. I brokuł jeszcze.
dzisiaj już odpoczywam.. no , może. :-)
Szacun!! 3h! Zasłużyłaś na kaff jak najbardziej

A fasolka to akurat jedyne piękne warzywo, które kupiłam, kalafiory były niefajne, a ziemniaków nie liczę

No i koperek, wszystko już pięknie się mrozi :-)
Na jakiś targ z warzywami mam za daleko więc zostaje kaufland a tam znowu tłum ludzi i tzreba uwazać żeby ci ktoś w brzuch wózkiem nie wjechał.
Ja powiedziałam mamie o tych moich bakteriach które złapałam i oczywiście kazanie nie wytrzymam tego. Mam doła i już po prostu się na ciąże się nie nadaje :-(
Na kosze trzeba bardzo uważać

, a już w ogóle w kolejce do kasy, jak ktoś co się człowiek przesunie to bach! dostaje koszem w zad



.
A mama, hm... powiedz jej, ze liczyłaś na wsparcie. Co ona sobie myśli, ze na allegro te bakterie zamówiłaś, że je chciałaś ???

Głowa do góry ;-)
Ja już chyba też odpocznę, bo w tak zwanym międzyczasie pojechałam do Reala (z mamą) po kilka rzeczy, a ta jak wpadła w wir oglądania (wyprzedaż mają) to ponad 2h spędziłam na opieraniu się o kosz

. Zmęczona byłam jak po maratonie, a jaka głodna
