Hej dziewczyny! Piszę tutaj mam nadzieję, że mogę. Te, które z was przeżyły Biochem możecie powiedzieć jak to u was wyglądało? Nie mam mozliwosci zrobienia bety (nie mieszkam w PL) jak wyglądały u was testy, do którego dnia po spodziewanej miesiaczce byly pozytywne? I kiedy dostałyście okres? Z ilu dniowym opóźnieniem? Wydaje mi się, że przeżywam właśnie Biochem. Pozytyw mialam 27 dnia cyklu… przy cyklach 28-29 dniowych. Była to wyraźna różowa kreska. teraz drugi dzień spóźnienia miesiączki a testu w ogóle nie ciemnieją, może bardzo delikatnie. Jestem po cp i ogarnia mnie powoli panika. Chociaż wtedy to testy widocznie gołym okiem ciemniały z dnia na dzień. Ten test z drugiego zdjęcia to pierwszy który zrobiłam 27 dnia cyklu. A teraz dwa razy dziennie robię te zwykłe. I umieram ze strachu o co chodzi.