reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

A ja nie mam cierpliwości do szycia:baffled::baffled:

Ślub brałam w maju-22. W tym roku stuknie 3 rocznica. :tak::tak:Miały być pięknie kwitnące sady,a mieliśmy przymrozek:szok::szok::szok:
 
reklama
hmm... ja bym chyba wolała ten lipiec. Maj faktycznie ryzykowny jest. Będę po prostu miała spory brzuszek, a i tak nie będziemy mieli weselicha do bialego rana, tylko przyjęcie. Nie mogę się utuczyć.

Dziewczyny kiedy iść na USG - tak żeby już było coś widać? Chyba dopiero od 6 tygodnia można coś konkretnego zobaczyć, prawda?
 
mój tata był dziś na badaniu w związku ze swoją dolegliwością (brodawczak w moczowodzie) - to cholerstwo znowu wróciło :-( Już chyba 3 raz w ciągu roku :(
 
Carioca pamiętaj, że ten brodawczak to nowotwór łagodny, a nawroty.....cóż..jeżeli ma to podłoże wirusowe:baffled::baffled::baffled:

Ja byłam pierwszy raz na usg 3 dni po spodziewanej @ i nic nie było widać. Ale na początku 7 tygodnia dzidzia miałajuż 12 mm:tak::tak::tak::tak:
 
Carioca jestem cały czas myślami z Tobą i Twoim Tatą, bo jak wiesz my jesteśmy w podobnej (chociaż znacznie trudniejszej-jeżeli można porównywać nowotwory) sytuacji:-:)-:)-(
 
Witajcie drogie 30-stki!
Carioca, cieszę sie ,że masz już wynik betki i możesz być pewna i cieszyć się spokojnie!:-) A z tym ślubem to przemyślcie, najwazniejsze, zebyscie się dobrze czuli! no i fajną masz szefową!

Sensi pozdrowionka dla Ciebie ciepłe!:-)

Ewo możemy wspólnymi siłami odganiać doły!
Ja zdołowałam się bardzo, dziś rano pojawiła się @, cykl trwał 22 dni, nie wiem co o tym myśleć. Najkrótszy miał u mnie kiedyś 26 dni. Faza lutealna w tym cyklu trwała 7 dni. Mam wrażenie, że u mnie od jakiegoś czasu wszystko porypane jest w tych sprawach. Jest mi jakos bardzo smutno.:-:)-:)-(
Na szczęście na za tydzień mam umówioną wizytę u ginki i wtedy będzie już mogła mnie zbadać. Ale teraz... :sick:
Może uda się jakoś to odgonić...
 
Sensi - tata się kontroluje co 3 miesiace, chyba po takim czasie to nie moze sie zrobic zlosliwe - prawda? Nie porównujmy tych cholernych nowotworów. Wiem, że u mojego taty jest inaczej niz w Twojej sytucji i tez wiedz, ze jestem dobrymi myślami z Tobą :-*

Najka
- krótkie cykle mają jeden plus - ze są krótkie :-) i następna szansa jest szybciej. 22 dni to malutko, ale ja też pomimo 26 dni - mialam fazę lutealną 8 dni. Duphaston raz dziennie, przytulanka i włala - fasolina :-)
 
To prawda, że dzięki krótkiemu cyklowi następna szansa bliżej i to pocieszające jest. Może mi też ginka teraz coś przypisze, jakiś duphaston, czy inną luteinkę...
 
Carioca beta cudeńko :-) Dzięki za fluidki.Ja też jestem panną z odzysku;-) Tylko z tą różnicą, iż drugiego ślubu nie planuję:-)
Sensi ja miałam ślub pod koniec kwietnia; świeciło piękne słonko i...... padał śnieg:-D :-D :-D To był znak, wszystkie słoneczne dni w moim byłym związku przeplatały się z chłodem żeby nie powiedzieć mrozem emocjonalnym:-(
Najko też mam pokręcone cykle z tym, że o wiele dłuższe czasami nawet 45 dni:rofl2: szansy na fasolkę rzadsze:-(
 
reklama
Ewo odganiam Twojego doła z całych sił:frown: :angry: :growl: :realmad: :unibrow: Mam nadzieję,że się przestraszył:-)
 
Do góry