Oj Munka jak nie wiesz że wpadłam do Was bo mam chwilkę ...![]()
fiem fiem :-) tylko jak się tak ciągiem czyta, to niezłe zakręcenie z tego wychodzi, ale spoko, ja też zmęczona, więc nie żabata ;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oj Munka jak nie wiesz że wpadłam do Was bo mam chwilkę ...![]()
Ale M. też był za, więc długo się nie zastanawialiśmy. Mam nadzieję, że okaże się wart swej ceny (90 zł
).
Po prostu nie widziałyście naszych chodników - tutaj nie leży zwykły śnieg, tylko pagórki śniegu po kostki, do tego to, co "zgarnięte" leży na obrzeżach i przy każdym zejściu z chodnika musiałam ciągnąć wózek za sobą. Po prostu porażka
.
Ja też bym chciała jeszcze nauczyć małego zasypiania w obcych kątach, bo na razie nie bardzo chce - tylko swoje łóżeczko i wózek na spacerze 
;-) Ładniutki - no to tej zimy nasze chłopaki będą cali in blue
, ale teraz - nie mam parcia na szkło 


Mój tez do 3,5mies zasypiał sam w łóżeczku wystarczyło wyjechać i się dziecko "zepsuło" czasami się zastanawiam po co mi to łóżeczko tylko miejsce zajmuje, a on w nim spał ostatni raz 2mies temu. No i co zrobię jak on na dobre zacznie się przemieszczać :/Iwon - chciałabymDo 4-tego miesiąca zawsze tak zasypiała, a potem się odmieniło...może pora na powrót do starych przyzwyczajeń
![]()
A z tym sadzaniem to ja mam coraz wiekszy problem ja utrzymac w pozycji pollezacej przy karmieniu, podnosi glowe i chce siedziec uparciuch maly ;-) 
ale widzialm ja tylko na jednym zdjeciu w lozeczku jak lezy w kamizelce i w porownaniu do tego to juz duzo wieksza
:-) 
A właściwie Muńka to kiedy Ty wracasz do pracy? Bierzesz wychowawczy?I która na forum jest jeszcze taką szczęściarą?
Po wielkiej walce stanęłam na nogi i jestem sprawniejsza niż przed wypadkiem,no może z niewielkimi ograniczeniami
w każdym razie zachował się jak dupek (zawsze nim był), bo nawet nie miał odwagi ze mną o tym pogadać.J
Munka- a moze jednak UK?![]()
Mój tez do 3,5mies zasypiał sam w łóżeczku wystarczyło wyjechać i się dziecko "zepsuło" czasami się zastanawiam po co mi to łóżeczko tylko miejsce zajmuje, a on w nim spał ostatni raz 2mies temu. No i co zrobię jak on na dobre zacznie się przemieszczać :/
Dziś zasyianie trwało nie więcej niż dwie min i zero płaczu.




Gratki!
. Rano wizyta u alergologa w CZD a potem kino (renifer niko) i oczywiście McDonald's. Wyjeżdżamy o 8 a kiedy wrócimy to nie wiem ;-). Tak się cieszę na jutrzejszy dzień.