witam:-)
Kajdus-a czy to aby na pewno uczulenie a nie tradzik niemowlecy? moja Adrianna miala krostki w pierwszych tygodniach i lekarz powiedzial,ze to wlasnie tradzik niemowlecy i sam "przejdzie",no i "przeszedl" :-) rowniez jesli chodzi o "wiszenie" na piersi,to u nas mowia,ze jak dziecko ma skoki wzrostowe,ktore przypadaja na 3 dzien,3 tydzien,3,6 i 9 miesiac to wtedy moze wisiec na piersi nawet i godzinami i wszystko jest ok

,nie daj sie skusic na mleko modyfikowane jesli ci zalezy na karmieniu piersia,bo jest ono twojemu maluchowi nie potrzebne -to modyfikowane... pompuj i dawaj w butli,to bedziesz wiedziec ile maly zjada...poza tym pamietaj ( i wiem jakie to jest meczace,bo sama to mam) ,ze dla maluch piers to nie tylko jedzenie czy picie,ale rowniez "smoczek" i bliskosc matki ... i jeszcze jedno jak maly sie kreci i ciagnie ci sutka we wszystkie strony i jeszcze do tego wydaje dzwiek typu"eheh" to najprawdopodobniej potrzebuje odbic -ciekawostka wyczytana na kanadyjskim forum- i wtedy rowniez warto zmienic piers; i jeszcze doczytalam,ze czasami maluch ssie dlugo jedna piers,bo czeka na kolejny naplyw wodnistego pierwszego mleka i dlatego warto po 15 minutach karmienia jedna piersia zmienic na druga- ja tego nie wiedzialam i meczylam sie ponad miesiac a od kiedy o tym przeczytalam i zaczelam stosowac to jest duzo latwiej :-) i w naszym przypadku te info sie sprawdzaja :-) moja Adrianna dostala tylko raz jeszcze w szpitalu po 24 godzinach po porodzie miesznke,a pozniej juz w domu od razu kupilam sobie pompe do sciagania mleka i jak tylko mialam zbyt podraznione brodawki ( szczegolnie prawa) to mala dostawala przynajmniej 1 butle mojego mleka dziennie,a z piersi nadal pila bez problemow... jednak zaleca sie nie podawac butli lub smoczka przed 4-6 tygodniem zycia jesli chce sie karmic piersia,jednak jesli nie podasz butli wlasnie w tym czasie jest ryzyko,ze twoje dziecko nie bedzie chcialo potem w ogole butli i bedzie ci ciezko w momencie powrotu do pracy lub jak bedziesz musiala zostawic malego z kims... alez sie rozpisalam...
Onna-bardzo ci wspolczuje,ale jednoczesnie trzymam kciuki za szybki powrot do siebie i szczesliwe kolejne zafasolkowanie :-),na pewno bedzie dobrze :-)
Alek-super wiesci:-)
Monik-czekam cierpliwie na polowe pazdziernika :-)
Vonko-zawsze mozna liczyc,ze nastepnym razem bedzie lepiej ;-):-) i nie pisz mi nic o wieku - Joe mama miala 42 lata jak urodzila mu siostre,a i jego przyjacila zona pierwsze w wieku 39 i rok pozniej kolejny maluch,tzw. wpadka

:-)
Antilko-czemu nie wezmiesz sobie cieplej kapieli na rozgrzanie? ja bralam bardzo gorace prysznice,bo tylko takie lubie ...
Esch-nie pracuj az tyle! wez kilka dni wolnego i z mezem zaszalejcie i nie bede miala za zle odlozenie odwiedzin na za rok ;-):-) ... rzeczywiscie z Calgar do Toronto to spory kawalek,ale moze sie skusisz na Niagare to wtedy bedzie akutrat po drodze

:-)
Vinniki-u nas lekarze nie zalecaja zadynch diet matka karmiacym... zalecaja jesc normalnie acz zdrowo i dopiero eliminowac powoli jesli zaczna sie jakies problemy...
Sensi-pokaz nam Kube :-)
a u nas nic nowego po szczepieniach... Adrianna rosnie i stwierdzam,ze juz ja rozpuscilam i moj maly klocek najchetniej by siedzial na mamy raczkach,a usypiala z piersia w ustach,za to jak juz usnie wieczorem to nie da jej sie dobudzic i nawet je na polspiaco i daje nam sie porzadnie wyspac,oby tylko jej sie to nie zmienilo;-)


