reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

reklama
W ogóle to musi być przeżycie dla psiaków. Ja mam 3 gluty które kochają dzieci jak szalone. Jak będzie (mam ogromną nadzieję) bobas to jestem pewna że stworzą niezłą komitywę 😊
No moja starsza była zadowolona jak była jedynaczką, towarzystwo spacerowe mieliśmy na osiedlu, co wieczór wspólne spacery. Jak się wyprowadzaliśmy to wzięliśmy druga żeby jej samej smutno nie było na odludziu. Nie do końca była zadowolona, bo to trzeba się wszystkim dzielić, jeszcze młodsza jest większa. I w samochodzie mniej miejsca. A jeszcze jak się dziecko pojawiło to wylądowały w bagażniku. Niestety siła rzeczy mniej czasu się dla nich zrobiło.
 
Poprzednia ciąze prowadziła mi doktor która miała certyfikat FMF, ale u niej bym musiała sporo zapłacić, więc dała mi skierowanie żebym poszła na NFZ.
 
reklama
No moja starsza była zadowolona jak była jedynaczką, towarzystwo spacerowe mieliśmy na osiedlu, co wieczór wspólne spacery. Jak się wyprowadzaliśmy to wzięliśmy druga żeby jej samej smutno nie było na odludziu. Nie do końca była zadowolona, bo to trzeba się wszystkim dzielić, jeszcze młodsza jest większa. I w samochodzie mniej miejsca. A jeszcze jak się dziecko pojawiło to wylądowały w bagażniku. Niestety siła rzeczy mniej czasu się dla nich zrobiło.
Na szczęście ja już przeszłam przez okres "buntu" u mojego pierwszego psiego dziecka kiedy pojawiła się kolejna psinka, przy jeszcze jednej już było ok. Mam takiego rozpieszczonego synusia że początki były trudne. Także mam ogromną nadzieję że jak dane mi będzie zostać ludzką mamą to cała gromadka będzie się baaardzo kochać 😄
 
Do góry